skąd Ty masz tyle siły na takie skakanie?:D
Wersja do druku
skąd Ty masz tyle siły na takie skakanie?:D
Witam, troszkę mnie tu nie było ciałem,ale duchem nawet na chwilę stąd nie uciekłam :)
i pilnuję się, od dwóch dni codziennie chodzę na basen i pływam pół godziny,a wieczorem 40 minut na skakance. Kondycję zawsze miałam dobrą, dzielę podskoki na serie po 100 i przez to czas szybciej mija:)
Co prawda w piątek się trochę zagapiłam i zjadłam 5 kawałków szarlotki... :( no,ale oprócz tego tylko talerz zupy pieczarkowej i skakałam przez godzinę.
Na dodatek, dzis cały dzień czytam, cokolwiek, byle się czymś zająć...
Już bym chciała ważyć te 52 kg.....
a jak Wam idzie?
buziaki
o matko!! tyle na skakance???? jak Ty to robisz?:D
Męczę się...
A od dziś zaczynam 6 Weidera, bo, mimo,iż mam ładny brzuch, mogę mieć łądniejszy :)
ale jakoś mi smutno....
i nikt mnie tu nie odwiedza.... :((((
heh...kobiety to zawsze sobie znajdą cos co moglo by byc lepsze :D
jak to nikt? ja Cię odwiedzam :P
ja tez sie melduje ;)
ja juz nie pacze na to ze nikt mnie nie czyta... pisze dla siebie.. ktos kce to zaglada ;*
buzka
Usiorko droga!!! Ja Cię czytam regularnie :)
6 Weidera dzień 3 lub 4... brzuszek już mam twardszy. Waga mi się zatrzymała na krytycznym 55kg i teraz już zupełnbie nie wiem,co robić...
Nie jem 1000kcal,zazwyczaj wychod\zi mi ok.1200,no,ale to chyba nie za dużo....
i dziś idę na basen!!!
buziaki
tak, basen dodaj mi energii i poprawia humor. Za to ta 6 Weidera mczy mnie niesamowicie, nie moge oddychac!!
Na razie zjadłam jako sadzone ze szczypiorkiem, wezmę za sobą jabłko, potem mam kotlecika z mielonego mięsa...
No i te pół godziny pływania, spale wszystko!!
Tylko dlaczego znów mam zastój???
no niestety...waga spada tak jaj jej się to podoba a nie tak jak nam ;) trzeba czekać :) pozdrawiam :*