Kuszące słodkości...

Kalorycznośc monte znajdziecie na str
http://www.zott.de/start/index.html#
nacisnijcie EINTRETEN ale to najbardziej z prawej strony :D :D :D

DOREX JESTES WIELKA

SPRAWDZILAM . NA 100GR MA 195 KCAL.

Znalazlam ciekawą stronke o batonach, nie jest tak źle niektóre nie mają aż tak dużo kalorii i możemy je czasami wcinac :D :D :D
http://samozdrowie.interia.pl/dietet...?inf=100019075

mam dokładnie ten sam problem. ogólnie nie jem dużo, ale jak widze słodycze, to przewaznie nie mogę poprzestać na małej ilości i jem, aż zjem wszystko! najlepiej więc ich nie kupowac, ale jak powstrzymać od tego całą rodzinę???

a tu cos dla fanów NUTELLI
http://fddb.info/db/de/lebensmittel/ferrero_nutella/
:D

Ja ostatnio znalazlam w sklepie jakies batoniki ktore maja malo kcal nie pamietam jak sie nazywaja<jak sprawdze to napisze>w opakowaniu sa 2 ale 1 ma pok 60 kcal i naprawde 1 mozna sie najesc!!

No tak - jak widze słodycze to nie tylko moja pięta achillesowa :) Kidyś byłam fanką wafelków w czekoladzie typu princessa czy prince polo teraz przerzuciłam się na batoniki musli :) W lidlu są niedrogie mają o wiele mniej kalorii niż wafelki (jeden batonik musli około 120 kcal) no i jest kilka smaków do wyboru :)

Widze,ze u mnie w domu jest podobnie jak u was... na diecie tylko ja... inni przez cały dzień jedza dość mało, ale za to wieczorem to nadrabiają. oglądają jakiś film i wcinaja wszystko co im wpadnie w ręce. zaczynając na kanpkach, pizzy a kończąc na czekoladzie, ciactkach i cukierkach... straszne... ale juz potrafie soebie z tym radzić. Mi ogłonie bardziej chce się jesc w dzien niz wieczorem.

U mnie w domu niestety to samo :( Zawsze cos slodkiego sie znajdzie. A jeszcze rodzice maja od zawsze obsesje przed moim odchudzaniem, i bezczelnie mi te slodkosci proponuja :!: Na razie staram sie trzymac i odmawiam. Zamiast slodyczy pije herbatki w duzych ilosciach, praktycznie caly czas stoi kolo mnie kubek.