też piję pu-erh, czerwoną :)
a teraz spadam, będę późnym wieczorem, buziaczki :)
Wersja do druku
też piję pu-erh, czerwoną :)
a teraz spadam, będę późnym wieczorem, buziaczki :)
ja tez pije czerwona.wlasnie wkoncu wciagnelam moja zupke kapusciana :) ,kurcze smakowala mi jakbym schabowego jadla :lol: bo rano tylko zjadlam 2 plasterki lososia i pol czerwonej papryki i dopiero teraz ta zupe a jest juz za 20 piata.obym tak wytrzymala caly czas,ale nie mam sie co cieszyc,bo wieczor dlugi :(
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61807 to moze ktos zajrzy do mnie?bede wdzieczna :)
wiecie co......faceci są dziwni : ) kobitki są zawiane....ale oni to już łoo...az brak słów, ostanio byliśmy na Andrzejkach i mój M. sobie ogladal nogi takich lasek...myślalam ze padne i cos mu zrobie : [ a poźniej mowi ze mnie kocha... hm....ale...czy my czasem nie dyskutujemy o facetach, że Ziutek ma fajny tyłeczek a Józek boską klate? : ]
...milosc jest skomplikowana...i piekna : )
awersja pewnie ze tak dyskutujemy :lol: tylko mysle ze naszych facetow mniej to boli,bo nie maja przewaznie problemow z nadwaga jak my :( ja jestem pulchna i jak moj facet patrzy na inna, szczuplejsza ode mnie to wtedy patrze na nia z zazdroscia i dlatego tu jestem aby wkoncu schudnac.
a tu jestem,bo zalozylam posta :wink: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=61807 to moze ktos zajrzy do mnie?bede wdzieczna :)
ja tak sobie poczytałam a te ostatnie wasze posty przywiodły mi na myśl słowa mojego świętej pamięci kochanego dziadka "kobieta to powinna być krągła żeby ogrzała w zimie i mieć warkocze zeby chłopcy mieli zaco ciągnąć,jak im sie podobają" a najśmieszniejesze że dziadek był chudziutki i babcia też i cały czas chodził i "ględził" jej żeby przytyła! fajne to nawet ale czasy są juz inne a czasami szkoda bo może łatwiej by sie gubiło zbędne kilogramy-zwl;aszcza mi żeby zrobić facetowi na złość jak by mnie zdenerwował! taka czasem bywam wredna ;)
jowitaa uda nam sie przeciez!a ja mam i tak dluzsza droge niz ty,bo jestes pare kilo szczuplejsza :( tylko sie nie zalamuj kochanie.bedzie dobrze :) troche potrwa niestety,ale wytrzymamy :)
babssy damy rade bo tżeba tylko ja niestety nie mam motywacji i zarazem wsparcia do wlaki pod tytułem "mężczyzna"!a tak poza tym no niewiem czy mam troche mniej kg od Ciebie bo ostatnio niechciałam sie ważyć bo chyba coś przytyłam hihi!
Jestem tu! :D
Babsy-jaka jest Twoja waga startowa?
wazylam 88 kilosow :( ,teraz waze 86 :( a jeszcze musze zrzucic 28 :cry: :cry: :cry: