zatem walke zaczac czas. dzis dzien 1-szy. trzymjcie kciuki:) zeby mi nic pysznego w rece nie wpadlo:) :oops:
Wersja do druku
zatem walke zaczac czas. dzis dzien 1-szy. trzymjcie kciuki:) zeby mi nic pysznego w rece nie wpadlo:) :oops:
i do tego jeszcze postanawiam od dzis nie palic!
ciekawe jak mi sie uda zrealizowac te dwie rzeczy razem-dieta i niepalenie?
wierze ze sie uda!!!! prawda:)??
POWODZENIA fan :wink: oby znikneły z półek wszystkei papieorchy a sodycze były przeterminowane :lol: no i ładnej pogody życzę, aby można było na spacerek wyjść :wink:
pierwszy dzien bez fajka i na diecie 1200 kcal przezylam, no to najgorsze juz za mna:)
dam rade!!! najwazniejsza jest motywacja i wiara we wlasne sily.
witam po parodniowej przerwie...spowodowanej tym, że poza pracą na nic innego czasu nie miałam... Co za tydzień :( brrrr...niestety z dietą też bardzo marnie, właściwie tragicznie :oops: ja już nie wiem skąd czerpać motywację, nie znoszę tej swojej słabości...no óżspróbuję się jednak nie poddać całkiem! i jakoś zmobilizować silną wolę (chociaż ostatnio oją silna wola jest wybitnie słaba ;) ) Pozdrawiam i powodzenia wszystkim!! :)
Ja tak samo dziewczynki jestem zabiegana bardzo:*Normalnie niemam na nic czasu ale trudno sie muwi:*Niemartwcie sie bedzie dobrze i schudiemy:)Trzmamy sie dzielnie:D
Damy rade:*
Hej dziewczyny:*
ostatnio jestem taka zaganiana, ze nie mam nawet czasu zeby tu cos napisac, no alre niestety na jedzenie mam czas :x Ale jakos sobie radze :D Niestety waga stoi w miejscu, dobre i to, bo myslalam, ze po mouich wpadkach ze slodyczami, to co nieco przybedzie :oops:
Jest oki, DAMY RADE WSZYSTKIE :D