2 tygodnie to kupa czasu! to minimum 2 kilo mniej a wtedy zauwaz bedziesz juz miala 5 z przodu :D 59kg!!
Wersja do druku
2 tygodnie to kupa czasu! to minimum 2 kilo mniej a wtedy zauwaz bedziesz juz miala 5 z przodu :D 59kg!!
kurde faktycznie no!!!!!!!
ale czasem tak trudno się pochamować
idę po JEDNEGO KOKOSKA <domowego takiego ;)>
ale prosze nie krzyczeć to jest w pełni świadome :]
w sumie jesen tera zlepiej zjeść niż wszystkie później nie? :)
noo jesz co chcesz ale pamietaj, ze to podjadanie!!! :) moze zapros do siebie znajomych, ktorzy powyjadaja wszystkie zapasy poswiateczne i nie bedziesz wtedy miala co podjadac :D??
w sumie już nie dużo zostało :D
mam nadzieję że ordzinka to wszystko dziś doje :):)
bo jak nie to ja zwariuje :? :? ;)
DOBRA NA DIZŚ KONIEC NI NIE PODJEM!!!!!!!!!!!!!
Witam! Ja dziś zaprosiłam kolażankę zrobiłam jej weeeelki kubek słodzonej herbaty i postawiłam przed nią 4 wielkie majonezowe sałatki, dałam wielki kawał miecha i kazałam jeść. Sama skoromnie siadłam z kubkiem zielonej gorzkiej z sałatką z cyrtyną i polędwicą z łosia :). Cukierków na choince już nie mam bo posiadam młodszego brata :). Polecam taką formę samodyscypliny ( czego oczy nie widzą tego sercu nie żal) :)
tak jak ja.. z tym, ze ja nie prace magisterska, a nauka do matury ;]
hehe a u mnie jutro wszyskie ostatki znikną a mnie dzięku Bogu do cias nie ciągnie (za dużo kcal, tlyko do ciasteczek :? ale o to też zadba żeby znikły jutro i to nie za moją sprawą tylko za sprawą mej rodzinki :D )
dziewczyny jak wam idzie dieta? ja sie wciaz trzymam. jem malo, zdrowo i niskokalorycznie. jak jestem tak strasznie glodna, ze nie moge wytrzymac to biore pomarancze. dzisiaj na obiad robie frittate z przepisu z ksiazki. mam nadzieje, ze dobra wyjdzie:)
pring i dobrze zrobilas!! :D moglas z satysfakcja patrzec jak jej rosnie sadelko a tobie ubywa 8)
asinko mam nadzieje ze nie podjadasz?? pamietaj, zeby sie ze wszystkiego ladnie tu spowiadac! wielki brat patrzy :P
sandi! powodzenia w nauce! ja utylam z 7 kg w czasie matury :( tyje ogolnie, kiedy sie stresuje..
ja dzisiaj zjadlam na sniadanie platki owsiane z mlekiem ale bez miodu, ktory zwykle dodaje. pychota! odkad nie jem miesa, bardzo czesto pije mleko i to w ogromnych ilosciach:)
batik! co u Ciebie? Jak idzie dietowanie? ja własnie wróciłam z zakupów z herbatką liptonowską i garnierkiem :).
mleko nie zastapi mięsa,wiesz :?: i dorosłym osobom wcale nie jest tak bardzo potrzebne :roll: żebys anemii nie dostała przypadkiem...
życze zdrowszego podejścia