heh...ja też miałam się brać...JUTRO KONIECZNIE :P dzisiaj wytchnienie po tygodniu ;) (nie ma to jak znaleźć sobie wytłumaczenie :P)
ja też mam za 2 tyg ferie...
Wersja do druku
heh...ja też miałam się brać...JUTRO KONIECZNIE :P dzisiaj wytchnienie po tygodniu ;) (nie ma to jak znaleźć sobie wytłumaczenie :P)
ja też mam za 2 tyg ferie...
Cześć!
Mam dziś dietowego doła- przez wczorajsze obżarstwo i skałki. Zaliczyłam dwa wejścia i na więcej nie mogłam liczyć... Ręce bardzo mnie bolały, zwyczajnie byłam za ciężka.. No i jeszcze przytyłam... jak tak dalej będzie dam sobei spokój ze wspinaczką, sprzedam sprzęt i zacznę grać w szachy- sport w sam raz dla mnie. W szachach nie ma zanacznia ile ważę, ręce nigdy nie bolą... Ważę 55 kg a powinnam 47-48 kg tak jak wtedy gdy zaczynałam wspinaczkę. Od tamtego czasu nie urosłam więc taka waga jest zdrowa, ale jak tak dalej pójdzie serio zainteresuje się innym sportem... heh.. z jednej strony mam silną motywację- wiem co moge jeść a czego nie a drugiej zaczyna wątpić w to czy mi się uda. Wkurza mnie strasznie myśl o tym że aby utrzymać wagę będę musiała uważać na to co jem. Straszmnie mnie to wkurza!
Przeraszam, ale musiałam się wyżalić...
:*
dasz rade, głowa do góry. Trzeba wziąść się mocno za pysk i nie wolno nam się poddawac. :)
pzdr weekendowo :)
powinnaś 47?? jesteś mojego wzrostu i wazymy tak samo...NIE PRZEGINAJ...
Tylko, że to waga proporcjonalna do naszego wzrostu dla osób wspinających się. A 55 w tym przypadku to coś jak nadwaga
sugerujesz, że mam nadwage...?
Nie skad! Ja mam nadwage :) a nie Ty! No chyba, że zaczniesz się wspinać :)
hej Młoda :)
ja wreszcie on-line ;)
pozdrawiam gorąco :) prosze mi nie miec zadnych dołkow... :P
55 kg tez uwazam,ze to super waga i nie wierze w to Twoje smecenie trochi ze jednak za duzo wazysz ;-) dawaj fotki, ocenimy ;) i nei wykrecaj sie wspinaczką ;)
pozdrawiam, buzka, milego wieczoru :)
Witam Gosiu!
Dziś mam jakiegoś doła... Jutro będzie lepiej! Już nawet wiem co zrobię! No chwalić się nie zamierzam bo to nie jest powód do dumy. No cóz...buziak :*
Główka do góry - będzie lepiej :)