-
Witam serdecznie!!!
Asiula no zawstydzasz mnie :oops: Ale znowu miło mi się dzień zaczął! :D
I popatrzcie na mój trickerek-ciągle dużo,ale 1 KILOGRAM MNIEJ :D :D :D Super!!!
Jeszcze w sierpniu 2005 było 85kilo,a co bedzie w tym sierpniu... :wink:
Tak sie przejęłam,że jeszcze brzuszków niezrobiłam!Czas to nadrobić!!
miłego dnia życzę :D :D
-
a się stało , kanapek się nawpylałam na noc , z szykną i majonezem , kurczako ja to amnezji dietetycznej na wieczór dostakę , powinnyście mi skopać tyłek, bo nie biorę dobrego przykładu z Was :lol: :lol: rano i w południe jest nawet spokojnie wytrzymuję głód bo albo jest niewielki albo go wogóle nie czuję a zaczyna się około 18.00 , konia z kopytami bym zjadła
Ola
-
a chciałam się jeszcze podzielić moim spostrzeżeniem , nie zabardzo podoba mi się to liczydło do kalorii już się zniechęciłam do wpisywania tam czegokolwiek bo za długo mi z tym schodzi, a wy wpisujecie codziennie i to co robiłyście również??
olenka
-
Ale wy wszystkie fajne jesteście :D
ja wczoraj tez sie skusiłam na dwa kawałki ciasta, no i musiałam zjesc nozke gotowana z kuraka bo cos mało miesa jem i oprócz tego nic (oczywiscie chciałam,ale jak sobie pomyslałam o kaloriach z tego ciacha - to wiedziałam ze musze byc silna. No i wczoraj nawet skakanke odpusciłam (skacze 3xpo100),skacze sobie wieczorkiem jak nie mam areobiku!
Wiem Olenka, co to znaczy te wieczorne podjadanie jest ciezko to opanowac, ale sie nie załamuj i nie denerwuj wszystkie to czasem przechodzimy!
Witam Cie serdecznie Kaathi, ile na SB zgubiłas bo sie nad nia zastanawiam??
-
Ja wpisywałam przez pewnien czas, ale mi sie juz znudziło bo tez mnie denerwowało, ze tyle czasu schodzi.Teraz sie zbieram do założenia sobie zeszyciku i notowania w nim co zjadłam
-
Kaathia mam pytanko - dlaczego chcesz tyle wazyc??? Przy Twoim wzroście nie obawiasz sie, ze bedzie to troszke za mało?
-
Olenka pierwszy tydzien jest najgorszy!!Co nie Kathia??!! :wink:
Potem jak juz go przetrzymasz to jest dobrze.Uwierz,ze dasz rade,a dasz!!!
Też bym se ciacho jakieś zjadła...
W sobote mama upiecze kilka,bo tesciowie sie maja spotkac-pewnie coś skubne :lol:
A co do tych kalorii to moze tydzień pisałam.Tam zresztą niezawsze jest to co jem.
A musze przyznac,ze ostatnio wogóle nielicze-jem na oko i napewno wiecej niz 1000kcal,nawet słodycz jakis przegryze i (niezapeszac) waga mi spada
-
Kwiatuszku u mnie jest dokładnie tak jak u ciebie tez czasem sie skusze na małe co nieco, ale na wadze jest ok na pewno dlatego, ze wprowadziłyśmy troszke ruchu!!
Nie zapeszam :twisted:
-
Też Kathia mysle,że to 45 :shock: to stanowczo za mało-wcześniej niezwróciłam na ten Twój cel uwagi.
Kurcze chudne,a i tak żaden stary ciuch mi niepasuje!!!
Zaraz spodnie mi sie poprzecierają,bo nowyche se niekupie.Zadużo ładnych rzeczy mam w szafce :wink:jak sie w nie zmieszcze- znosze,a potem...moze jeszcze mniejsze mi beda potrzebne :wink:
Hmmmmmmm....jak się rozmażyłam :D
-
Noo Kwiatuszku...udalo się :D Poszlo jak z płatka , heh...to w sumie łatwiutkie jest :P a ze zdjecie beznadziejne..to juz inna sprawa, zreszta co tu wymagać od fotki z komórki...No nic..sprobowac zawsze można, grunt , ze sie udało :D Narazie jej nie umieściłam..bo jak sprobowalam to tickerek mi zniknał...
Ale fajnie, ze juz potrafie sama je formatować :)
Dzieki wielkie :D