Ojojojojojoj... 3 grzanki czosnkowe z zoltym serkiem w knajpie o 21.00. Chyba dam sobie w dziob... :D
Wersja do druku
Ojojojojojoj... 3 grzanki czosnkowe z zoltym serkiem w knajpie o 21.00. Chyba dam sobie w dziob... :D
Ja lepiej nie będe pisać, co zjadłam bo zawału dostaniecie :wink:
Ja w sumie wczoraj jadlam same niskokaloryczne rzeczy, ale za to w takich ilosciach, ze zamiast 1000 kcal uzbieralo sie 2000 :(
HHHHHHHHHHHHej dziewczynki a dzisiaj niedziela ,niedziela i mi sie troche nagrzeszło ale tylko przy obiadku :( ale obiecuje ze aż do jutra nic do pyska nie wezme tylko herbata herbata i jeszcze raz harbata trzmajcie sie dzielnie bo niedziela sie jeszcze nie skonczyła papapa Bacio :wink: :oops: :P
Przyznaję się, że podczas spaceru pierwszym odwiedzonym miejscem był sklep spożywczy, w którym kupiłam cudownie kruche i czekoladowe Prince Polo. Wafelek ma 220 kcal a ja spacerując spaliłam 75 :-( Że też nie może być odwrotnie...
Maly Zywiec po 13 kilometrach rowerem... Myslicie, ze bardzo zaszkodzi...? Wiem, ze to niedopuszczalne, ale nie moglam sie powstrzymac... :(
A tam olać piwko, ważne że smakowało:)
Wczoraj bylo pieknie az do wieczora.Siedzialam sobie na gg i jak mnie glod dorwal to do 01 w nocy jadlam , co chwile cos bralam, najpierw mleko acdofilne potem jakis twarozek, nastepnie dwa jablka , a do konca juz posalo chyba z 6-7 listkow chrupkiego pieczywa polowa z dzemem a jak juz mnie zemdlilo to z majonezem :oops: . W nocy bolala mnie za kare watroba .Dobrze mi tak .Dzis bede musiala sie bardzo napocic aby to spalic :cry:
Witam Grzesznice! :wink:
A ja wczoraj pochlonęłam znowu kiełbache grillowaną- na szczęscie tylko jedną, na nieszczęscie z bułką i dwoma kromkami chleba :?
Moze dzisiaj sie uda...
Pozdrawiam
M.
clay weekend cwiczylam wielkie obzarstwo... wlacznie z tym, ze z braku slodyczy wciagnelam jajka-niespodzianki, ktore kupilam dla siostrzencow mojego chlopaka...:lol: totalna porazka :roll: :lol:
dzisiaj jeszcze nic nie skonsumowalam, ale jutro wazna imprezka i fajnie byloby moc sie w cos zmiescic i dobrze sie czuc, wiec dzisiaj jem dietetycznie.. przynajmniej sie postaram..