Ja o tym wszystkiem wiem. Nie mam żadnych złych objawów, co jakiś czas sprawdzam sobie u lekarza czy nie mam żadnych niedoborów i wszystko jest dobrze. Również życzę powodzenia w Twojej dietce :D
Wersja do druku
Ja o tym wszystkiem wiem. Nie mam żadnych złych objawów, co jakiś czas sprawdzam sobie u lekarza czy nie mam żadnych niedoborów i wszystko jest dobrze. Również życzę powodzenia w Twojej dietce :D
Cytat:
Zamieszczone przez Kemono
sama zaprzeczas sobie. mowisz o diecie przeprowadzanej w szpitalu pod kontrola lekarzy i rownoczesnie popierasz desiree ktora stosuje ja sama i to dluzej niz 3 tygodnie. anoreksja to rzeczywiscie choroba ktora rodzi sie w glowie, ale jak napisalas takie porady jak desiree moga miedzy innymi byc czynnikiem powodujacym ja. po co wiec pisze o tym? i to na dwoch watkach?
desire czy ty chcesz cos udowodnic? moze myslisz ze pomozesz w ten sposob? jesli tak to bardzo sie mylisz.
yasminsofija - Jak niby sobie zaprzeczam. Powiedzialam o tej diecie, bo byly wczesniej głosy, że dietetyk, by na to nie poszedł. Badanie poziomu cukru, ciśnienia i wagi sama w domu mogę sobie przeprowadzić, co zresztą regularnie robię. Do tego lekarz nie jest wcale potrzebny. Długość trwania jest organiczona do trzech tygodni, bo takie są tam turnusy. Jeśli sytuacja tego wymaga, jest ona przedłużana o kolejny turnus - trzy tygodnie. Nie jest to wątek o tym szpitalu, więc nie rozpisywałam się, bo to nie na temat.
Popieram desire, bo jak sama napisała post wyżej "co jakiś czas sprawdzam sobie u lekarza czy nie mam żadnych niedoborów i wszystko jest dobrze." A skoro diety o wyższej kaloryczności, na marginesie tak jak i u mnie, nie skutkują, to czemu nie miałaby jej stosować? Jak dla mnie wie jak podejść do całej sprawy odwiedzając lekarza.
Czy takie posty pomogą? Jasne, że mogą zakrzewić w głowach innych dziewczyn, którym wolniejsze tempo diety 1000-1200 kcal nie odpowiada, pomysł przejścia na 600 kcal. Jednak cały czas zwraca się uwagę na to, że wykonuje badania, sprawdza czy wszystko jest w porządku i podkreśla, że dla niej normalnym, codziennym odżywianiem było 1000 kcal bez efektu nawet minimalnej utraty wagi. Jeśli zwykła dziewczyna będzie tak samo robiła, nie widzę powodu do krzyku. Lekarz przy kolejnym badaniu zauważy, że coś się nie zgadza, jeśli pojawi się anoreksja.
Zresztą, ile jest takich ukrytych anorektyczek, które w obszernych bluzach ukrywają chude ręce i wystające żebra. Gdyby przy stosowaniu coraz drastyczniejszych diet, kontrolowały swój stan zdrowia, wiele z nich, by tak teraz nie wyglądało.
wiecie co... ta dyskusja naprawdę nie ma sensu.. bo żadna z was drugiej do swoich racji nie przekona, jestem tego prawie pewna :)
sama też uważam ze 600kcal to dobra przesada ale to jest sprawa Desire co robi i jak je... a nie wierzę, że rozsądne młode dziewczyny będą brały z tego przykład... chyba że z rozsądkiem im na bakier, wtedy to już inna sprawa... :) poza tym po takiej dyskusji, myślę że jednak nikt się nie skusi ;)
Bobsonku masz racje, jednak mlodosc ma to do siebie ze jest nierozsadna. dlatego mam nadzieje ze argumenty moje i kolezanek (tych zdrowo myslacych) beda lepiej odebrane niz zachwalanie desire.
Kemono zaprzeczasz sobie samym pisaniem o szpitalu i tym ze opieka lekarska polega na codziennym badaniu. desiree robi to raz na jakis czas.tak jak kazdy z nas to robi a mimo to wiele osob choruje. poza tym w szpitalu trwa ona 3 tygodnie a nie jak u desire " dlugo". to sa wlasnie sprzeczne fakty w twojej wypowiedzi.
Nie jestem zwolenniczką tak drastycznych diet (to znaczy sama bym nigdy nie stosowała - bo nawet bym nie potrafiła takiej wytrzymać :wink: , poza tym mam 175 cm wzrostu więc nie powinnam ze względu na zdrowie...) ale zgadzam się z Kemono że trochę za ostro potraktowano tu Desire. Jeżeli to wszystko prawda (że jadała zawsze 1000 kcal, że jest niskiego wzrostu i nie ma dużej nadwagi a chce zrzucić kilka kg. czy poprawić wygląd) to może te 600 kcal nie jest złe.
Co do przykładu dla innych młodych dziewczyn, według mnie nie można Desire oskarżać że może mieć jakiś wpływ (lub nie mieć) na głupotę niektórych nastolatek. Tak wogóle to młode dziewczyny które poszukują diety o okreslonej ilości kcal chyba mają jakąś wiedzę na temat żywienia skoro się tym interesują. A najgorsze przypadki to ignorantki które nie mają zielonego pojęcia o żywieniu (i nie zamierzają tego zmienić) i jedzą 2 jogurty na dzień albo nic. Im Desire nie pomoże i nie zaszkodzi i takie osoby raczej się nie wysilają żeby zaglądać na portal Dieta.pl w poszukiwaniu diet bo to by swiadczyło o tym że ważne jest dla nich zdrowie. Po drugie każdy odpowiada za siebie.
Nie słyszałam o diecie 600 kcal w warunkach szpitalnych ale chyba wszystkie przychodnie metaboliczne stosują w wielu przypadkach dietę 800 kcal. Oczywiście pod kontrolą lekarza (ale 1000 też się nie zaleca do stosowania wyłącznie na własną rękę) i warunkach szpitalnych. DC też dostarcza mało kcal a jest aprobowana.
To tyle sobie popisalam :wink:
Jeszcze jedno: byłam kiedyś u ginekologa, to była 1 wizyta u tego lekarza więc robił ze mną wywiad i warzenie itd. Kiedy zobaczył że mam nadwagę (175 cm i 75 kg. miałam wtedy19 lat) zaczął na mnie krzyczeć że MUSZĘ coś z tym zrobić, że mam się zagłodzić, stosować 700 - 800 kcal ale to zrzucić. to są jego słowa. Może nie było to głupie bo miał na myśli prewencję abym dalej nie tyła ale mimo tego takie podejście nie było chyba adekwatne do mojego wieku. W końcu to był lekarz...
Myślę, że w tym przypadku jakakolwiek dyskusja jest rzeczywiście pozbawiona sesnsu. Żadne argumenty nie są w stanie przekonac autorki posta, wiec chyba powinien zadziałac moderator, a nie my.
Dziwi mnie tylko jedno - jak można uwierzyć w to, że ktoś w młodym wieku, ćwiczący je "normalnie" 1000 czy 1200 kalorii dziennie i na tym nie chudnie, ba nawet tyje. Przecież to są restrykcyjne diety odchudzające, więc po prostu nie uwierzę w to, że osoba jedząca tak na codzień nie miała zaburzeń odżywiania. Rozumiem, że ktoś może miec małe zapotrzebowanie kaloryczne, ale nie przesadzajmy - obliczyłam, że ja przy przyszłej wadze 50 kilogramów i wzroście 165 cm. oraz ZEROWEJ (podkreślam:zerowej) aktywności fizycznej będę miała zapotrzebowanie kaloryczne ok. 1700 kalorii. Więc nie wierzę w to, że ktoś tyje na tysiącu, bo jego zapotrzebowanie wynosi 600 ( tym bardziej, jeśli ćwiczy). 600 kalorii to jest za mało, niezależnie od tego czy któś się na tym czuje fantastycznie czy nie. Dieta Cambridge, o ktorej tu się wspomina to niezbyt dobry przykład, bo 1)stosuje się ją tylko u osób, które naprawdę nie mogą schudnąć ( a to oznacza też, że muszą mieć nadwagę, w przeciwieństwie do Desire) 2) stosuje się ją tylko pod kontrolą lekarza 3) została skomponowana tak, żeby dostaraczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników, a wątpię w to, żeby jadłospis Desire był odpowiednio zbilansowany, niedobory różnych składników pojawiają się często przy diecie 1000 kalorii, a co dopiero przy 600.
I problem zasadniczy - autorka posta nie ma nadwagi, powiedziałabym wręcz, że ma niedowagę, więc nie wiem, po co w ogóle dyskusja o tym czy 600 jest właściwe czy nie. Ona nie musi się odchudzać i chyba każdy, kto zobaczył, jak wyglądają jeje wymiary powinieni o tym wiedzieć, zanim zacznie stawać w obronie "skrzywdzonej niewinności".
Zmien ginekologa, bo Ci głupot nagadał to akurat normalna waga przy twoim wzroście, idealna była by minus 10 czyli 65 kg. I lekarz powinien sie mocno stuknąć w głowe, żeby komus doradzac diete 700 - 800 kcal. Diete zaleca dietetyk po przeanalizowaniu twego trybu życia, zbadaniu poziomu hormonu tarczycy itp.Mógł raczej zasugerowac więcej ruchu i mniej słodyczy. Bosh brzydze sie takimi lekarzami i znając zycie była to kobieta, bo faceci sa bardziej taktowni.Cytat:
Zamieszczone przez ala2
Pozdrawiam ;)
Widze żę zrobiło sie tu niezłe zamieszanie gdy mnei nei było. No wiec tak, czy nie słyszałyście lub nie miałyscie do czynienia z dziećmi które mało jedzą. Czy one chudną? Nie. Ja poprostu od ZAWSZE mało jadłam.Normalnie rosłam, rozwijałam sie itd kiedyś z ciekawości wziełam do reki tabele kalorii i sobie obliczyłam ile jadłam w normalnych dniach. Wychodziło tak jak pisałam 100, 1200 i to nie była dla mnei żadna dieta. Ważyłam 56kg i wziełam sie za 600kcal żeby było mneij od mojego normalnego jedzenia. Nie było nawet tak żebym jakoś drastycznie szybko na niej chudła, ja nie odczuwam tego że jestem na jakiejś strasznej diecie. Na miesiąc schudłam max 2kg, wiec nie jest to jakieś drastyczne. Teraz chcę sobie jeszcze schudnąc 3 kg i luzik. Po drugie co jakiś czas jestem u lekarza zęby sprawdzić czy wwszyskto jest ok i nie mówię tu raz na pół roku, tlyko npo raz na miesiąc i nie dlatego ze źle sie czuję bo czuje się wyśmienicie, tlyko tak poprostu. POza tym gdyby to była jakaś katorga, gdybym robiła sobie krzywdę chyba odczuwałabym to nieprawdaż :?: Czy zęł samopoczucie, czy omdlenia które występują np przy Kopenhadzkiej, lecz jej nikt nie krytykuje. Mam mocne włosy, paznokcie, nie mam bladej skóry i dużo by tu wymieniać. A po trzecie nawet nei mówcie o anoreksji, a jeśli już to najpierw sie zapoznajcie z tą chorobą która jest chorobą PSYCHICZNĄ :!: Nie głodzę sie, nie wymiotuję itd wiec nei iwem czym spowodowane jest to poruszenie.
Jeżeli Desire88 pisze prawdę to mysle ze powinno się jej dać spokój. Może po prostu trudno jest nam uwierzyc że można mało jeść od tak sobie ;) z przyzwyczajenia.
Jedyne co mi sie nie podoba to to, że chcesz schudnąc do 48 kg ... no to do jasnej cholerci!! to do ilu ja mam schudnąc w takim razie?? 45 a może 43 :shock: