Dzienna :) Łatwo się dostać, o wiele trudniej utrzymać...
Jeśli ja bede ważyć 50 kilo, to też bede tak myśleć o sobie :D chociaż pewnie i tak znajde coś co bym chciala odchudzić...
Wersja do druku
Dzienna :) Łatwo się dostać, o wiele trudniej utrzymać...
Jeśli ja bede ważyć 50 kilo, to też bede tak myśleć o sobie :D chociaż pewnie i tak znajde coś co bym chciala odchudzić...
50 kg to idealnie, ale nei na Twoj wzrost tylko na moj, bo ja mam 160cm:P DLa CIebie to tak 53 to bajka... cud, miod i orzeszki;) jak keidys wazylam 45kg to tez sie sobie podobalam,a le wygladalam jak wrak czlowieka i kupowalam ciuchy w sklepach dla dzieci:]
Na mój wzrostu już nie robią rzeczy w sklepach dla dzieci :D
To jak to się stało że tyle przytyłaś? Miałaś taką piękną wagę... <marzyciel>
Hmm... No zobacze, ja już schudne te 3 kilo, to zastanowię się czy dalej się odchudzać. W końcu nie chciałabym być skieletem :D
Jak to faceci mowia, albo kobiety kiedy chca sie pocieszyc "kobiete trzeba miec za co chwycic;)
ja mam cos takiego, ze gdy sie stresuej to albo nei jem nic albos trasznie duzo, szczegolnie w nocy. ze skrajnosci w skrajnosc. a teraz trzeba wyposrodkowac;)
Albo mówią to faceci żeby pocieszyc kobiety :) Chociaż niektórzy lubią krągłości :D
Jak ja mam stresa, to nic jeść nie moge, jest mi niedobrze i biegam do kibelka :D Dzisiaj też mnie troszke przeczyściło :)
Musimy znaleźć złoty środek :D
to mozna Ci tylko pozazdroscic tego:) chcoiaz ja jak wiecej zjem to tez odrazu kierunek 'wc'. chociaz wczoraj i dzis nie... nienie, rano bylam 3 razy:P
zloty srodek, kazdy chcialby go poznac...
po prostu. jest malo i czesto chociaz ja tak nie lubie, wiec jem 3 posilki dziennie. przed jedzonkiem 2 szkl. wloy, pozniej odchudzajaca herbatka, godzina ruchu dziennie albo chociaz co drugi dzien, alkohol wliczac w dawke dzienna i przymierzac co tydzien za male jeansy i podziwiac zmiejszajacy sie tylek... takie proste z pozoru:)
Proste, łatwe do wypowiedzenia... Ale jakże trudne w realizacji. Po pewnym czasie ma sie tego serdecznie dosyć :(
Musze poszukać jakiegoś fajnego i dietetycznego przepisu na obiad na jutro i podrzucić do mamie hehe :>
U mnei jest przyjeta zasada, ze ja osbei sama gotuje. Tylko moja mama ostatnio zastanawia sie dlaczego jem jak szczypiorek a nei chudne:P bo oczywiscie mama nie wie o tych wsyztskich dodatkowych kaloriach, ktore pochlaniam co ktorys dzien...
Ale damy rade. Masz chlopaka albo moze juz mezczyzne zycia?:D
Jeszcze nie mam, a ty? Ale mam nadzieje że znajdę w końcu tego księcia :D
Moja mama indetycznie... Też nie wie o moich wpadkach (wstyd się przyznawać) i narzeka że mało jem. Haha zdziwiła sie jak jej powiedziałam że od miesiąca nie schudłam nic :P
Moja mama sama stwierdzila, ze nic nie schudlam i cos jej zaczyna niepasowac;)
Ksieciow z bajki bylo kilku juz, ale byl tylko jeden ksiaze taki prawdziwy... ale bylo minelo:) Oj za 3kg to bedziemy mialy TAKIEGO facecika:D