-
No wiesz co... Ja tu robię co mogę, staje na głowie żeby nawet w czasie grilla nie zjeść więcej, a ty co? Jaki ty mi przykład dajesz! Wstyd!
Dzisiaj mam 1050 kcal. Byłam na godzinnym spacerku a potem 35 minut na rowerze. Więc chyba nie bedzie tak źle.
-
od jutra Cie nei zawiode:) obiecuje:) ! i dziekuje, ze dajesz mi przyklad prawidlowego postepowania. czuje sie jak wielki, ogromny grzesznik kaloryczny;)
-
Co ja z tobą mam... Dobra, dostajesz rozgrzeszenie :D teraz bedzie pokuta, przez 20 dni nie wolno przekroczyć 1000 kcal :D w innym razie bedzie gorsza kara :D
-
dobrze:)
od jutra bede najgrzeczniejsza na swiecie:)
a Ty mi musisz przyklad dawac;)
-
:)
ja juz po 300kalorycznym sniadanku:> i modle sie, aby dzis bylo wszystko wspaniale. mam na dzis zajecie, wiec myslenie o jedzeniu mozna zastapic matematyka itd;)
-
Jesteś na dobrej drodze :D Trzymam kciuki:)
Ja już dzisiaj zaliczylam korepetycje z fizyki, niedługo jadę na matematyke :D
W międzyczasie niestety musze iść do koleżanki bo ma dzisiaj urodziny. Ciasta odmówić nie będę mogła => Uwaga, nie bierz ze mnie przykładu :P
Tymczasem śniadanie => 200kcal, 2 śniadanie => 50 kcal.
-
to smacznego;) i nie biore pod tym wzgledem zadnego przykladu z Ciebie:D
No to widze, ze sie dzis ostro edukujesz- ja tez, ale niestety sama w domu:/
Ja wlasnie wzielam prysznic, musze w pokoju ogarnac i... niech zyje matma:P
-
Ja też siedze sama w domu, mam na coś ochote, ale wiem ze zaraz ide na ciacho więc... nic nie zjem.
Taak niech żyje matma, granica, ciągi, indukcja, fukcje...
-
ja dzis dopiero zaczelam powtarzac i jak narazie robie najzwyklejsze rownania:P:D ale mysle, ze dam jakos rade...jak nie ot mowi sie trudno:/
na nic nie masz ochoty, bo po pupie dostaniesz:P
Ciacho u kolezanki czeka...tylko, aby na jednym ciachu sie skonczylo:)!
-
Jestem zła :( Wcisnęli mi dwa kawałki. I jeszcze 3 chciała dać! Ale juz sie nie dałam... Takie dobre bylo.. Ehh... Co zrobić żeby do końca dnia jeść jeszcze tylko 50 kcal? <lol>