Wersja do druku
Lauri, jak ja Tobie zazdroszcze!
Umiesz wytrzymać, chociaż ze man dziś nie było tragicznie. Fakt faktem do popoludnia cały czas cos podżerałam, bo sie uczyłam. Ale już z mama na mieście wypiłam tylko kieliszek winka, jak wróciłam to na kolacje dwa małe jabłuszka i 3 wasy z pomidorkiem i herbatke odchudzajaca;) Jeśli jutro mi sie nie uda...to ja już się w te klocki nei bawie:((((
Kupilam dzis masazer i zel wyszczuplajacy z oriflame.
Ha! Widzisz, nie zawsze umiem wytrzymac :( Raz na 2 tygodnie zdarza mi sie zaliczyć wpadke.. no cóż...
Cieszę się bardzo że dzisiaj dałaś radę :) Zauważyłam że jak ja jem mniej, to ty więcej i odwrotnie hehe :D Ale wiesz co? Myśle że w czasie matur to trudno jest utrzymac taką diete jakby się chciało... Bo kiedyś szło mi lepiej. A teraz jak tylko zasiąde na nauki to zaczynam myślec o żarciu. Zazwyczaj daję radę, ale dzisiaj nie :(
Opowiedz czy dobry ten żel jak już go wypróbujesz :) Może też sobie kupie :D
W ciagu dnia cały czas jadłam, więc kalorii mnóstwo sie nazbierało, ale ciesze się, że ide z pustym brzuchem spać i nie jem już od 3 godzin kompletnie nic. I nie obudzę się jutro z popuchniętym czymkolwiek, bo ja już tak mam, że jak za dużo zjem to puchną mi nogi i dłonie i ogólnie od samego rana czuję się źle.
Oczywiście wypróbuje nowości:P I zobaczymy. Chociaż nei ejstem pewna, czy mogę tego używać, gdyż to zawiera kofeinę, a ja mam problemy z naczynkami:/
Laui, stosujesz jakieś preperaty wspomagające?
Nie stosuje. Nie piję zadnych herbatek oni nie łykam tabletek :D Nigdy nie wiadomo jak na to organizm zareaguje, wolę chudnąć 'samodzielnie':P
A ty coś stosujesz?
Ojej, mi tam nic nie puchnie... No chyba że żołądek z przejedzenia :D
Dzisiaj znów powróciła moja silna wola. Jestem po śniadaniu i po drugim śniadaniu i mam na koncie 335 kcal :)
Co tam u Ciebie?
no u mnei jak narazie całkiem dobrze, bo jest godzina prawie 15, a ja wlasnie ide na obiad i porzadek zaplanowany idzie wedlug planu:)))))
a ja pije Slim Figure i jem chemikalia w postaci Therm Line II. STosuje tez kosmetyki ujedrniajace i jakis zel do biustu;) uzywam tez codziennie tych "magicnych" rekawic sizalowych:P
I co pomaga to coś?
Ja chciałam sobie kupić jaką herbatke.. Ale za bardzo nie wiem jaką.
Z dietką w porządku :) Po wczorajszym wieczornym jedzeniu dzisiaj się trzymam :) Chociaż brzuszek troszke bardziej wystaje...
Czy pomaga to nie wiem;)
Swojego czasu bralam cos takiego jak ******l Pro (na allegro mozna kupic) i bylam bardzo zadowolona, bo dawal niesamowitego kopa energii, pozniej wycofali go ze sprzedazy, ale teraz widze, ze znowu jest;) Podejrzewam, ze te wszytskie chemikalia zbyt wiele nie daja, ale im wiecej zaplacisz za takie "cos" tym wieksza samodyscyplina hehe;)
A jesli chodzi o herbatke. Rozni ludzie maja rozne opinie o tym, ale ja uwazam, ze chocby nawet to nie odchudzalo, to ma w sobie wiele mikroelemantow i troche zabija glod. Ogolnie polecam Slim Figure i zielona herbate z opuncja figowa, chcociaz rzadko ja pije, ale jest dobra:)
A Ty stosujesz jakies balsamy? Albo stosowałaś i możesz sie wypowiedziec na ten temat?
Ja ogolnie uwazam, ze wiekszosc tych wszystkich srodkow odchudzajacych to efekt plebeco, jesli tak wogole mozna to nazwac. A balsamy dobrze stosowac, bo jednak skora podczas utraty wagi jest gorszej jakosci. A milo tak wmasowac sobie balsamik w coraz szczuplejsze cialko hehe. I fakt- czujesz sie o wiele bardziej zadbana.
A przed kazdym posilkiem (20min przed) pije dwie szklanki wody;)
:( ojej a ja myslałam że to tylko ja mam takie problemy z puchnięciem....mam dokładnie takie same objawy-jak się najem wieczorem albo wogóle przesadze z jedzeniem puchnę dosłownie cała,twarz,nogi,dłonie-to okropne czemu tak się dzieje?
Szcerze mówiąc to nie mam zielonego pojęcia dlaczego tak się dzieje. Zbyt wiele energii zostaje wprowadzone do organizmu, zwiększa się na pewno ciśnienie krwi, ale co dalej i dlaczego puchnę po takich "złych chwilach" to nie wiem:/
Ale za to moja mama odrazu widzi rano, że poprzedniego dnia chyba coś mi nieźle smakowało. Ale ja wiem, ze jakw ieczorem sie najem to już mam noc z głowy- gorąco mi jak śpię, duszno, pocę sie, ogólnie tragedia:/