Dobra, nei rozmarzajmy się;)
Ja właśnie jestem po obiadku i zorbiłam sobie do kurczaka pyszną surówkę:) Mniam:)
Ja składam papiery na Politechnikę Wrocławską, konkretnie na budownictwo;)
Wersja do druku
Dobra, nei rozmarzajmy się;)
Ja właśnie jestem po obiadku i zorbiłam sobie do kurczaka pyszną surówkę:) Mniam:)
Ja składam papiery na Politechnikę Wrocławską, konkretnie na budownictwo;)
kusi mnie placek pyszny mmm:( dobra koniec marzen chociaz znajac mnei to i tak zjem ;/
no to praktyke juz masz;P
No praktyka pełną parą:D Też już się z tego śmiałam:)
Musisz myśleć tak jak gro osób tutaj. Pomyśl, że jeśli nei zjesz tego placka, to jutro będziesz ważyła kilogram mniej...
ja wlasnie tak myslalam i bylam u babci na imieninkach i nie skusilam sie na ciasto:D choc stalo kolo mnie i bylo tak apetyczne ze łooo:D grunt to silna woa:D
Cześć dziewczęta:) Jak mija niedzielny poranek?:)
Ja mam pytanie...kiedy się ważycie, bo ja dziś weszłam na wagę z samego rana odrazu po wstaniu z wyra i 58,5... i nie wierze.
gratuluje :) ja juz po sniadanku :) wczoraj sie nie skusilam na placki i mam nadzieje ze dzisiaj tez tak bedzie bo tyle ich jest nadal ze az slinka leci :P ale jakos sie trzymam:)
Gratuluje wszytskim, którzy pokonali apatyt na placek:D A to trudne strasznie, szczególnie kiedy to Twoj ulubiony. A jak sie jest na diecie to wszystko jest ulubione:)
Ja właśnie zjadłam drugie śniadanko, czyli 300g czereśni:)
A jak sie jest na diecie to wszystko jest ulubione:)
oj prawda :)
ja juz dzisiaj troszke przesadzilam ale nadzieje trzeba miec ze jednak sie zmieszcze w limicie :) na obiad byly mlode ziemniaczki i schabowy az mi slinka ciekla i przeklinalam ta glupia diete ze nie moge tego zjesc (ogolnie bym sobie pozowlla ale ze przesadzilam to nie moge juz:() poki co jakos tez dalam rade;)
court gratuluje!!! ja sie waze rano przed sniadaniem zawsze:)
Nie mogłam się pohamować. Pojechałam do babci, która akurat zaprawiała truskawki i zjadłam chyba ich tonę. Może trochę przekroczyłam ten limit mo 1000kcal, ale opłacało się:D A poza tym nie zjam już nic do końca dnia:)
Mam nadzieję, że nie dostanę kary za to w spostaci kilograma jutro:P