Przede mną jeszcze z 6, ale mam nadzieję, że tym razem wytrwam... Zawsze mam nadzieję, a to najważniejsze:P
Wersja do druku
Przede mną jeszcze z 6, ale mam nadzieję, że tym razem wytrwam... Zawsze mam nadzieję, a to najważniejsze:P
Jeśli pozwolicie od jutra też się do was przyłączę :lol: :lol: :lol:
a mam się a czego odchudzać
ważę 83 kg przy wzroście 164
Jak miło, że kolejna twarz do forum dołącza:) I każda miel widziana, więc ile tylko w naszej mocy, tyle będziemy Cię wspierać w gubieniu kiligramów, Danusiu:)
cześć Laski :)
no i ja dalej nie wiem czy moge sie pochwalić jakimś zgubionym kilogramem bo nadal sie nie zwazyłam!!! chyba zainwestuje w nową wage :) bo ja wiem , ze moze czasem po ciuchach widac ze się schudło, chociaz ja wole to zobaczyc na wadze :) wtedy jakos bardziej mnie to cieszy i trzymam sie dalej...
wczoraj niestety pofolgowałam...dwa piwka z sokiem ponad limit ... i kilka frytek, no ale dzisiaj zaoszczędze :)
a co u was ??? jakies kologramy mniej u kogos ???
I witam Danusiu... ja zaczynałam od prawie tej samej wagi co ty, i tez mam 164 cm wzrostu i udało sie.... :) czego i Tobie życze !!!! zaglądaj na forum , bedziemy sie wspierac :) pozdrawiam, pa
U mnie żadnego kilograma. Właśnie po śniadanku piję kawkę z mleczkiem i słodzikiem. Jutro wskakuję na wagę. Mam nadzieję, że nie będzie tak źle po tym poniedziałkowym napadzie, który trwał od rana do późnej nocy:? Myślę sobie, że gdyby nie te napaday ważyłąbym już tyle co sobie wymarzyłam...
hehehhe, no dokładnie :) gdyby nie napady i oszustwa to juz dawno powinnam schudnąc tyle ile chce i miec z głowy .... a tak to męcze się i męcze zeby schudnąć 5 kilo jak schudłam 20kg...dziwne to jest ...a ciekawe czy jak schudne to 5 kg, to czy bede chciała wtedy jeszcze schudnąć , czy już nie? i czy uda mi sie wychodzenie z diety? hmmm ...
hej hej :)) nie odzywalam sie bo bylam na delegacji:) bylo super ale jedlam normalnie bo glupio bylo siedziec ze wszystkimi i nic nie jesc w restauracji- wczoraj sie zwazylam na szczescie 63 nadal od dzis znow rezimek zeby nie bylo:) pozdrawiam clue
cześć dziewczyny dziękuję za przyjęcie mnie do waszego klubu walczących z kilogramami
rano zalicyłam kawę z mleczkiem -20 kcal
na śniadanie 2 jajka na mięko -180 kcal
/2 tekturki chlebowe posmarowane mninimalną ilością masła po 80 kcal /
przyjdę wieczorem -życzę miłego dnia :lol: :lol: i solidnego liczenia kalorii
Mi dzien ogólnie nei mija najgorzej:) Na śniadanie 3 krążki ryżowe z serkiem i pomidorem, kefir 0% i kawka z mleczkiem, na drugie śniadanko mrozi mi się jogobella light wiśniowa i babcia kupiła mi maliny:D (ile maja kcal, bo wszędzie pisze inaczej:/)
Mam nadzieję, że ten dzień będę mogła zaliczyć do udanych:0 Jutro wyjeżdżam na cały dzień do Wrocławia. Ćwiczyła któraś z Was aerobiczną "6" weidera? Jak tak to jakie efekty?:D Myślę, czy dziś nie zacząć:P
ja maliny liczę 150g(szklanka) 43 kcal :)
tez zastanawiałam się nad 6 Weidera, ale z góry wiem,że nie wytrzymam az tyle dni systematycznie ćwiczyć , chyba zostane przy aerobiku na który chodze dwa razy w tygodniu...
a ja narazie tez grzecznie, chociaz juz 500 kcal ...ale jeszcze dwa posiłki, w pracy zjem 2 vazy z serkiem i pomidorem i jabłko małe, a wieczorem ziemniaki z jajkiem sadzonym i kefirek :))
miłego dnia, pozdrawiam
court maliny mają 25kcal/100g :) a co do 6 Weidera to ćwiczyłam, ale przerwałam po jakichś 14 dniach-nie wiem czy po 2 tygodniach mozna mówić o jakichs efektach ;) 2 dni temu zaczelam od nowa, dzis 3 dzien :) pozdrawiam!
Ja stwierdziłam, ze 100g malin i jogobella light ma 150kcal. Wiem, że trochę przesadziłam, ale nie zaszkodzi;) Ja od dziś zacznę weidere, ale nie iwem co z tego wyjdzie, bo wczoraj zrobiłam serie na próbe i padłam:D Może dziś będzie lepiej. Ja chce mieć płaski brzuszek...
Jeśli teraz nie wytrzymam 14dni na diecie to jestem skończona:P Ale już drugi dzień, więc jeszcze 12. Zauważyłam, że mi najtrudniej wytrzymać tak od 6 do 9 dnia. Ciekawe dlaczego:/ Ja na aerobik chodziłam kiedyś. Świetna sprawa moim zdaniem. Teraz chciałam kupić karnet na siłownię, ale stwierdziłam, że mój pobyt w miejscu zamieszkana jest dość niepewny, więc nie chce wydawać niepotrzebnie kasy. Ale za to upatrzłam sobei na allegro świetny rower, któórym chciałąbym w przyszłości śmigać po Wrocku:)
DZIENNIK SPOŻYCIA 19 lipca 2006
Nazwa produktu Miara Ilość kcal
X mleko 0% mleko 100ml 0,5 14,50
X Jajo kurze gotowane szt. 60g 2 176,00
X Pieczywo chrupkie "3 zboża" kromka 9g 2 72,00
X Masło roślinne płaska łyżka 10g 0,5 37,50
X Brzoskwinia bez pestki szt. 150g 2 100,00
X Nektarynki średnio 100g 2 80,00
X Maliny średnio 100g 3 75,00
X Kapusta słodka surowa średnio 100g 3 90,00
X Płoć smażona średnia porcja 150g 2 112,40
X Oliwa łyżka 10g 2 180,00
X Brzoskwinia bez pestki szt. 150g 4 200,00
W sumie kalorii: 1 137,40
tyle dziś zjadłam a Wy dziewczynki jak się trzymacie ,żadnego meldunku z dnia dzisiejszego nie widzę :lol: :lol: :lol:
tez sie przylaczam :D bylam na dobrej drodze ale wyjechalam na tydzien do warszawy ( no wiecie: big city life) i wszystko w d.... Ale teraz wezme sie za siebie :D :D :D :D
Ja dziś bardziej za mało niż za dużo zjadłam. Ale dziś mama wróciła z wakacji to lodówka się wypełni i to moje jedzenie będzie trochę bardziej zróżnicowane niż ostatnio. Trudno mi powiedzieć co dziś jadłam, bo nie pamiętam. Jutro jadę na cały dzień do Wrocławia i pewnie to moje odżywianie też nie będzie najlepiej wyglądać:/
Powodzenia dnia jutrzejszego:D Buziaki:*
ehhh, a ja juz od rana 1 banan i 1 mały jogurcik ale za to 2 godz. jazdy konni i już dużo kalorii wypalone :) popołudniu rower i na obiad zapiekanka, na kolacje pomidor i ogórek i koniec łasuchowania.
a ja wczoraj zawaliłam totalnie... nie dośc ze w pracy zjadłam prince polo i troche wafelków to jeszcze wieczorem kiełabske z grila i dwie kromki chleba.... i oczywiscie mam wyrzuty sumienia...
powiem wam ze nie mam juz naprawde siły...dzisiaj miałam ograniczyc liczbe kcal ale jak tylko weszłam do pracy,patrze a tu sernik mi lezy na biurku (bo koleżanka ma imieniny) i jak tu odmówić ??? i zjadłam :((
nie wiem co mi sie dzieje, dawniej nie miałam aż takiego problemu z trzymaniem się diety, a teraz tydzien to dla mnie masakra, ciekawe czemu??? moze powinnam zrobić przerwe ???
no ale niby mam taki jeden dzien w tygodniu gdzie moge troche ponaginac diete, wiec licze ze ten dzien był wczoraj...kurcze, moze powinnam sobie kupic jakiś chrom albo coś , zeby mnie nie ciągneło do jedzenia i na słodkie, nie wiem...
a najbardziej mnie wkurza ,jak mówie komuś ze sie odchudzam, a ludzie mi mówią , a po co? przeciez juz tyle schudłas.. laska jesteś ...nie odchudzaj sie ... i jak to ma mnie motywowac ????
pozdrawiam , trzymajcie sie, pa
cześć Wam
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: -cieszę się że się nie dajecie
sobolcia- co Ty ???????? :wink:
no u mnie tez kleska - co prawda nadal mam ten minus jeden kilo, ale od delegacji tj. 3 dni najadlam sie tyle rzeczy ktorych nie powinnam ze szok. Dzis walcze od nowa - pomocy :(((
pomóc to ja nie umiem sobie a co dopiero komus :) :) :) ale Clue nie przejmuj sie , i tak masz kg mniej, trzeba sie zawziąść i znowu trzymac sie dietki i pomyslec ze za tydzien bedzie kg w dół znowu...
a ja w końcu moze sie zważe , po dwóch tygodniach :)) trzymajcie kciuki :) :) zeby chociaz 0,5 kg było :)
Oj sobolcia i clue939 w łeb dostaniesz za odstępstwa od diety:P Wakacje, plaża, bikini, a Ty łamiesz diekę? Bardzo brzydko, ale myślę, że kolejnym razem się uda:) Trzymam kciuki:)
danusia, a Tobie jak idzie? Który to już dziś dzień?:)
Informuję, że u mnie wszytsko dobrze:)
Stosujecie dziewczyny jakieś preperaty w postaci kremów i balsamów do ciała na ujędrnianie i wyszczuplanie? Bo chcę coś kupić i nie wiem co;)
No ja też przylącze się do was Tylko ja troszke wiecej waże od was bo aż 70 kg ale wszystko przede mną - chcę ważyć 65kg bo mam 1.65 wzrostu Ale co tu robić jak mi się chce tak slodyczy - przecież ja dupcie oddam za slodycze... a taka czekoladka MILKA... no palce lizać... hehhe
gratka22, życie to sztuja wyboru:) Albo Milka albo zgrabna pupa.. Wybór należy do Ciebie:) Przy Twoim wzroście i wadze gubienie 5kg zajmie Ci około 3 tygodnie..
oj te poczatki dietkowe to katastrofa :( czuje sie jakbym biegla przez plotki i co chwile sie potykala- hmm nie wspomne ze przez ostatnie 6 sie przewrocilam - 6 dni wcinania co leci bez liczenia. Efekt - znow 64,5. Zdaje sobie sprawe ze to moja fatalna niekonsekwencja, gdybym sie tzrymala diety juz byloby 62 lub mniej. Dzieki ze na mnie krzyczycie - chyba tzreba krzyczec glosniej. No dobra - zycie jest trudne - jak sie upadnie tzreba wstac. Wstalam wczoraj - znow jestem na 1000 - dzis kolejny 2 dzien. Bardzo ale to bardzo postaram sie wytrwac. Za 13 dni wesele a ja jestem druhna i to 1. Chocby nie wiem co bede wazyc 61. Dzis ide na rolki po pracy. Pocwicze tez w domu. Jak nie bede dawac rady z jedzeniem wypije hektolitry kawy i coli light - to mi zwykle pomaga przetrwac. Przepraszam ze psuje wam motywacje. Musi sie udac. No po prostu musi.To juz sie zaczela desperacja. Smutna i pokonana przez sama siebie (chwilowo) clue.
witam wszystkich :)
i jak idzie ?? widze ze niektóym dobrze a niektórym źle ... a mi to tak średnio dobrze chyba... wogole to znowu sie nie zważyłam, bezsensu odchudzanie jak nie wiem czy cos schudłam czy nie... po ciuchach to w sumie nie wiem...weekend upłaynął nawet nieźle, w sobote tylko pozwoliłam sobie na "normalny" obiad...no i alkohol ale przy tym dużo tańca :) :)
clue - nie bądź smutna !!! podoba mi sie Twoje określenie " ze biegniesz przez płotki i się potykasz " , ja czuje się podobnie... ale ty masz motywacje, masz wesele i masz schudnąc i koniec gadania!!
no to trzymajcie się , buziaki, papa
a przy okazji co jecie dziś na obiad??? może ktoś mi coś podsunie bo normalnie nie mam juz pomysłu :)
wlasnie mielismy przerwe w pracy - ktos przyniosl jakies ciastka wiec wszyscy poszli je jesc. Ja doszlam ponziej bo musialam skonczyc drukowanie czegos i wiecie co... kolezanka zaproponowala mi ciasto a kumpel mowi nie kus jej, teraz lepiej wyglada.... aaaaa...... myslalam ze wpadne pod stol. No co za ...ugh.....
nic juz nie jem :(
tzn lepiej teraz wyglądasz bo schudłaś ? i nie jedz zebys nie przytyła ??czy chodziło mu o to ze lepiej wyglądasz bo przytyłas ?
a jak by nie było to wiem jakie to uczucie :( i nie mów ze nic nie bedziesz jadła bo to jeszcze gorsze !!!!
pozdrawiam, pa
Moze chciala powiedziec to w postaci komplementu ale cos jej nie wyszlo. Zabrzmialo troche chamsko ale sa i dobre strony: widac efekty :D :D A takimi ludzmi sie nie przejmuj. Zazdrosci ze ty p[otrafisz sie powstrzymac od jedzenia ciastek a ona nie.
czesc laski!!!
halooooo . gdzie jesteście???
nikt tu nie zagląda a tyle nas zaczeło dietke :) to pewnie przez te upały .... ja juz wymiękam ...
poza tym dietka ok, chociaz niestety juz dwa dni w tym tygoniu ok 1600 kcal , kurcze, ja nie wiem gdzie sie podziała moja silna wola, kórej dawniej mi nie brakowało ....
ale nie trace nadzieji !! mam schudnąc i koniec :) nie po to chodze na aerobik dwa razy w tygodniu i ćwicze 30 stopniowym upale , zeby nic z tego nie było :/
no pochwalcie sie spadkiem wagi ...prosze !!! moze mnie zmotywuje bardziej :)
pozdrawiam, pa
helo dziewczynki ja jestem na 1000kcal - 16dni i schudłam 4,5 kg, narazie chcę schudnąć do 55, ale powiedzcie mi ile powinnam ważyć przy wzroście 152cm? :oops:
Paulinka
Najlepiej jak dojdziesz do tej wymazonej wagi 55kg :)
A potem zobaczysz czy sie dobrze z taka waga czujesz :)
ja mam 167 i waze 58 kg
hej hej no moje drogie 62 came back :))))) nooo nawet nie tak duzo wysilku tzreba bylo wrocilam po 5 dniach kleski na 1000 i znow 62 :))) sie ciesze okrutnie :)
hmm nie chce nikogo dyskryminowac ale 47 kilo przy 168 to chyba pzresada - jestes pewna ze bedziesz dobrze wygladac?
przeciez o zdrowko nam idzie nie tylko o meskie spojrzenia;)
pozdrawiam serdecznie
clue
Mam wiekszy cel poniewaz to bardziej mobilizuje !!:)
Napewno zatrzymam sie na jakis 50 kg :)
Ale im wieksza poprzeczke sobie stawiam tym wiem ze musze włozyc w to wiecej wysiłku !:)
uff bo troche mnie przerazilas - nooo w koncu psychologiem jestem nie;)
Hehe :)
Nie noe przeciez jakbym wazyła 47 kg to była bym za chuda :)
A chude wcale niejest ładne !:)
czesc ludziki :)) tzrymacie dietke ? ja zauwazylam ze na mnie najlepiej dziala - brak czasu;) gdy mam calutki dzien zawalony pracą to okolo 18 zdaje sobie sprawe ze nie jadlam wtedy warzywka na patelnie troszke rybki zielona herbatka - raj na ziemi :))
dzis kolejny zwariowany dzien - juz sie ciesze :)))
ps. ja sie chyba zakochalam :))) tylko jak go przekonac ze to wlasnie Ja ;) hahaha macie jakies dobre rady ? zalezy mi SZALENIE
milego dnia
clue in love :))))
no cześć :)
ja znowu poległam w walce, byłam na grilu wczoraj... :( no ale trudno, idziemy dalej... ja jak zobacze na wadze 5 z przodu to umre z radości chyba :) musze sie zważyc wkońcu...
Clue , no pięknie !! gratuluje 62 , oby tak dalej :) a co do dobrych rad to... hmm.. musiałabym chyba znac więcej szczegółów zebym mogła cos doradzic , bo tak to nie wiem na jakim etapie znajomosci jestescie :) :)
ale ciesze sie ze sie cieszysz ... wogóle miło mi jak sie ludzie naokoło cieszą :) dzisiaj jakis dobry dzien chyba bo większośc ludzi jest zadowolona :) łacznie ze mną , bo pare godzin i weekend !!!
trzymajcie sie , pozdrawiam, pa
inteligentny, zaradny i diabelnie przystojny;) pan dyrektor - lo matko i gdzie ja sie pcham...
a znajomosc coz poczatki jakas kawa, soczek - ale bylo fascynujaco. Biorac pod uwage fakt ze w calym swoim 26-letnim zyciu nie bylam zakochana mam ochote zaszalec;) hihihi
tylko jak sprawci by on zaszalal za mna?? :?
ach jak jak lubie takie tematy :))
moze jakiś tam ekspertem nie jestem, no ale jesli facet ci się podoba i jak napisałas jest inteligentny , zaradny i diabelnie przystojny hahaha, no to działaj :) tylko nie szybko, pomału , wybadaj sprawe czy byłby zainteresowany...nie wiem w jak dobrych stosunkach jestescie, ale spraw zeby cie polubiał najpierw , tak zeby nie mogł sie bez ciebie obejść :) a on jest wolny ? czy zajęty? hmm... ale nie zapomnij ze to twój dyrektor :)
a tak zeby za bardzo nie odbiegac od tematu diety to zjadłam właśnie 2 paski czekolady ...czyli 8 kosteczek !!!!! ja zwariuje !!!!
Clue , działaj !!! nigdy nie wiadomo co przynosi życie :) :) :)
a ja zezarlam dwa prince pola ale luzik wlicze do spisu kalorii;) nic sie nie stanie moze tyle ze miej zdrowo dzis ;)
a dyrektor jest ale nie moj no prosze bez takich insynuacji :))) a czy wolny - tak, sam samiutki - no powiedzcie przeciez to nielegalne zeby taki facet byl sam :))