ja mam to szczescie, ze za slodyczami wogole nie przepadam
Wersja do druku
ja mam to szczescie, ze za slodyczami wogole nie przepadam
nie na tej zasadzie ze ich nie cierpie ale nie lubie i moglymy dla mnie nie istniec wszystkie te slodkie cukierki staja mi w gardle brrr...
ja nienawidze brukselek i polococty :P
Nenawidzę:
-słodkich ciast z kremem, wogle co za słodkie mi nie smakuje, chyba że capuccino
-marchewki,szczególnie w sokach (lubię tylko gotowaną)
-pizzy hawajskiej, kotletów z ananasem i dżemem i innych tego typu mieszanek :x
-owoców morza
Uwieeeelbiam za to sery pleśniowe i oliwki :!:
nie lubie flaków, nerek, płucek i tym podobnych :x blee
wiokse tez tego nei cierpie;p
nieznosze wszystkich produktów "light"... serki etc.
paskudstwo!
Nie lubie niczego co musze jeść na diecie :P
pisces :arrow: to ty sie chyba strasznie męczysz z tą dieta, jak niczego z niej nie lubisz :).
męcze się jak diabli, ale wartooo :-)