Cytat:
Zamieszczone przez sylwiazdebicy
czyli widzę, że nie jestem z tym sama :roll:
Wersja do druku
Cytat:
Zamieszczone przez sylwiazdebicy
czyli widzę, że nie jestem z tym sama :roll:
heh w swieta powinna sie liczyc rodzina i szczescie ;p ostatecznie po wigilli mamy pare dni aby stacic cos przed sylwkiem a wigilia musi byc wigilia... ale jednak te mysli "ile to ma kalorii?!"kazdej z nas mogą zniszczyc troszku atmosfere świąt...
MartaNaDiecie no niestety jest to niezdrowy sposob, ale ostatnio nawet senes ns mnie nie dziala wiec ja mam problem. Ciezko mi schudnac cokolwiek, bo jadlam ostatnio bardzo malo i chyba wcale nie mam juz przemiany materii, a teraz jak zjem kolo 1500 kcl to tyje ok 3 kg na tyd !! :cry:
Hej dziewczyny :)
Własnie uświadomiłam sobie, że jest już 1 grudnia :D
Czyli za 23 dni święta :D
W związku z tym jak tam Wasze odczucia związane ze świętami ?
i czy 'czujecie już magię tych świąt' ? :)
ja jeszcze niczego nie czuje bo na razie zasypuja mnie tylko reklamy z supermarketow :evil:
no mój metabolizm również jest w rozsypce ;/Cytat:
Zamieszczone przez sylwiazdebicy
żeby schudnąć (a i tak jest to ok. 0,5kg na tydzień) nie mogę przekraczać 800kcal
Marta jedząc 800 kcal zniszczysz go sobie jszcze bardziej. Naprawde nie rób głupstw. Powinnaś jeść conajmniej 1000 kcal !!Cytat:
Zamieszczone przez MartaNaDiecie
nie takie głupstwa robiłam ;PCytat:
Zamieszczone przez moniii
a poza tym ja na 1000 nic nie chudnę + mam masakryczne wyrzuty
a ja dziś, że jest 2 grudnia, i że za 22 dni święta :lol:Cytat:
Zamieszczone przez moniii
Czy czuje magie..no ba! Jak widze już tą reklame jak coca-cola jedzie :lol: albo jakie choinki, prezenty w tych reklamach itd. :twisted: Już doczekać się nie mogę :lol: :D
Wiesz... To wcale nie jest zabawne. Masz dziwne podejście. Naprawde uważaj bo z takim podejściem to łatwo zrobić o jeden krok za duzo w złym kierunku, ale cóż, to Twoje życie, wierze, że wiesz co robić.Cytat:
Zamieszczone przez MartaNaDiecie
Btw. Ile masz lat ?
CzarnaWampirzyca no fakt już 22 :D
Kocham ta reklame coca-coli :D jest prześliczna :D
mam 16 lat
i wiem, co robię, naprawdę ;P
dobra, o świętach, nie o wieku miałyśmy gadać :mrgreen:
błagam was, nie psujcie sobie swiąt liczeniem kalorii albo senesem :roll: przeciez to bez sensu :twisted: :P powiem wam coś - pare lat temu, jak to sie odchudzałam i schudłam sporo, podczas świąt próbowałam sie ograniczać, jeść te 2000 [bo już wychodziłam z diety], ale...zawsze zawalałam i miałam wyrzuty sumienia. a że nie moge zjeśc ciacha z przyjaciółkami, a że nie moge wypic wina [kocham winko!], a że mysle tylko o żarciu i kaloriach, a nie magii świąt...zepsułam całe święta.... kolejne...swięta...zepsułam obżeraniem się, i piciem senesu [było i tak :oops: [, wiec mi nie mówcie, że się wymądrzam, bo wiem coś o tym :evil: :x :x
kolejne swięta...jem na co mam ochote, na wage nie wchodze cały tydzień, no i co, że torchę przytyję, ale i tak w durnwj głowie siedzą chore mysli, mam wyrzuty sumienia, gdy jem ciasto albo cukierki [z choinki - co jest najpięknijesze?!]
po co to wszystko??? wkurzam sie sama na siebie [na inne dziewczyny też]. ze psuje sobie święta, że nie potrafie sie cieszyć ta cudną atmosferą, choinką, zapachem ciasta [bałam sie nawet zapachów], prezentami, kolędami, całą atmosferą świąt...czemu nie potrafię? czemu to cholerne odchudzanie i nakazy/zakazy siedzą głęboko we mnie???
mam wielką nadzieję, że w tym roku bedzie inaczej,
że do szczęścia nie bedzie mi potrzebne dużo zarcia
że nie bedzie objadania sie
że nie bedzie senesów
że nie bedzie smutków i zamartwiania sie
że potrafię docenić to, co mam
bo nie chodzi o to,żeby jeść
nie chodzi o to,żeby głodować
nie chodzi o to...żeby...
chodzi o to, co jest w srodku
głęboko w kazdym z nas
bo każdy ma coś dobrego
i w świeta chodzi o to, by dzielic sie tym z innymi
a nie byc wrednym, niezadowolonym i zamartwiac sie kawąłkiem ciasta
AMEN :mrgreen:
w pełni sie z Tobą zgadzam :D na diete mozna wrocic zawsze a świeta sa raz do roku :D ...i chwała Panu ! :D
Xixa AMEN ! :D
Zgadzam się z Tobą w 100 %.
całkiem osobiście to się boje świąt, prawde mówiac... Bo boje się właśnie, że wszystko popsuje, własnie tymi ograniczeniami, tym liczeniem kalorii, że to co siedzi we mnie wszystko spieprzy :?
Z jednej strony chce tych Świąt, ale z drugiej... chyba niczego się tak w życiu nie bałam. Chciałabym tak bez wyrzutów sumienia zjeść kawałek babcinego sernika, tortu węgierskiego, babki z makiem... a ja nawet jak jem mandarynki to mam wyrzuty sumienia :? dlatego boje się, boje strasznie, ale coz. zobaczymy jak to bedzie. oby bylo dobrze...
Swieta swiieta dzis mikolajki <3 co dostalyscie? ;>
Ja dostalam druty (bede sie uczyla na nich robic) nowe olowki tube na rysunki i piekny beret z antenka :)
juz nikt nie mysli o swietach..? :(
mi to jakos w tym roku dziwnie, czas w grudniu strasznie szybko mija, nie mam pomyslow na prezenty, malo kasy, zajecia na uczelni az do piatku przed swietami, i martwie sie kiedy ja te wszystkie ciasta upieke jak zwykle bo zostanie tylko weekend :( no i dieta mi zupelnie nie idzie, jak w dzien jest dobrze to zawalam wszystko wieczorem, i zamiast mniejsza w obwodzie to na swieta bede wieksza :cry: a potem sylwester na ktory z chlopakiem i tak nie mamy propozycji, ehh.. same smutki
sorki dziewczyny, musialam sie wyzalic :oops:
i zero klimatu przez te pogode.. :?
a tak w ogole to kocham swieta i mam nadzieje ze ten zly nastroj teraz nie utrzyma sie do swiat i mi ich nie popsuje :)
Hej :) Ja mysle o Świętach :D ciągle i ciągle i ciągle i o jedzeniu głównie też... :roll:Cytat:
Zamieszczone przez swieta666
Czas w grudniu faktycznie mija szyyybciutko, ani się obejrzymy, a kolejny tydzień minie i zostanie 3... 2... 1... wigilia ! Niedawno było 40 dni do świąt :shock: a teraz 11... :D z jednej strony tez sie ciesze, ale mam mnóstwo wątpliwości, jak dam sobie w święta rade ze soba. Ehh..
jesli zwiększysz się troche w obwodzi w święta, to przeciez nic złego się nie stanie ! ;)święta sa po to, aby się radować, cieszyc w sposob sponatniczny, a nie przejmowac waga, kaloriami itp ! Przeciez to co Ci przybędzie z czasem zniknie :) poprostu po świetach się bardziej ograniczysz, a przez te 3 dni, nalezy poprostu nie myslec o diecie, kaloriach, a cieszyc się ! :D I nie życ dla samego zarcia :P a dla atmosfery. Nie nalezy podchodzic do kwestii świat tylko pod względem jedzenia ;) Poza tym, żeby przytyć kg. trzeba zjeść 7000 kcal (niespalonych) a to mało prawdopodone ! ;) Nawet przy tym cały wspaniałym żarełku i suto zastawionych świątecznych stołach ;)
Zresztą komu ja to pisze ;) Widze, że jesteś studentką dietetyki :D
Życze Ci wesołych Świat i nie smutaj się, a radój tą atmosferą Świąt ! ( jak narazie ledwie wyczuwalna przynajmniej przezemnie ze względu na pogode :roll: :? :( )
Marry Christams :D Pozdrawiam ;)
ja tam nie zamierzam na pewno byc na diecie w święta :mrgreen: i naprawde żal mi tych, którzy będą się zamartwiać, bo naprawdę niewarto :!:
byłoby za pięknie, gdyby tak było ;)Cytat:
Zamieszczone przez moniii
ale jest "troszkę" inaczej:
3000kcal (niespalonych), żeby przytyć 1kg
7000kcal spalonych, żeby STRACIĆ 1kg
Nie zgodze sie. :)Cytat:
Zamieszczone przez MartaNaDiecie
Zgadzam się :DCytat:
Zamieszczone przez XixaPaulaniunia
Ja tam już na diecie nie jestem, ale świąt troszke boję się pod innym wzgledem, bardziej psychiczno-jedzeniowym :roll: