czego jecie najwiecej? bo domyslam sie ze najwiecej jecie tego co malo kaloryczne .. :> macie jakies fajne pomysly na takie dania albo przekąski?
Wersja do druku
czego jecie najwiecej? bo domyslam sie ze najwiecej jecie tego co malo kaloryczne .. :> macie jakies fajne pomysly na takie dania albo przekąski?
marchewka :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: zapycha i jest pyyyycha :twisted: :twisted: :twisted:
w lidlu są świetne jogurty
150g ma tylko 67kcal :!:
i jest duzo smaków owocowych do wyboru, pyyycha :!:
Jako dodatek do chlebka chrupkiego, albo do roznych potraw: PIECZARKI! Tylko 1,5 kcal jedna :-) A także kefir sokólski 0%
lemonkowa - jak się nazywają te jogurty z Lidla? :D Ja jem jogobellę light - 150g ma 90 kalorii...
A co do tematu to też używam dużo pieczarek - jako dodatek do kanapek, jajecznicy... Lubię sobie zrobić coś w stylu leczo - pomidorki, papryka, pieczarki, cukinia i cebulka, wszystko razem gotuję i jest pycha a kalorii ma niewiele :D
kurde ja nie lubie jogurtów :/;d;d
Możesz zrobić sałatkę:
* sałata, pomidor, ogórek, i jakiekolwiek warzywa chcesz. Do tego sól, pieprz a wszystko polać jogovitą. Od Ciebie zależy ile będzie miało kcal, ale zawsze niewiele. :roll:
Pozatym każde warzywo wziąć i pochrupać. Tak jak Cheryl mówiła - marchewka, możesz paprykę, ogórka.
Tak jak poprzedniczki pisały - jogurty i kefiry. Pycha no i dobrze działają na jelita.
Fajny topik :)
Polecam mrożonki typu - warzywa na patelnię - pyszne, szybkie do przyżądzenia i na dodatek niskokaloryczne - 100g coś ok 20-35kcal ( w zależności od rodzaju mieszanki)
Smacznego
kefir 0% z biedrony - truskawkowy lub owoce lesne... jest bardzo smaczny w 100g ma 51 kcal... butelka ma 400g - czasami nawet ja nie jestem w stanie wypic jednej na raz ;)
ahhh i tak jak uwaza sie ze nabial moze przyniac sie do cellulitu tak kefir jest zalecany ;)
:shock:Cytat:
ahhh i tak jak uwaza sie ze nabial moze przyniac sie do cellulitu tak kefir jest zalecany
Ja uwielbiam nabiał-to juz wiem skad te gory cellulitu :wink: :lol:
czytalam wypowiedz mistrzyni w kulturystyce... i ona wlasnie mowila ze nie rozumie czemu sa tak propagowane jogurty i mleko - chodzilo o te dwa produkty glownie, poniewaz organizm kobiety ma ich uposledzony metabolizm i idzie w cellulitis...
w sumie troche to logiczne... nabial ma troche cukru jakby nie patrzec... glownie kobiety cierpia na nietolerancje laktozy... moze chodzi po prostu o polaczenie laktoza - tluszcz... nie wiem...
ja sie uzaleznilam od otrębów (czy tam otręb;d) .. :( moge to jesc non stop, jem ciagle i dodaje do wszystkiego:/ ...
a co do produktów niskokalorycznych to polecam sok pomidorowy Z OTRĘBAMI:D pychota;) ..
pytam o to co jecie bo ja mam tak ze ciagle cos podjadam i wlasnie chodzi mi o cos co jest niskokaloryczne..;) marchewke jem non stop, troche juz mi sie nudzi ;d
a ja podjadlam wafle ryzowe;D
ja też wafle ryżowe posmarowane dżemem nieskocukrowym, mniam!
życia bez nabiały sobie nie wyobrażam :) wcinam jogurty Jogobelli light, białe serki light, kefiry :)
zawsze mam też pod ręką jakiegoś owocka :) wiem że bardziej kaloryczne niż warzywa, ale jakoś sobie musiałam słodycze zastąpić ;)
Gigii
Eee od każdego nabiału CELLULIT powstaje? Od jogurtów naturalnych i chudego serka tofu? A od maślanki i kefirków? :shock:
To co jeść by nie mieć tego paskudztwa?
Ja jeszcze kapuste kiszoną wcinam... i kapuśniak, malutko kalorii a syci i zdrowe jest.
[/b]
Wafle ryżowe zamiast chleba. Mają 30-40 kcal.
No i w Lidlu jest taki serek owocowy, ma chyba jak dobrze pamiętam o.5% tłuszczu :) jest go ok. 500g :) bardzo dobry :)
Ale bez nabialu zyc nie moge ;/ codziennie wscinam jakis jogurt, a to musli z mlekiem :roll:
Dziewczyny, przeciez nabiał to podstawa ( a przecież rosniemy do 20. roku życia, więc jest nam potrzebne :lol: ).Przecież to białko pierwsze zagłusza głód i utrzymuje stały poziom cukru...Same zalety. I niby od tego cellulit ? To ja bym musiała być cała w cellulicie ;/ .
Ja jestem cała w cellulicie, ale faktycznie cąłe życie wpieprzałam jogurty ile wlezie, owsianke na mleku tez... ups..
ja z nabiału tylko lubie biały chudy ser i mleko 0 lub 0.5% :D:)
LISTA NAJMNIEJ KALORYCZNYCH RZECZY :) 44 do czytania :
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=61899
widzialam juz to kiedys;]
ja tez bez nabialu sobie zycia nie wyobrazam:D codziennie jem jakies serki i owsianke z mlekiem:D nabiał to podstawa;p
ja tak samo codziennie wypijam około 500 g kefirku bo to podobno na jelitka rano jem serek piatnica i serek figura z turku jem otreby z mlekiem..moge tego wymieniać godzinami...
wiecie cio ja juz sie pogubiłam bo...nie mozna jesc tłuszczu bo tłuczy..nie mozna jesć wegli bo tez nie dobre białaka tez nie mozna jesc to powiedzcie mi co mozna jeść bo ja juz nie rozumiem
warzywa dobre ale nie za duzo owoce nie dobre bo maja cukier przeiciez to juz zaczyan byc paranoja :roll:
Prawda.. to jest paranoja :/
za chwile wyjdzie ze powinnismy zyc tlyko na wodzie i juz..
kurcze a ja tak zazdroszcze osoba które moga sie opychac do bolu czym tylko chca i nawet 1 kg nie przytyją...
To JEST paranoja, dlatego ja tam leje na opinie typu 'nie jedzcie nabialu bo z tego robi sie celulit' :] Nie mam przyjemności w zwiazku z opychaniem sie słodyczami, nabiał w każdej postaci jest PYCHA. A celulit miałam odkad pamietam, mam, i nie wiem czy kiedys sie go pozbede. Później sie nim bede martwić, narazie chce zrzucic, a skoro jescze rosne, to i nabiał jesc bede. No. :] I wogole wszystko inne.
Można jesc wszystko, byleby w nie ogromnych ilosciach. :] Takie moje zdanie.
A wogole co do tematu to ja bardzo lubie marchewki chrupać, napic sie herbatki, albo jak mam - zjesc kromke wasy. ewentualnie zuje gume lub ssam tic taci :D
ja tez tak mysle wszytsko z rozsadniekiem i uwaga na ansze czyste sumienie
co do gum to chyba sie uzalezniłam bo pochłaniam koło 40 dziennie szok!
no ja tez uazam ze najwazniejsze zeby jesc wszystkiego po trochu xD co do tictacow to nie umiem ssac bo odrazu gryze xD od gum sie na mase uzaleznilam .. :)
aa wkurza mnie najbardziej to ze wiele grubych dziewczyn sie opycha a ja ciagle si eograniczam mimo ze wygladam dobrze :roll: :lol:
skad ja to znam ale ciagłą obawa ze utyje jest strasznaaaaa a wszyscy mpowia zebym przestała bo juz jest naprawde ok ale te uda bleee
a powiedz ile wazysz jesli mozna wiedziec?
mało kalorii ?? ja jem głównie marchew (ale nie każdy lubi), jabłka, wafle ryżowe, plasterek szynki drobiowej dziennie i piję herbatki slim figura - spalanie...czasem jeszcze jakieś inne czerwone itp. Na razie schudłam coś koło 4kg w ciągu miesiąca - ale nie wiem dokładnie bo mi się właśnie waga popsuła... Mam 170cm wzrostu i jakies 60kg...Szczerze mówiąc planuję ważyć jeszcze o 10kg mniej
:roll:
aha...moje BMI 20,76
o mamo to bedziesz szczypioreczek !
masakra
ja mam 165 i tez chce wazyc 50 ale nogi mam za grube a na gorze wszedzie stercza kosci :/
paulaniunia ja tez gora-szczuplutka,zero biustu :evil: dół-dołuje mnie....nogi,uda,pupa,biodra-masakra.Jezdze na rowerku-moze pomoze...zaczynam watpic zcy kiedykolwiek schudna mi nogi i tyłek :(
słuchaj ja przez stepper i orbitek nie mam tyłka :O
wyglada to dosc dziwnie bo mam masywne uda przez steper jeszcze mi sie umiesniły ale wole takie niz takie jak wczesnie otłuszczone
ja tez watpie zebym to kiedys zrzuciła taka juz moja (nasza) "uroda" nie da sie an siłe zmienic natury :( chlip
chlip, chlip :cry: :cry:
Ja sie nie poddam :lol:
ja tez sie ie poddam 7 miesiecy siłowni oj teraz to juz bym nie umiała odpuscic ;-)
Ty lepiej uważaj na ten rowerek, bo z doświadczenia wiem, że tłuszcz się bardzo ładnie zamienia w mięśnie i w efekcie sylwetka się wogóle nie zmienia tyle, że będziesz miała nogi jak piłkarz...lepiej idź na fitnessik taki ogólnie spalający...polecam step i kup sobie jakies spalacze tłuszczu. Jesli ćwiczysz to l-karnityna powinna wystarczyć, jeśli nie to tight albo thyrotherm.
Ja mam tłuszczyk w różnych miejscach...niestety na fitness nie mam czasu ani kasy chwilowo...A biegać nie lubię bo się nuuudzę...
ja mam gdzies 170 i waze tak 50-51 teraz :) musialam przytyc bo mi sie okres zatrzymał :roll: