hej a co byscie zaproponowaly na sniadanko maturzysta?
Wersja do druku
hej a co byscie zaproponowaly na sniadanko maturzysta?
na penwo cos pozywnego
np owsianke
albo kanapeczki z chlebka pelnoziarnistego
ojojoj owsianeczka z kakao i orzechami albo rodzynkami :roll:
u mnie dzisiaj byly 2 sadzone na teflonie z ketchupem:)
coś z kakaem ponoć na mózg jest dobre :D owsianka,kasza manna, albo jakies kanapki i do tego kakao
coś z kakaem ponoć na mózg jest dobre :D owsianka,kasza manna, albo jakies kanapki i do tego kakao
owsianka na pewno da energie na dlugo:D
no to każdy maturzysta rano owsianeczka z kakaem :D
ale oczywiście kakao czarne macie na myśli :wink:
Maturzyści, myślę, że w dniu egzaminu możecie sobie pozwolić nawet na 1-2 kostki czekolady :) Magnez jakiś tam jest, czy coś... :)
No a poza tym słyszałam, że na myślenie dobrze robią orzechy - może na śniadanko owsianka z kakao i kostka czekolady z orzechami? ;) Nie chce mi się teraz liczyć, ile takie śniadanko miałoby kalorii, więc może starczyłoby nawet na troszkę jeszcze czegoś ;)
Aha, jeszcze taka drobna rada, którą dała nam polonistka w szkole: przed samym egzaminem (w sensie że pół godziny, godzina przed) nic nie jeść albo zjeść coś leciutkiego, żeby organizm nie musiał zajmować się trawieniem, tylko myśleniem :) Za to trzeba się napić trochę wody, bo po pierwsze usprawnia ona myślenie (szybszy przepływ informacji między neuronami czy coś w tym stylu) a poza tym w czasie jej połykania tak jakby masuje ona miejsce na dole szyi, tam przy złączeniu obojczyków - a podobno masowanie tego miejsca jakoś dobrze wpływa na myślenie... :D Tak więc tuż przed wejściem na salę - kilka łyczków wody, uśmiech na twarz i dacie sobie radę :D
a ja dzis na snaidanko zaserwuje sobie kluseczki lane na mleczku:D