Robie dokładnie tak jak panie wyrzej.Tylko ja najpierw ubijam białko na sztywnoa dopiero potem dodaje żóttko ,wtedy opmmlet jest bardziej puszysty.Czasami robie omlety bez żółtka ,z z samego białka,też wychodzi i jest bardzo mało kaloryczny. :)
Wersja do druku
Robie dokładnie tak jak panie wyrzej.Tylko ja najpierw ubijam białko na sztywnoa dopiero potem dodaje żóttko ,wtedy opmmlet jest bardziej puszysty.Czasami robie omlety bez żółtka ,z z samego białka,też wychodzi i jest bardzo mało kaloryczny. :)
To wogóle można robić omlet z mąką? pierwszy raz słysze. Ja uwielbiam omlet mojej mamy, zdorwy na mlek i wodzie. sama nie umiem robić :oops:
super jest ten pomysł z oddzielaniem! dzis go wypróbowałam i wyszedl swietny omlet! bardziej puszysty niz ja cale jajka ubijam. pojutrze spróbuje tylko z samych białek, bo jutro chyba nie dam rady po imprezie... ;) dzieki pozdrCytat:
Zamieszczone przez nadia19
Hmm... tak polecacie te omlety, chyba wyproboje ;)
tylko powiedzcie mi, jak dlugo trzeba smazyc go na patelni, i czy jesli ma sie zwykla patelnie to trzeba do tego jakis olej albo oliwe? :/
ja nie umiem robic zadnych omletow i mi nie robia :(
Twoje szczescie! przynajmniej nie musisz sie martiwc, ze sa takie kaloryczne! ;)
A ja dodaję 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę mleka :]
i jest pyszny!!!!!
ale jutro w urodzinki pozwole sobie na wielkiego blina! matko, ale mam na niego wielka ochote... :oops:
Czołem ja mam fajny przepis na omlet biszkoptowy:2jajka(180 kcal), 2łyżki mąki(0k.80kcal), sól ,łyżka masła(50kcal) razem 300kcal .Piekarnik rozgrzej do 180 stopni patelnie średniej wielkości lub naczynie kamionkowe nasmarój maslem.Oddziel żółtka od białek.Ubij białka z szczyptą soli(mikserem) potem chwilę miksuj żóltka dodaj ulubione przyprawy.Do białek wlej żółtka ,dodaj mąke i pół łyżeczki proszku do pieczenia .WLEJ na patelne i do piekarnika aż do momentu jak będzie złoty.Mówie wam PYCHA jest niskokaloryczny i chrupiący
hmmm ciekawy ten przepis. jak będę miec wiecej czasu, to na pewno wypróbuje. dlugo trzeba go piec? bo moje umiejetnoesci kucharskie sa nikłe i jak pieke cos "na oko" to albo srodek surowy albo spalony ;)