Wersja do druku
Dzień dobry:)
Od jutra zaczynam dietę 900 kcal. Właściwie zaczęłam 5 dni temu ale wczorej byłam na imprezie i..... :oops: a dziś rano też nie było dobrze. Dietę tę polecił mi lekarz toteż sądzę, że będzie ok:) Ten wątek zakładam głownie dla tego, żeby mi wisiał nad głową jakbym chciała zjeść coś berdzo niedobrego:>
Mam cichą nadzieję, że znajdzie się parę osób, które mnie powspierają:)
Pozdrawiam:)
a jak tak pierwszy raz tu pisze. Hej w ogóle wszytkim :D
900 kalorii spokojnie myśle że dasz sobie rade :D ja od jakiś 3 dni między 600 - 750 i nie jestem głodna :D oczywiście cel - schudnąć :P także jak od jutra zaczynasz to dużo siły do walki i pisz co i jak :D
pozdrówka
No towja nadzieja może być już głośna :)
O rany, ale się dziś już zdąrzyłam najeść :oops: Odchudzanie się "od jutra" to najgorszy z możliwych sposobów :evil: no to w takim razie dziś już nic nie zjem, ochudzam się "od teraz". Wracam do nauki.
A ja tak lubię się lekko czuć :cry:
Właśnie tak już możesz mieć głośną nadzieje :D hehe bardzo dobzre ze nie od jutra tylko od DZIŚ :P ja właśnie zjadłam 400 kalorii na obiad i umieram z przeżarcia :] upsss to chyba dobrze no nie ??Cytat:
Zamieszczone przez mam-kompleksy
A pouczyć sie dobry pomysł (wreszcie musze)
dziewczyny!
prooosze, dajcie troche mobilizacji , uzyczcie troche..:-|
chce znow byc na diecie, a nie zeby stres nade mna panowal i kazal jesc:-|
pomozcie..:-(
a moze 200kcal?
900 to chyba za duzo co?
MILAK no cos ty, hehehe za dużo !
Ale nie jak juz milak to powiedział, a sie nie chcialam odzywac bo pewnie i tak by to nic nie dało...ale moze by tak torche wiecej tych kcal?
Tak się składa, że 900 kcal to zalecenie lekarza, więc Milak, możesz sobie darować komentarz, zresztą 900 kcal zamierzam stosować tylko przez miesiąc, potem 1100 i tak co miesiąc 200 więcej aż dojdę do 1500.
Dodam, że jeżeli je się dużo warzyw, chrupkie pieczywo i chudy chleb, to nawet z 900 kcal da się coś wycisnąć.
Akurat komentarz to byl bardziej do tego 400 czy 650-700 kcal
bo sie nie czuje glodna ale organizmowi wtedy nie dostarcza sie odpowiedniej ilosci wartosci odzywczych, napewno z 900 cos sie da wycisnac ale tyle ile trzeba napewno nie. Jesli odchudzasz sie pod kontrola lekarza to bardzo dobrze, popatrz jednak na posty innych osob. Odchudzaja sie na wlasna reke i zupelnie swiadomie za wszelka cene psuja sobie zdrowie
Pozdrawiam
I jak idzie?? nie czujesz sie głodna na 900 kcal?? Ja tam jadłam po 630 kcal ale jak miałam w głowie zaćmienie i chciałam kosci, kosci :P
Milan - wszystko jest OK, wierz mi.
Właśnie kończy się dzień, mam jeszcze jeden "posiłek" (tak zwany) - kakao (naturalne). Nie czuję się głodna, nie miałam "zaćmień", chociaż ssało mnie w pewnym momencie (ale to nie dziwne jeżeli przez całe życie się objadam i nagle zaczynam mniej jeść) ale wytrzymałam. Czuję się cudownie i lekko.
Pozdrawiam.
:) Na początku diety kazdy czuje sie ok jest lekki bo to naturalne a jeszcze jak kilogramy leca to juz hu hu
wystepuje czesto przy diecie tak zwany efekt anorektyczny ze najlepeij nic by sie nie jadlo bo sie nie chche :)
niestety organizm wszystkie braki "wywnetrzni" i to nie dzieje sie odrazu ale po czasie moze sie objawiac w rozny sposob, np wypadanie wlosow lamliwosc paznokci itd.
nic nie dzieje sie z dnia na dzien.
Hmmm co do łamliwości paznokci, to ja nie mam ale do włosów wiecej niz kiedys, lecem to jakos :D
A co do głodu, to na poczatku nie przypominam sobie w srodku bardziej mialam taki moment co juz mialam siasc i plakac z głodu (choc wedlug mnie teraz to byl niepokonany apetyt na krokieta :D) Na poczatku miałam w głowie tylko "Co ja robie, może przestac?" Ale dziewczyny na blogu mi pomagały i jakos poszło :)
Odchudzanie moze stac sie naprawde bardzo niebezpieczne. i caly czas trzeba o tym trabic na prawo i lewomoze kiedys dotrze :P
Pozdrawiam
Akurat do mnie dotarło to dawno, więc nie potrzebuję trąbienia, dziękuję bardzo. Chciałam Ci też zwrócić uwagę, że zwracając się słowami "może kiedyś dotrze" do kogokolwiek okazujesz mu brak szacunku. Co do Twojej uwagi na temat łamliwości włosów i paznokci, to śpieszę poinformować, że zawczasu wystarałam się o odpowiednie witaminki i odpowiednią ilość składników odżywczych. Z powodów, których nie zgłębiam jedzenie owsianki ma doskonały wpływ na paznokcie.
Owisanki? Naprawde? To chyba zaczne ja regularnie jesc :)
No i szczęśliwie minął drugi dzień :) Zjadłam co prawda jedną nadprogramową kostkę czekolady, ale była to czekolada 85% kakao gorzka, więc po prostu kakao na kolację piję z 0% mlekiem, a nie z 2% jak normalnie:)
Jutro kolejny dzień.
Pozdrawiam:)
No i kolejny dzień:) Przeliczyłam jeszcze raz kalorie i wyszło mi, że mogę spokojnie do śniadania dodać pół grejfruta, a do drugiego śniadania jabłko:)
Głodna nie jestem w ogóle ale gdzieś tam z tyłu głowy tli się ochota na jakieś niedoswolone rzeczy.....(czekolada!!!!!)
Znowu zjadłam jedną kostkę gorzkiej czekolady i znou piję kakao na odtłuszczonym mleku na kolację.
Widze, że nikt tu nie zagląda, no nic, będę pisała sama sobie, w końcu dla siebie założyłam ten wątek, pozdrawiam:)
Czekolada ma dużo jak się nie myle magnezu 3 kostki to niecłae 100 kcal na podwieczorek idealne :) Dopuki nie zjesz całej :)
To twoje zdanie ze okazuje brak szacunku
moje jest inne poprostu jest tu wiele osob ktore wyniszczaja swoje zdrowie trudno przejsc kolo tego obojetnie albo nie swiadomie albo doprowadzaja sie do niedowagi
wiele osob tutaj naprawde ma zaburzenia odzywiania
Pisalam juz ze wspolpracuje z Pania doktor Barbarą Czekaj z ośodka zaburzen odzywiania w Gliwicach, czyta regularnie to forum i dosłownie nie może sie nadziwic :)
Pozdrawiam
Hehehe u mnei mozna było by jednie podejrzewac Ortoreksje :D Ale to tylko w jednym stopniu ...no i jest to stwierdzone przez pewna osobe ktora lekarzem nie jest uwaza sie za bardzo interesuje sie dietami i zdrowym odzywianiem choc nie potrzebuje sie odchudzac juz...Ale ja tam uwazam sie za zdrowa :D
P.S. Ma ta pani jakas stronke cos w tym stylu ? :D
Dbanie o soebie i zdrowe odżywianie nie koniecznie musi byc Ortoreksja, to Bardzo zdrowy objaw, Ortoreksja jest jeszcze malo znana inie jest uznana jako choroba jak narazie. Pozatym ludzie ktorzy cierpia na ortoreksje robia to na tyle przesadnie ze mam- kompleksy napewno jej nie masz, np jedza tylko rzeczy z plantacji ekologicznych itd i takie tam *******ki
Jest strona tego osrodka w Gliwicach
niestety jest bardzo brzydka :P
wlasnie jest budowana nowa strona
http://www.psychoterapia-silesia.pl/strona6.html
No ja mam nadzieje, a co do ostatniego zdania az taka tego tego to ja nie jestem :DCytat:
Zamieszczone przez MILAK
Nie jest zła wazne ze nie ma swiecocych gwiazdek i wpizdu jakis pierdoł :PCytat:
Zamieszczone przez MILAK
Witaj kowadełko ,po pierwsze życzę sukcesów ,po drugie widzę ze na twojej stronce zagosciły niezbyt przyjazne osoby które między sobą prowadza nie za bardzo miła wymianę zdań. Ale nie zrażaj się i nic sobie z tego nie rób .Trzymaj się cieplutko.Barbara
He, he nie czuje sie niezbyt przyjazna i nie mam nicdo diety kowadelka i nie ma tu zadnej nie milej wymiany zdan poprostu wystarczy spojrzec co sie dzieje na forum a od poczatku napisalam ze to do tych dziewczyn, ktore same wymyslaja sobie zeby jesc po 450np kalorii a pozniej z bekiem wracaja bo tyja w szybkim tempie
Jesli kowadelko stosuje diete pod kontrola lekarza to bardzo dobrze i to tez pisalam !!!!
Cóż, takie odpowiedzi mogą zostać uznane za nieprzychylne o tym samym rady w nich zawarte po prostu nie będą skuteczne, bo nie będą brane pod uwagę. Ludzie często naprawdę niewiele wiedzą o zdrowym odżywianiu i np. pożerając wielką michę makaronu twierdzą, że to nie tuczy bo sos jest lekki. Tak robi np. moja mama i już jakiś czas temu odeszłam od głośnego zwracania jej uwagi, czy nawet prób zamiany jej nawyków żywieniowych. Stwierdziłam, że jeżeli ja schudnę, to będzie to dla niej najlepsza motywacja.
Hehe niezle :)
U mnie bylo na odwrot motywacja byla mamaktora bylazawsze wrecz chuda
Co prawda niezdrowo sie odzywia i musze jej tlumaczyc nie raz jak powinna jesc i czesto zapraszam ja na obiady bo inaczej pewnie jadla by same jogurty
Pozdrawiam
Same jogurty? Moja mama nie znosi jogurtów. Za to uwielbia chleb, makaron, dużo mięsa, czekoladę i ciastka. Nie jest gruba - mogłaby po prostu zrzucić pare kilo, żeby wyglądać lepiej (ona ma zdecydowanie lepszy metabolizm ode mnie, no ale jej nikt nie przekarmiał w dzieciństwie, wręcz przeciwnie, była niejadkiem). Głównie chodzi mi o jej zdrowie, bo nie moge patrzeć jak je gotowe dania z proszku :shock: i zapija colą.
Póki co piąty dzień trwa:) jest dobrze, opuściła mnie potworna chęć pożarcia siedmiu tabliczek czekolady na raz i zapicia trzema butelkami karmelowego piwa. Nie byłam i nie jestem głodna - zwykłe łakomstwo, to co gubi większość ludzi to przecież nie głód.
Teraz jak powiedziałam mi się nie chce :wink: Wpadłam na parę ciekawych dań na obiad i zaczynam jeść coraz smaczniejsze rzeczy (dziś tuńczyka w sosie własnym z brązowym ryżem, fasolką szparagową, kiszonym ogórkiem i cebulą).
A jutro -pierwsza NAGRODA - za trzymanie dziety przez 5 dni - Princessa kokosowa :)
Potem po 7 dniach(dotrwam)będzie puszka coli light:) trzeba czasem zjeść coś co się bardzo lubi, prawda?
Pozdrawiam.
Ty mozesz mówić ze to nei zdrowe ona znajac zycie nie słucha
Z tymi nagrodami to dobry pomysł nawet...bo ja mam tak zjem jedna princesse szukam jeszcze czegos do zjedzenia :D
A za mną kolejny udany dzień i kolejny w toku :) Nikt nic nie pisze, to będe pisać sama do siebie.
Kowadelko jam się ciesze ze idzie ci dobrze licze na twoje sukcesy :lol:
Nie lubię przyznawać się do porażki, ale cóż trudno. Schudłam trochę ale co z tego, skoro przed chwilą się nawchrzaniałam? Ta dieta jest zbyt restrykcyjne chyba i od jutra 1200 kcal. To już wiem i wiedziałam zanim wyżarłam pół lodówki :(:(:( Czemu więc w takim razie to zrobiłam :(? Ech,,,, może się nie odłoży? Jutro pewnie będę w lepszym nastroju.
Głupia ta moja lekarka jakaś.
Milak miała rację:( Respect.
Kowadelko sa dobre dni i zle, jutro bedzie lepiej :D
Kowadelko :P
Nie no jeden dzien jak ci zdarzy to sie tak nie przejmuj odrazu sie nie odłozy chodzi głownie o to by w tym momencie nie przerwac diety, by nie uznac ze trud poszedl na marne i wciskac dalej tylko by juz nastepnego dnie wrocic do diety i trzymac ja dalej.
jesli rzeczywiscie jednak jest Ci na niej ciezko przejdz wolniej na 1000, i zwiekszaj o 100
Powodzenia
Brak mi słów, żeby opisać to jak się dzisiaj objadłam. Wszystko było ok, do momentu kiedy weszłam do kuchni i pomyślałam, że jedna kostka czekolady 85% kakao nie zaszkodzi :(:(a potem, ehhh
Od jutra spróbuję połączyć 1000kcal z SB. Wiem, że w SB na poczatku jest za mało błonnika, ale ponoć hamuje chęć na słodycze, a to ona mnie gubi. Dwa tygodnie przetrzymam, będę jadła dużo warzyw to powinno być ok. Nie mam dużo do schudnięcia więc po tych 2 tyg. odczekam jeszcze 2 tyg na fazie drugiej gdzie już można trochę ryżu i pieczywa, a potem powolutku przejdę do normalnego jedzenia co tydzień lub dwa zwiękaszając dawkę kalorii o 100. I tu pytanie - w jakim tempie można bezpiecznie zwiększać liczbę kalorii, żeby nie przytyć?
no no kowadelko :P
chcialabym powiedziec a nie mowilam :PPP
tak sie koncza zbyt restrykcyjne diety w lodowce P
moze to byc glod weglowodanowy , a widze zejuz szykujesz sie do zmiany diety bo??? ta nie zadzaiala.. nowa motywacja , nowa dieta?
Powodzenia Zycze ale polecam nie skakac z diety na diete tylko zmienic nawyki zywieniowe i zostac nadal na tej samej podnosic kcal i .....
Zalezy to od organizmu to "podnoszenie" wartosci kalorycznej musisz sama to wyczuc i kontrolowac tak jest najlepiej, czyli np jadlas 900kcal teraz dokladasz 100 jesz 1000 przez tydzien jesli nie przybedzie wagi i bedziesz sie czula dobrze dokladasz kolejne 100 i obserwujesz:)
A co z tym Twoim odchudzaniem pod kontrolą lekarza?
Jak on sie zapatruje na ta zmiane diety?
Pozdrawiam
Eh, no właśnie ten mój lekarz zalecił mi 900 kcal, twierdząc, że to nie jest za mało. Jakoś będzie musiał to przeżyć, w końcu będzie to 1000kcal. Czy to głód węglowodanowy? Nazwałabym go raczej czekoladowym...... To chyba uzależnienie. Stąd ten SB. Kiedyś próbowałam, i rzeczywiście nie miałam ochoty na słodycze, jeżeli to ma zadziałać, to spróbuję bo nie chcę do końca życia być niewolnikiem czekolady.
Tak przy okazji MILAK, to może jeszcze powiesz mi coś na temat rowerku? Bo właśnie okazuje się, że ze względu na wrażliwość mojego organizmu na pewne rzeczy raczej nie mogę chodzić na basen. A skoro mam już ten rowerek to niech będzie..... Czatować przy tym nie mogę, bo komputer mam na innym piętrze:D ale mogę czytać książki, tylko tu jest pewien problem - słyszałam, że najlepiej jeździ się ze zmiennym obciążeniem, raz większe, raz mniejsze, czytając książkę nie bardzo będę mogła to kontrolować. Czy jazda w jednostajntym tempie jest równie dobra? I jakie obciążenie najlepsze? Bo mi wydaje się, że godzinka na "trójce" będzie ok.
Zawsze można ten rowerek zataszczyc przed komputer :P
cel jest zacny :P
jesli nie jezdziłaś wcześniej nie zaczynaj od godziny:P szybkosie zniechecisz a cwiczenia maja byc przyjemnoscia:)
wiedz zmobilizuj sily i zacznij od krotszych jazd po 15-20 min regularnie robiac przerwy 1-2 dniowe a pozniej sukcesywnie dodawaj po 10 min az 60 min nie bedzie dla Ciebie mordega.
wysiłek aerobowy powinien trwac od 40-90 min w ciagu pierwszych 20 min spalasz glikogen zawarty w mieśniach dopiero po tym czasie dobiera sie do tłuszczyku,
najskuteczniejsza intensywność ćwiczeń jest na progu przemian tlenowo-beztlenowych. Wysiłek tlenowy - kiedy serce jest w stanie doprowadzić tlen do całego organizmu i przepowadzić wszystkie przemiany. Wysiłek beztlenowy - gdy serce nie jest w stanie nadążyć z dostarczaniem tlenu.
Aby pozbyć się tłuszczy wysiłek musi być tlenowy, tj. do 150-160 skurczów serca na minutę. Tłuszczyk wchodzi w reakcję tylko w obecności tlenu.
z tego wszystkiego wynika, zę wysiłek nie musi byc intensywny a chodzi bardziej o czas jego trwania :)
Polecam CI forum www.sfd.pl tam dowiesz sie o wiele więcej na temat spalania tłuszczyku ćwiczeń odpowiedniej dity itd>
Polecam :)