TRZEBA SIĘ RUSZAĆ i ĆWICZYĆ I SPALAĆ TE DIABLESKIE KALORIE Z ZNASZYCH TŁUSTYCH BRZUSIOW, OBWISŁYCH POŚLADKÓW I ZE WSZYSTKIEGO INNEGO..no oczywiście oprócz biustu :lol: :lol:
Wersja do druku
TRZEBA SIĘ RUSZAĆ i ĆWICZYĆ I SPALAĆ TE DIABLESKIE KALORIE Z ZNASZYCH TŁUSTYCH BRZUSIOW, OBWISŁYCH POŚLADKÓW I ZE WSZYSTKIEGO INNEGO..no oczywiście oprócz biustu :lol: :lol:
Och tak oprócz biustu :lol: ja tam obwisłych nie mam mam fajne :D:D pokaze wam kiedyś :D Wszytsko wam pokaże ;)
O właśnie, a jeżeli w sprawie biustu to, ja bym bardzo chciała z niego schudnąć bo mi przeszkadza, konieczne są ćwiczenia prawda z biustu nie da się schudnąć stosując tylko dietę ??
ekm z biustu najszybciej schodzi tłuszcz...tak gdzi enaczytałam...
ludzkabudowla! now iec tak,nie radze takiego odchudzania "nie odrazu Rzym zbudowali"
to popierwsze malo zdrowi i szybko mozna nadrobic kg!
i jeszcze jedno moje kochane z wilka przykroscia stwierdzam ze przybieramy na wadze pare lat,miesiecy objadamy sie wszystkim co powinno byc zakazane i kiedy nie miescimy sie w ulubione spodnie chcemy pozbyc sie balastu w miesiac...ladnie to tak?:D
ja wiem ze zaczynajac diete ma sie wrazenie e po miesiacu bedziemy super laskami nie ma tak to dlugi proces pelen wyrzeczen,samozaparcia ale efekt koncowy jest tego warty!
pisze to bo juz mam powoli dosc pytan tej tresci;)
bez urazy dla nikogo ale pomyslcie racjonalnie cos co sie zbieralo dluzszy czas nie wyparuje praca z oba nad soba to dziala!
powodzenia i prosze nie brac tego za zla rade :) i zlosliwosc z mojej strony:)
Kurcze a ja to bym chciała schudnąć 10 kg w miesiąc. Schudnąć mieć z głowy i już na zawsze zostać piękną i szczupłą :D :D ech. jakby bylo milo...... :)
aha jasne,ze by bylo milo i kazda z nas by tak chciala tylko problem tkwi w tym ,ze tak sie nie da;)
ale popmio to i tak warto zyc;)
hahaha a z czasem jak kilogramy powoli a skutecznie znikna nawet nie bedziecie pamietac ile to trwalo ,ja sama z wlasnego doswiadczenia wiem ze potem to juz rutyna nie traktuje swojego zywienia juz jako dietki tylko nowy styl zycia:)
pozdrawiam
Gabi ;) ja tak samo poprostu trudno zacząć i sie przystosowac...Straszne były początki te banalne błędy, jedzenie po 600kcal i wogóle, cwiczenie jak maszyna ;)...Ale potem 1000-1400kcal zdrowe jedzonka cwiczonka ;) Fajne tooo :D