-
Chudnij w czasie snu
"Chudnij w czasie snu
Pieczywo, ryż (najlepiej pełnoziamiste) i makaron z mąki razowej są najlepszymi pokarmami na wieczór. Zawarte w nich węglowodany wzmagają produkcję serotoniny - hormonu odpowiedzialnego m.in. za nocny odpoczynek. A organizm, który w nocy otrzymał wystarczającą ilość snu, rzadziej odczuwa głód w ciągu dnia. "
Oto jedna z porad serwisu Dieta.
Powiem,że jak dla mnie to nowość
,bo do tej pory spotykałam się z radami,żeby na wieczór najlepiej zjadać mięso kurczaka,które zawiera jakieś związki przyspieszające wykorzystanie tłuszczu.
Chociaż faktycznie,zjedzenie posiłku węglowodanowego powoduje senność...
Co o tym sądzicie??
-
hmmm a ja słyszałam, że pieczywo jest najlepsze na śniadanie, szczególnie na diecie, bo można je spalić w ciągu dnia - to była taka rada dla tych, którzy lubią pieczywo i za nic w świecie nie przejdzie im chrupkie przez przełyk
no i wydawało mi się to logiczne
chleb jest wysokokaloryczny, w ciągu dnia zdążymy spalić to pieczywo, które wsuniemy na śniadanie. natomiast jedząc wieczorem i leżąc całą noc - nie bardzo. większość z nas nie je po 18 (bo zdrowo, bo się lepiej śpi, bo dieta, bo cokolwiek), jedząc chleb na kolację i idąc spać na przykład 22-23 zapewniamy sobie uczucie ssania w żołądku przed snem. chleb ma wysoki IG, co oznacza, że jego spożycie powoduje nagły wzrost wydzielania insuliny, po czym mózg "myśli" że brakuje mu cukru i domaga się jedzenia. a to grozi jedzeniem tuż przed snem (co przecież jest niewskazane), a nie daj Bóg - obżarstwem na noc...
jak ktoś nie jest na diecie i zje chleb na kolację, pewnie będzie mu się dobrze spało
ale będąc na diecie (z resztą po diecie też) lepiej pójść na spacer przed snem, wywietrzyć pokój, poćwiczyć, wypić szklankę mleka - to także zapewnia spokojny sen przez całą noc, a przynajmniej nie wywołuje dziwnych reakcji chemicznych w mózgu
-
Moim zdaniem węglowodanów nie powinno się jeść wieczorem, szczególnie kiedy przemiana materii jest spowolniona...
-
to wszytsko zalezy od organizmu bo jak miomo iz jesz weglowodany na kolacje a chudniesz to mozesz jsc
ale nie chodzi tu o chleb bo tak jak wspomnialy osoby wyzej to chleb TYLKO rano
np ja jestem na MM i wegle jem tylko na kolacje a mimo tego chudne
ale nie jem chleba ani platkow na kolacje
wiec mowie wszystko zalezy od organizmu
-
ludzie...
No pewnie jak się zje na kolacje 3 kromki chleba to raczej nie schudniecie, bo faktycznie organizm tego strawić przez noc nie zdąrzy....Ale ja jakoś jem jedną kromkę na kolacje i ....chudnę. Nie dziwi Was to???
-
ja czytalam ze wieczorem nie powinno zjadac sie weglowodanow tylko bialka. szybciej sie trawia. Im pozniej tym wiecej bialkowych rzeczya im wczeniej tym wiecej weglowodanow
A tak z innego tematu poczytajcie sobie o mleku, bardzo ciekawy artukul i chyba juz mleka nie bede pic :P heh.. zacheCAM
-
gdzie mam szukać tego artykułu o mleku ?
-
zapomnialam wkleic :P [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
poczytajcie , naprawde warto
-
o rany.. od dzisiaj radykalnie ograniczam mleko :P bo jeszcze mi wyrosną rogi jakieś czy co
nie no.. serio po przeczytaniu tego artykułu mleko po prostu przestaje smakować
bosh....
wyroby mączne - nie, bo tuczące
owoce - nie, bo fruktoza
mięso - nie, bo cośtam
MLEKO - nie, bo.. patrz artykuł
idąc tą drogą to należałoby jeść tylko ryby i warzywa i pić wodę z niską zawartością sodu :/
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki