Wątek: Nowa twarz na [url]www.dieta[/url]...

Witam was bardzo gorąco drogie koleżanki mam 16 lat i mam 170 waze nieszczęsne 65kg chciałabym schudnac ok 10kg no moze do 55 wystarczy ale jakby sie dalo to hmm..od jutra chciałabym zaczac moje odchudzanko..tylko jak?gdybym to ja wiedziala...chciałabym schudnac do wakacji ale to raczej niemożliwe..jak sadzicie?moje dotychczasowe nawyki zywieniowe nie są az tak niezdrowe,przykladowy jadlospis na dzien:
Śniadanko:bułka grahamka z serkiem wiejskim,pomidorek i ogórek
II Śniadaniewie kanapki przez caly chleb złozone z szynką i ogórkiem,batonik mars:/
Obiad:5placków ziemniaczanych,szklanka kefiru,albo kotlet schabowy ziemniaki surówka
Podwieczirek:Jabłko,jogurt lub serek danio
Kolacja:Bułka zwykła biała,parówka gruba no i na koniec dodam to co jem miedzy posilkami i jest to najgorszą moją zmorą:mianoicie:chupa chupsy:/jem ich ok 12dziennie uzależnienie na maksa,wiem ze to szkodzi tez zębom,jak i diecie.

Zastanawiam sie nad dietą 1200kcal jak myslicie dobra bylaby ona dla mnie?

i czy bylyby jakies efekty do lipca?najgorsze jest to ze za nic nie zrezygnuje z lizaków,próbowalam ograniczyc ich ilosc do 5 ale nie udalo sie...

Prosze was poradzcie mi czy ta dieta jest fajna?o ile mozna powiedziec ze jakas dieta jest fajna heh i czy schudne? aha i ile taki chupa CHUPS MA KALORII?

Z trudem napisalam ten "list"i nie umie "poruszac"sie po forum zbytnio,wiec przepraszam za wszytsko i czekam na odpowiedzi w miare jak najszybciej )z góry dziekiaha i mam na imie Asia

dieta 1200 byłaby OK
ale podany przez Ciebie przykładowy jadłospis tak "na oko" (bo nie podliczyłam tego dokładnie) te 1200 mocno przekracza...

powinnaś ograniczyć pieczywo, nie koniecznie z niego rezygnować, ale jeść go mniej
i jeśli już to rano, na śniadanie. możesz jeść chlebek chrupki, a czasem nawet lepiej zjeśc sam twarożek z pomidorem albo plastrem wędliny, niż zapychać się chlebem
jesli schabowy - to bez panierki, i to od czasu do czasu. lepiej na obiad duszoną pierś z kurczaka albo rybę z duszonymi warzywami/surówką i do tego np. pół woreczka ryżu - to całe będzie miało mniej kalori niż proponowany przez Ciebie obiad, a będzie zdrowsze, dietetyczne i równie sycące.
jeśli rzeczywiście chcesz schudnąć to batoniki mars (i wszystkie inne słodycze) radzę odstawić całkowicie - żadnych wartości odżywczych, puste kalorie. to samo dobrze byłoby zrobić z lizakami. jeden taki ma około 35-40 kc, więc jeśli zjesz ich 10 to już jest 350-400 kalorii to jedna trzecia tego co powinnaś zjeść w ciągu dnia, a nie zaspokoi poczucia głodu
na kolację zamiast parówki lepsza będzie chuda wędlina, jogurt, sałatka, coś lekkiego generalnie, bo nie jest zdrowo jeść na noc, a szczególnie będąc na diecie. i odradzam jedzenie na noc chleba - jeśli już to rano, żebyś zdążyła go "spalić" w ciągu dnia.
do tego wszystkiego - dużo wody mineralnej i dużo ruchu
powodzenia, będę tu do Ciebie zaglądać

Bardzo Ci nie pomogę, bo jestem na diecie dopiero parę dni, ale chciałam napisać "witaj z nami". Dieta 1000 kalorii mnie sie podoba, przychodzi bez specjalnych wyrzeczeń. Tylko tak na marginesie - ja nie jem mięsa, a w kiełbaskach trochę jednak się kalorii znajdzie , jeśli ktoś nie moze z nich zrezygnowac. ( a taki schabowy )
A czy się chudnie? Jeszcze nie wiem, ale obserwując dziewczyny - jak najbardziej. Mam podobny cel do Twojego, więc miło by było, gdyby się nam udało. Pozdrawiam

Grubcia, 1200 kcal to chyba optymalna dieta. Zdrowa, bez specjalnych wyrzeczeń (chociaż z tych marsów radziłabym zrezygnować, a jeśli już musisz jeść batoniki, zastąpić je tymi z musli, bo znacznie mniej kaloryczne, a przy tym smaczne jak wszyscy diabli ). To, że nie chudnie się szybko, wcale nie umniejsza jej wartości. Wręcz przeciwnie, bo trudniej potem o efekt jo-jo.
O chupa-chupsach był gdzieś temat...
A tak na marginesie: witam na forum i trzymam za Ciebie kciuki

nie podoba mi sie obiad.. placki ziemniaczane? smazone ZIEMNIORY sa bleee chlona tluszcz tak ze masakra a schabowy jedz bez panierki ja jem taki schabik wlasnie chudziutki i jest dobrze do tego duuuuuuzo suruwko

rano jedz bialko mi sie wydaje ze rano powinnas pic kefir, jakies mleczko z muesli lub bulke wlasnie.

drugie sniadanie to polecam grahamke

a kolacja to jzu wogule fe biala bula i tlusta parowka gruba ?! parowka jest okropna hehehe lepiej sie od niej zacznij odzwyczajac :> a skoro lubisz zjesc cos sieplego to polcema np jakies warzywka na patelnie? albo np paroweczke drobiowa? hehe niech bedzie Morliny one podobno dobre i malo tluszczu :P a ten mars na drugie sniadanie etz mi sie nie podoba zastap go Chocapickiem, Nesquikiem (batonik ma 100 kcal wiec mzoesz sobie pozwolic na dwa . wiem jak trudno wytrzymac na diecie w szkole jak wszyscy palaszuja smakolyki :P) no i zuj gujme bo pewnie jestes uzalezniona od podjadanie tak ja jak ja musze meic cos w buzi hehe dlatego duzo herbatki, nie zpaominaj o owocach, jeszcze jedz ryby (pycha ja przez diete pokochalam ryby) wiem ze bedzie ci trudno bez slodyczy mi tez trudno wiec jak lapie mnie wilczy glod na slodkosci to wlasnie wtedy jem jakiegos lizaka ale uwazaj bo niby tylko 50 kcal ale to sa puste kcal i brzych sie od niego wydyma widze po sobie to. pozdrawiam :*

12 LIZAKOW DZIENNIE TO JEST W OGOLE MOZLIWE Chyba nas nie wkrecasz?