Wersja do druku
lorin87 --> przecież ty nie chcesz utrzymywać wagi... :> a co do serków to myślę, że można je śmiało szamać bo to nie są puste kalorie jak słodycze ale mają wartości odżywcze :) no ale jeśli jest się na diecie to lepiej ograniczyć takie serki, w końcu jeden to 200kcal :D
lorin,jasne,ze mozna. Mozna jesc wszystko, (byle z umiarem :wink: ) i to i po i w czasie dietki. wazne by trzymac sie w swoim limiciku. Tyje sie przeciez od nadmiaru kcal. No albo od zaduzej ilosci ktoregos ze skladnikow w dietce,np. tluszcz. taki serek nie zaszkodzi sylwetce. ale ja juz mam bzika na punkcie zwyklej maki, cukru, niezdrowych tluszczy, przetworzonego zarcia... :wink: wiec akurat ja nie zajadalabym sie nimi ciagle,bo wydaje mi sie,ze zawiera cukier? :lol: wole sama zrobic sobie taki nabialowy deserek :) ale oczywiscie mozna smialo jesc sobie czasami takie serki. nie ma co przesadzac, jestes po diecie, nie mozesz cale zycie sobie wszystkiego odmawiac. Poza tym mowimy o serku,a nie o np. sloninie :wink: a jesli chodzi o kalorycznosc. Czym jest te 139kcal/100g, skoro teraz powinnas wcinac tak w poblizu 2000kcal(moze troszke mniej czy wiecej,nie znam twojego zapotrzebowania,ale w kazdym razie troszke tych kalorii mozemy wcinac :) )Pozdrawiam i zycze smacznego sereczka :wink:
a,wlasnie,dopiero teraz zobaczylam kim jest Lorin:]... czyli jednak to co napisalam w swojej odpowiedzi na jej drugim poscie(mwiac o innych) chyba jednak tyczy sie i ciebie,Lorin...To smutne....i same widzicie,ze takich osob jest tu od cholery :roll:Cytat:
Zamieszczone przez bobsonek
Nieźle to zabrzmiało: "widać kim jest lorin"... Ale nie oceniaj mnie pochopnie. Ja nie mam problemu typu " O Jezu, zjadłam bułkę, będę gruuuba!". Po prostu moje odchudzanie doprowadziło mnie do upadku pewnych wartości, które kiedyś były ważniejsze od jedzenia,a teraz.... staram się (owszem - z pomocą) do nich wrócić. Niestety czasem przebłyski dawnej przezorności o kalorie...wracają. Jest ciężko. Ale to mój problem, więc proszę, nie wrzucaj mnie do jednego wora z osobami, które na tym forum ważą 43/167 i chcą "utrzymać dietkę". Pozdrawiam.
Lorin, nie chce Ciebie nigdzie wrzucac, ale po prostu troszke wkurza mnie sytuacja,gdy w jednym poscie ktos pisze:"blagam,pomozcie,musze przytyc ok. 5kg, bo za duzo schudlam",a w drugim zastanawia sie czy nie przybedzie mu grama tluszczu od serka homo...no sorki,ale cos tu jest nie tak :roll: i chyba trzeba w koncu pomyslec czego sie chce...
pomocy
ile moze miec kcal zapiekany makaron z miesem mielonym, serem zoltym, i warzywami?
zjadlam tego duzo i mam wyrzuty.......pomocy....
Ja mam pytanie odnosnie wagi produktu.
Mianowicie:
- kupuję zwykły biały mały chleb (0,7 - 0,8 kg)
- kroję go na pół wszerz
- jeszcze raz na pól wzdłuż
- kroję kromke na 0,5 centymetra od tej grubszej strony (nie od "piętki")
Ile taka kromka może ważyć? Mógłby mi ktoś to zwazyć, bo moja waga nie żyje :cry: ...
Dzięki z góry.
Bułka, taka wiecie - od spodu ma ziarka słonecznika przylepione no i chyba zalicza sie raczej do pieczywa ciemnego
ile ma kaloriiii??? :P
Znalazłam:
:arrow: Chleb mieszany ze słonecznikiem (średnio 100g) - 248 kcal
:arrow: Graham (średnio 100g) - 212 kcal
:arrow: Chleb razowy pełnoziarnisty (średnio 100g) - 226 kcal
:arrow: Chleb żytni razowy z soją i słonecznikiem (średnio 100g) - 246 kcal
:arrow: Chleb razowy z pestkami słonecznika (średnio 100g) - 215 kcal
:arrow: Grahamka (średnio 100g) - 250 kcal
Mam nadzieję, że pomogłam.
PS. Mógłby mi ktos zważyć tą kromkę chleba? (Patrz 2 posty wcześniej.)
Pozdrawiam!
wie może ktoś ile kcal ma 100g klusek z serem ??