Nie za mało, nie za mało :x Czy 900 kcal to za mało !? Bez przesady, bo jakoś do tej pory efektów wielkich mojej diety nie widzę :( Trochę mi spodnie spadają, ale na wadze żadnych rewelacji - wazyłam się jak po feriach wróciłam od babci (to było pod koniec stycznia) i teraz (czyli po miesiącu) mam 2 kg mniej , ale to wcale nie tak dobrze. Bo po prostu szybko zgubiłam te kg bo u babci jadłam więcej niż normalnie (wiadomo:)) do tego praktycznie zero ruchu bo było -15 stopni C na dworzu :? Więc nie ma sie co dziwić że jak po takim obżarstwie u babci (a były to i słodycze, ciasta , ciasteczka, omlety, naleśniki, gołąbki w sosie, faworki i tak można wymieniać i wymieniać) to nie dziwne że po tym wszystkim jak wróciłam do "normalnego" stylu życia i diety 1000 kcal to szybko zgubiłam te kg. Ale teraz ani rusz!! Nic , kompletnie. Dwa tygodnie temu waga wskazywała 46kg , a już po kolejnym tygodniu było 47kg, więc ta waga się strasznie wacha. Jak tu nie tracić wiary!? A cały czas przestrzegam diety :!: Więc co jest? Mam mniej jeść? Bo raczej nie mam możliwości więcej ćwiczyć... :evil: Basen odpada, większość sportów także bo zima. I do tego szkoła , lekcje i LEŃ. W lato jakoś chce się wyjść na rower, rolki itp. a teraz wogóle. A na konie!? Żeby zmarznąć?
dorex3 nie mów o żelkach...marzą mi się żelki - uwielbiam je!!
P.S. Jak to jest z tymi płatkami owsianymi !?
Na tej stronie znalazłam:
Płatki owsiane (średnio 100g) 392 Kcal
Płatki owsiane gotowane (średnio 100g) 140 Kcal
Płatki owsiane gotowane (szklanka 220g) 160 Kcal
Płatki owsiane suche (łyżka ) 39 Kcal
Więc jak ja sypie 3 łyżki to mam liczyć jako te suche ? To bardzo kalorycznie będzie :shock:
I jeszcze jedno pytanie :
Czy jeżeli jutro (nie w godzinach wieczornych tylko np. około południa) zjem batona i nie przekroczę 1000 kcal to będzie dobrze? Czy nie jeśćbatona? Bo strasznie mi sięchce...chodzi za mną 3bit...mmmm Ale czy mogę? I potem mniej na obiad zjeść np. żeby bilans dnia wyszedł 1000 kcal. Czy to jest dobre rozwiązanie? Ratujcie!
Pzdr