Cytat:
Gorzej jak ktoś ma babcie-ciocie, które uwielbiają nakładać kopiaste porcje i wymagają żeby zjeść do końca mimo że uszami wypływa Tu może tkwić problem, bo każdy ma swój rozum i zdrowy rozsądek i wie, że trzeci kawał sernika na raz to już niekonieczne zdrowa rzecz i dobra dla naszej talii
Dokładnie :D Zawsze tak się dzieje, kiedy spędzam Wigilię z rodziną mojego taty albo mojego chłopaka. Nasze babcie zawsze uważają, że mało zjadłam i wkładają jeszcze i jeszcze i są głęboko urażone, jeśli się odmówi :? Dlatego w tym roku wigilię spędzam z mamą w domu. Może to mało rodzinnie ale i tak mamy dla siebie za mało czasu w ciągu roku, trzeba to nadrobić. A korzystając z tego, że ja jestem na diecie i moja mama też cosik próbuje, to na stole pojawią się najchudsze z możliwuch potraw - barszczyk czerwony, ryba po grecku i w galarecie, karp smażony na oliwie, sałatki, grzybki. nie będzie chleba ale wyjątkiem będzie ciasto drożdżowe ze śliwkami i makowiec :oops: :wink: I faktycznie dietka ścisła w piątek (adwentowy post) i sobotę do kolacji.