Wątek: FACECI I JEDZENIE

Witam, wiem ze to nie jest zabardzo na temat ale mam mały problem z moim narzeczonym
ON ZAWSZE NA OBIAD JE KOTLETY z kurczaka,z ziemniakami, z frytkami czasem jakas salatka z pomidorem, wczesniej gotowalam w miare normalne jedzenie ale on zawsze mowil ze on woli kotlety i zaczynala sie klotnia

Od jakiegos czasu ja mu tylko gotuje ziemniaki, a on sobie robi kotlety sam (panieruje i smazy), ostatecznie zje jak zrobie bigos czy jakas fasolke, albo mieso pieczone ktore zadko robie bo nie mam na to czasu a tak to tylko kotlety, przeciez to jest nienormalne, on nie zje ryby, mielonych, makaronu z sosem, juz nie mowie o ryzu itp

Teraz jest w wieku 33 lat ale kiedys to przeciez na niego zle wplynie, wydaje mi sie ze to jest strasznie niezdrowe jedzenie, ale jak mu to powiem to on sie wykreca ze w pracy zjadl pomidora i bulke

Czy ktoras z was tez ma taki problem, co zrobic
pozdrawiam

czegos takiego nie mam, bo nie mieszkamy razem i ja mu nie gotuje.
sporo nas jednak rozni - mowie o kulinarnych sprawach. ja nie lubie miesa i zamierzam z niego zrezygnowac niedlugo. on z kolei nie wytrzymalby na warzywach.

mysle, ze jak zamieszkamy razem to tez nie uda mi sie zmienic jego przekonan. u mnie w domu je sie najmniej miesa, 70% talerza zajmuja warzywa, z czego najmniej jest ziemniakow, ryzu, kasz w ogole - nie przepadamy. u niego sa inne proporcje. poki co nie stanowi to problemu ale boje sie, ze jak bedzie tak jadl to nie wyjdzie mu to na zdrowie.

moj tata, 45 letni facet schudl prawie 10kg wyrzucajac z jadlospisu ziemniaki, chleb - nie laczy bialka z weglami. uprawia tez sport, codziennie rano 2h na rowerze sobie jezdzi po lasach i parkach.

probowalismy sie nawet razem odchudzic, ja i moj chlopak, ale cos nie wyszlo, ja sie poddalam i pociagnelam go za soba na dno. teraz jednak znowu jestem na diecie niskokalorycznej, ale on juz nie.

czemu faceci maja takie zamilowanie do golonek i piwa? nigdy tego nie zrozumiem.

pozdawiam,
sidex.

Zamieszczone przez sidex

czemu faceci maja takie zamilowanie do golonek i piwa? nigdy tego nie zrozumiem

Z tym bym sie nie zgodzil z jednego prostego powodu(Jestem facetem dla jasnosci)

1:Osobiscie wole zjesc zdrowo, niz faszerowac sie tlustym miesem
2awniej lubialem pic piwo, natomiast od ponad roku(wtedy zaczalem chodzic na silownie, i w ogole aktywnie uprawiac sport)nie mialem piwa - ba! nie mialem alkoholu w ustach[Nie ma to jak calkowita abstynencja)(nie moge sobie na to pozwolic - wiadmo, silownia i alkohol to najwieksi wrogowie)
Dlatego jesli myslisz, ze wszyscy faceci ubostwiaja alkohol i golonke to uwierz mi, jestes w bledzie - a ja jestem czystym tego przykladem

nie mowie, ze wszyscy, ale wiekszosc tak juz ma.
gdyby mieli wybrac salatke z feta, oliwkami albo zeberka - wybraliby to drugie.

Ja bym wybral to, co ma najwiecej bialka dla regeneracji uszkodzonych wlukien miesniowych (wiec tluste potrawy raczej odpadaja)

nie chcialam Cie obrazic, przepraszam.

Nie przepraszaj, poprostu Mezczyzni na tym forum sa wmniejszosci, wiec musze niektore rzeczy prostowac

Mam taka propozycje, moze sprobowalybyscie namowic swoich mezczyzn na silownie?NAPEWNO by im sie spodobalo, i sila rzeczy musieliby zrezygnowac z wiekszosci obecnego jadlospisu

to jest bardziej prawdopodobne od diety. dzieki za rade!

Sidex, sprboj swojego mezczyzne namowic CHOCIASZ na jedna wizyte na silowni, napewn bedzie stawial opor, wiec pojdz z nimna jednorazowe wejscie, czemu to proponuje? Z doswiadczenia wiem, ze jak ktos wszedl na silownie na jednorazowe wejscie, to juz tam zostal

Na poczatku bedzie jadl normalnie, ale z czasem zacznie sie abrdziej dieta interesowac i przejdzie na diete bialkowa(duzo ryb,ryzu,kurczakow(bez skorki)oraz serow twarogow )
Pozatym to bedzie korzysc dla was obojga, wiadomo ze kobiecie tez zalezy na przyzwoitym wygladzie jej partnera

heh,
jego brat jest kulturysta i od conajmniej 5 lat je tylko ryz, kurczaka i tunczyka wiec nie byloby tak trudno przejsc na zdrowa diete
on w sumei tez kiedys cwiczyl na silowni, uprawial karate. moze go namowie