Najlepiej jest biegac wieczorem .Wieczorem spalic nadmiary , poruszac sie np .pobiegac i po treningu obmyc sie i nic juz nie jesc najwyzej uzywac plynow i przede wszystkim niegazowanych.Na poczatku swojej mordeki trzeba jakos sie pomalu przygotowac wiec ewentualnie jedna mala kanapke lub jednego owoca.Jednak cel jest taki , aby po treningu , TRENINGU WIECZORNYM NIE JESC.Wiem co pisze , bo moj tato jest w ciaglych treningach .To co najbardziej tluczy to wieczorna , moze bardziej nocna kolacja.Pozdrawiam