ćwiczyłam wczoraj przez godzinę, dziś mam lekkie zakwasy, głównie talia, uda i plecy :roll: ale fajnie się czuję...joga jest świetna,. ja zaczynałam ćwiczyć w szkole jogi, pod okiem nauczyciela, teraz wiem mniej więcej jak się oddycha, jak prawidłowo wykonuje asany (ważne jest rozciągnięcie mięśni, mala rozgrzewka), nogi prawie zawsze musza być wyprostowane, dla mnie najtrudniejsze są asany takie pochyłe, bo brzusio przeszkadza,ale nie poddam się :twisted: