Heh, kiedyś byłam gruszką teraz odkąd się odchudzam powoli przechodze do klepsydry:)
Wersja do druku
Heh, kiedyś byłam gruszką teraz odkąd się odchudzam powoli przechodze do klepsydry:)
Gruszka.
I lubie bardzo ten typ figury.
Kawalek ksztaltnej pupy, no gorna czesc ud ciezko mi wyszczuplic, ale mam talie zarysowana i brzych w porzadku. Jablka maja zwykle lepsze nogi, ale ja nie moglabym przebolec nieplaskiego brzucha, a do ud i tylka jestem juz przyzwyczajona :wink:
Ja tak samo Oliveira :D nie mogłabym przebolec brzucha...jak tylko widze ze nie jest taki jak zwykle to zaraz dieta i przy okazji nogi tez dochadzą do formy :) wybaczyłam już naturze moje szerokie bioderka ale nie zabierze mi nikt mojego płaskiego brzunia :P
No i te boczki wstretne no :x :x ale już znikają i za jakis miesiac bede mogła powiedziec : "Boczki?? poczekaj...ach tak ! kiedys miałam ale nie pamietam jak to jest je miec" :wink:
hmmm a ja jestem klepsydra przechodząca od czasu do czasu w gruszkę, tylko te pośladki i brzuch musze zretuszować :)
A ja to w ogole sama nie wiem, jaka jestem. Uda- moja zmora, brzuch- w miare plaski, boczki pomalu znikaja :D Za to biodra mam waskie :shock: jak stoje przed lustrem, to zdaje sie, ze uda na boki siegaja dalej od nich :P heheh
Co osobka, to inna dupka, za przeproszeniem :D A kazda jest piekna, jak sie sobie podoba :)
Pozdrawia ni to gruszka ni jabluszka :D
jam jest grucha jak sie patrzy :D:P
Klasyczna klepsydra, nic innego ze mnie :)
JA jestem jabłko chyba, bo nie jestem za wysoka, waze te 67 kilosów a nogi mam nie długie, ale tez nie jak kaczka:) :wink:
zwykle jabłuszka (ja również) chudną najpierw z brzucha, a już jak schudną to są piękne i powabne, mogą być naprawdę szczupłe, żadnych szerokich biored - sama harmonia, ale...tylko jak schudną :shock:
xixatushka: a mi się wydaje, że właśnie nie... zawsze się czyta, ze jabłka chudną jeszcze bardziej z nóg, a brzuch jaki był, taki zostaje
i moje koleżanki jabłka też tak mają