14 lat temu rzucilam i sie bardzo z tego ciesze :D :D :D :D :D
Wersja do druku
14 lat temu rzucilam i sie bardzo z tego ciesze :D :D :D :D :D
Jestem w trakcie rzucania :oops: - obym dała radę, trzymajcie kciukasy :D !!!
Dasz radę. Jeśli ja, mega kopciuch, dałam radę, to chyba każdy da. Wierz mi, paliłam po 1.5 - 2 paczki dziennie czasami. A teraz nie palę od jakichś 2 miesięcy. Wcale :D Na szczęście, bo w niedzielę wszedł w UK zakaz palenia i teraz mogę się palaczom śmiać w twarz :twisted:
Heh..rozpoczął się 4 dzień niepalenia - jezusicku, ile ja mam w sobie pozytywnej energii - zupełnie nie myślę o papierosach - chce mi się natomiast strasznie ćwiczyć (ok, wiem jak to brzmi :lol: ) - mam ochotę oczyścić mój organizm z tego syfu 8) .
a ja znów zaczynam :evil:
niby wakacje, niby to... sramto tamto :?
nie palę codziennie, jak już to jednego, góra dwa na dzień...
ale systematycznie, już nie co dwa miesiące... :roll:
mam nadzieję, że po wakacjach mi przejdzie :P
Będę trzymała kciuki :D
Ja się nie rozpaliłam (spróbowałam raz, nie szło mi, oddałam mamie ;) ), mój facet natomiast nie mógł się powstrzymać. Mam nadzieję, że po powrocie do domu będzie znów niepalącym sobą, bo inaczej będę go dręczyć, aż się podda :D
Na początku października 2006 roku rzuciłam palenie, a paliłam 3,5 roku. Nie powiem, żebym już tak nic a nic nie paliła bo bym skłamała. Zdarza mi się jakoś tak raz na kwartał wycyganić od kogoś papierosa. Jednak po jego wypaleniu nie mam od razu myśli by szybko pobiec do sklepu i kupić paczkę. Więc chyba nie jest źle ;)
Zaczęłam palić, bo to było dla mnie takie....literacje..... :oops: A jeśłi chodzi o kobietę z papierosem to zależy jak go pali. Może wyglądac jak pan Tadziu z pod budki z piwem i jeszcze sobie przy tym charknąć (możecie mi nie wierzyć, ale już widziałam takie dziewczyny :shock: :roll: ), a może wygladać też jak na prawdę bardzo elegancka i sexowna kobieta...
Palilam od 17 roku zycia!Przestalam dla mojego faceta 5 i pol roku temu!
Nie twierdze,ze od tamtej pory nie zapalilam!
Popalam jak mam ochote albo jest alkohol!
Nie jest dla mnie problemem nie palic!
I DLATEGO JUZ WIEM;ZE TO JA PAPIEROSEM ZADZE!!!
Za chwile ide zapalic bo mam ochote i w najblizszym miesiacu nie bede palic!
Z polski zawsze przywoze karton(10 paczek)mietowych i to wystarcza mi na caly rok razem z czestowaniem znajomych ktorzy mietowych fajek nie "trawia"ale cudzesy so oki!!!
Nabardziej lubie EVE!!
BUZIAKI!!
palę tylko w barze przy piwie, to jest moja słabośc :oops: zaczynam pić piwo i zaraz pojawia się coś dokładnie takiego :idea: i sięgam po papierosa :!:
stwierdziłam, że piwa pic nie będe no ale w rezultacie wyszło tak, że pozwalam sobie na jedno i sącze przez kilka godzin a papierochy dalej mi towarzyszą.
Całe moje towarzystwo pali i naprawdę ciężko mi gdy wychodze z nimi powstrzymać się.
raz udało mi się nie palić przez 4 miesiące no ale wystarczył jeden papieros i powrót.
A ostatnio jak rzucałam palenie w marcu, kwietniu i maju to nadrobiłam jedzeniem :twisted: :twisted: :twisted:
dlatego znów zaczynam walkę z nałogiem od dziś :cry: zobaczymy na ile mam silną wolę :!:
Kawa+ papieros, piwo+ papieros to są chyba najtrwalsze rytuały... Czasem mam wrażenie, że to nie nikotyny nam brakuje ale właśnie rytuału.
Ano właśnie. Sytuacje, które kojarzą się z paleniem, czyli wszelkie spotkania towarzyskie i wyjścia do pubów, są najtrudniejszą próbą. Nie chodzi tu tylko o nikotynę, chodzi o sam akt palenia, o samą czynność, której niekiedy zwyczajnie brakuje. Ale - wszystko da się wytrzymać :D
Katarina, pamiętaj, że nie musisz być taka jak całe towarzystwo. Wątpię, by było łatwo rzucić, skoro wszyscy palą, ale spróbować nie zaszkodzi :D
A ja pale bo lubie,jak dla mnie jest to relaksujace, uspokajace.Narazie nie zamierzam rzucac ;]
Ja niestety nie umiem nie zapalić jak ktoś to przy mnie robi.Jeżeli widzę kogoś palącego zawsze się skuszę na papierosa:/.Zresztą nawet jak oglądam film na którym ktoś pali,też zapalam. :oops:
ja wiem,ze kitola mnie zabije, jak to przeczyta, ale...ja ostatnio palę wieczorem na balkonie, bo została mi paczka papierosów po imprezie,. i wcale nie żałuję,że palę. chcę. a dzisiaj wypalę połowę paczki, bo jestem zdołowana. lepsze to niż żarcie,.http://emoty.blox.pl/resource/th_dash1.gif
Uhm...uciekanie od jednego nałogu w drugi.Też to mam.To i to odstresowywuje tyle że po papierosach nie mam złego humoru i dodatkowych kg,za to w przyszłości możlwa cała masa chorób.Ale to kiedyś.Narazie jestem młoda i będę chuda.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wolę żyć krótko i intensywnie :D
to ja wolę zyć tak jak napisałaś w podpisie http://emoty.blox.pl/resource/zly1.gif
Piszemy na podobnyc tematach=P.JA TEŻ tak chcę żyć :D .Tylko czasem jak się tak mocniej zastanowię to z tym moim stylem życia umrę trochę za szybko.Mimo wszystko.Ale dlaczego jesteśmy na tym forum skoro się w niczym nie chcemy ograniczać?Zastanawiające=P......
ja się w niczym nie ograniczam :oops: ale... na forum jestem od dawan,apo prostu mi się tutaj podoba :wink:
Ja nie palę i cieszę się że jednak dużo osób nie pali :) mi przeszkadza dym i nienawidzę gdy stoję na przystanku a jakiś pan stoi obok mnie i zaczyna palić :evil: nawet nie racząc stanąć obok przystanku ...
ja mimo ze pale to nigdy nie na przystanku czy tam gdzie jest duzo ludzi- zawsze odchodze na bok ........ i takie palenie na przystankach tez mnie denerwuje
Kiedyś siedziałam sobie na przystanku sama.Jak sama to nikomu nie przeszkadzam i zapaliłam.Po chwili przyszła dziewczyna w ciąży więc odeszłam i stanęłam za wiatą.Po chwili na nią spojrzałam a ona z papierosem :evil: .Od tej pory nie zwracam uwagi na ludzi-jaki im się nie podoba to niech sami marzną i mokną.
palę.. muszę czymś ręce zająć, żeby nie podjadać.. kiedyś rzucę, ale przy diecie to nierealne jak dla mnie :)
ps. kobieta w ciąży z papierosem to okropny widok...
Xixa :roll: wszystko widziałam :?
a Ty pijasz wino :P :P :P :P :P :P :P
ale wino jest bardzo gotyckie http://emoty.blox.pl/resource/drunk.gif http://emoty.blox.pl/resource/DrunkAgain.gif
ekhm, co do tematu... :P
PALENIE jest OKROPNE, fuuuuuj :!: :!: :!: :!: :!:
kiedyś wsiadła pani do tramwaju, miała ok45/50lat jeju jak jechalo od niej fajami :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
obrzydliwe!
i tak kasłała :? :? :? :? :? :? :? :? :? :? :? :? :? BLEEEEEEEEEEE
nie palcie :!: :evil: po co Wam to :?: :!: :evil:
no, to się nagadalam ;)
pozdrawiam i wspieram wszystkie, które chcą rzucić :D :D
a ja nadal uważam, że piękna kobieta może wyglądać seksownie z papierosem :oops: :roll:
http://film.onet.pl/_i/film/l/lost_i...tion/g/g02.jpg
http://www.casafree.com/modules/xcga...a_Bellucci.jpg
ale ja mowię o takich ludziokach, którzy już tak totalnei nalogowo po 3/4paczki dziennie... :roll:
a tak sporadycznie ;) nie no, nigdy palić nie będę. nie wiem co w tym jest takie fajnego :)
może ludzie nei wiedzą co z rękoma zrobić? hm
Jenny88 to prawda.Jak idę albo siedze sobie na dworzu to te ręce same sięgaja do kieszeni.Nawet się nad tym nie zastanawiam.A jak jest nudnawo to juz wogóle one tam wędrują takie sprytne są.=P :oops:
ja palę już naście latek.ale wiem ,że gdybym przestała to moja waga rosła by w mgnieniu oka.dlatego nie myślę o rozstaniu z tym nałogiem.mogę tylko pocieszać się,że paczkę mam na 2 dni. :oops:
pale okolo 2,5 roku. a raczej popalam. nie mam jakiegos przymusu zapalenia, pale raczej jak jestem na jakiejs imprezie, albo do piwa.
jako, że nie pjam już piwa ze wzgledu na diete nie czuje też musu palenia fajek :D
może się okaże, że schudnę i nie będę w ogóle już palić :D
Ja palę od niecałych 5 lat niestety nałogowo :/ jak rano sie zapalę to cały dzień jestem zła, ostatnio staram sie ograniczać to badziewie i dobrze mi idzie, ale rzucenie tego bedzie mało możliwe bo moj boy, jego rodzice i moj ojciec kopcą jak smoki i nawet jak niemam fajek to zasze jest co zapalic :? :? Mi palenie pomaga chudnac zabija głód to jeden jedyny plus :D No i oczywiscie do piwka, kawy papieros byc musi :D ... niestety :?
omg!!!!!!
bleeee...nie wiem jak można palić fajki!
to jest ohydne, jeszcze ten dym, fuuuuj :/
paliłam kiedyś
rzuciłam
i przytyłam :(
no nie! no skad macie te fajne paski z kg???
a od rzucenia palenia nie przytyłam,nawet jak palilam to żarłam słodycze a jak zaczelam tyc to je zwracalam..tego tez sie odzwyczailam na szczescie choc czasami mi sie zdarzy.
naciśnij na mój pasek :)
to zobaczysz
nie pale
ja troszke popalam ale jak bylam na tej diecie oczyszczajacej z toksyn ze strony glownej dieta.pl to nie palilam 10 dni i jakos mi nei brakowalo a chce mi sie palic tylko wtedy jak widze ze ktos inny pali tzn na imprezach w pubie itp :) i wtedy wypalam kilka ale w tygodniu normalnie w ciagu dnia nie i uwazam ze zycie bez papierosow jest tysiac razy lepsze ale jednak mala pokusa jeszcze istnieje pozdrawaim :)