ahoj, kochane!!! jak się macie??? jak postępy???
u mnie jutro ostatnie "wielkie ważenie"właśnie zjadłam kawałek pizzy, robionej przez moją mamą, bo mamy gości, a ja wróciłam z rynku i byłam strasznie głodna...jak wilk, mimo że zjadłam 4 jabłuszka
no i wcięłam tą pizzę, ale taki mały kawałeczek, a mięsko oddałam siostrze
![]()
a na rynku kupiłam sobie taką ładną dżinsową kurteczkę...właśnie, kurteczkę, bo jest mała (chodzi mi o rozmiar)i wreszcie wybrałam sobie spódniczkę
ojej, żebyście ją widziały...krótka, ale nie za bardzo, w dole ma halkę i falbenkę, jest taka welwetowa, bordo - fioletowa, w drobne kwiatki
i 3 pary majtek!!!!
:P
ech, i pół kilo irysów w czekoladzie (to dla mamy - nie dla mnie, nie myślcie!!!!
)
wracam do domu, a tu pełno gości!!! no i zjadłam tą pizzę, ale nadal jem 1200, więc po prostu zjem lżejszą kolację, bo mam zamiar dziś zjeść też loda200 kcal
![]()
a od jutra jestem na 1300 kcal![]()
aha - już nie jestem z tym facetem...znudziło mi sięwiem, że jestem niedobra, ale może byłam z nim dlatego, że po prostu potrzebowałam ciepła i bycia z kimś...ale doszłam do wniosku, że za bardzo się różnimy...nie mogę robić nic wbrew sobie...dlatego znów powracam do swojego "dawnego" stylu...trochę gotyckiego, ale teraz jestem bardziej zbliżona wyglądem do tego typu ludzi, bo jestem szczupła
no i nadal kręcą mnie faceci z długimi (lub przynajmniej półdługimi) włosami
i tacy, co słuchają rocka i metalu
![]()
chyba zadzwonię do dawnego kolegi metala![]()
![]()
![]()
Zakładki