ja zawsze chcialam miec mniejszy, a teraz przez odchudzanko mam maly, ale wolałabym mieć tamten stary :x yhehehehehe :wink:
Wersja do druku
ja zawsze chcialam miec mniejszy, a teraz przez odchudzanko mam maly, ale wolałabym mieć tamten stary :x yhehehehehe :wink:
Naru ----> Zgadzam sie i jutro grzecznie biorę do szkoły sniadanko :) Serio bawarka i banany pomagają?? Jestem wniebowzięta tą wiadomością bo jedno i drugie po prostu uwielbiam, tylko tym bym mogła żyć :D Popieram, że ferie fajnie byłoby mieć za 2 tygodnie, bo Ty moim zdaniem masz troszkę za wcześnie a ja znów za późno ale co zrobić :? Ja np przed feriami już zaczynam 2 półrocze.. lipa max :wink: Ale pocieszam sie myślą, że jak Wy będziecie do szkoły maszerowac ja będę wypoczywać :) Achaś, nie wiem czy mówiłam, ale te foteczki na Twoim topicu śliczne :) Buziaczki dla Ciebie chudzielcu :*
Lowd ----> Stosuję sie do Twojej rady i właśnie zrobiłam sobie plan jutrzejszych posiłków :D Masz racje, ze w ten sposób nic nieplanowanego mi się nie wkradnie do dietki.
Hiphopera ----> A ja bym chciała mieć większy no, ale cóż trzeba się cieszyć tym co mi natura dała :wink: Herbatka z mlekiem nikomu chyba nie smakuje (tylko ja ją lubię). Jak ostatnio zrobiłam moim kumpelom, bo chciały spróbować czego piję to jakoś im się minki zmieniły i stwierdziły że za żadne skarby by tego nie ruszyły :P Ale mi smakuje i piję no i mam cichą nadzieję na efekty :)
Dorcas ------> Kobieta zmienną jest... :D Tez od dzisiaj planuję i zobaczymy jak mi to wyjdzie, ale cos tak myślę że to może pomocne być :)
Buziaczki dla Was Kochane :* Dzięki że mnie wspieracie :)
Annie życzę powodzenia w odchudzaniu:) Napewno Ci się uda...Mam bardzo podobny problem do Ciebie, bo też często zdarza mi się, że w szkole głoduje. A na ostatnich przerwach często nie wytrzymuje i objadam się słodkościami ze szkolnego bufetu. Znacznie łatwiej jest mi się zdrowo odżywiac w domciu, bo w szkole często ktoś chce mnie poczęstowac czyms bardzo kalorycznym (chociażby chipsami)...I jak tu nie uledz pokusie? Ale postanowiłam z tym skończyc raz na zawsze. :D Od trzech dni się zdrowo odżywiam. I oczywiście cwicze...Az mnie bola miesnie brzucha :? Ale czego się nie robi dla upragnionej figury? Co do herbaty z mlekiem rzeczywiscie pomaga..A ja mam wręcz odwrotny problem. Chciałabym miec mniejszy biust. mam nadzieję, że jak zrzuce pare kg to i biust zmaleje:) jak myslicie?
jak byłam we Francji to mi tam rodzina zawsze jak wracalismy z gor proponowali owa herbatke , a ja zawsze grzecznie dziekowałam mowilam ze nie przepadam za herbata ;)
bo nie lubie herbat , pije naprawde zadko jak sie zle czuje np mietowa , a tak to nie ma bata ;)
kiedys pilam nalogowo lipton z rumem ;)
cześć Aniu :D
jeszcze nie byłam u ciebie nigdy, ale widzę, że tu całkiem sympatycznie :D
też nie jestem wysoka (162 :D ), więc witaj w klubie :P
trzymam kciuki, żeby ci sie udało buziaki:*
Naprawde dziękuję wam wszystkim za wsparcie, tak mi mówicie wszyscy, z esie uda że zaczęłam sama w to wierzyć :) A jak wiadomo wiara czyni cuda więc kto wie... :wink: Co do herbatek to ja mam odwrotnie = jestem uzależniona od zielonej :) Piję jej min 2 l dziennie. Wogóle mam fioła na punkcie herbatek różnego typu, a herbaciarnia to dla mnie raj po prostu :) Cezgo ja już nie próbowałam... od zielonej z mlekiem po czerwona z cynamonem :D A właśnie a propos bawarki... Żeby mieć większy biust to jaka musi być herbatka z mleczkiem?? Musi byc normalna, czarna? Ja piję tylko zieloną (czarnej nie lubię) i dodaję mleko do zielonej ale się zastanawiam właśnie czy to wogóle podziała :cry: Moja mam mówiła, ze jej dawali bawarkę po porodzie ale to z normalną herbatką wiec nie wiem w koncu. Chciałabym miec kiedyś Hiphoperko biust, który chciuałabym zmniejszać :wink: Dzięki Ci Dzasminko za odwiedziny, także życzę Ci powodzenia w odchudzaniu :* Krasnale górą :D
Bosh...herbata z mlekiem...to sie da pić? :D
Ja nie lubie:P ale kiedys nawet roche pilam, ale nie dla biustu bo i tak mam duzy;]
annie powodzenia w dietkowaniu, dobrze ci idzie!;*:)
herbatka z mlekiem spoko jest :D ale nie wiedziałam, że działa na biust :shock: chyba zacznę stosować :P
Zaręczam Ci Noem, że da sie wypić a nawet da się polubić :D No w końcu ktoś kto też lubi (buźka dla Dzasminki) :) Idzie mi tak sobie, ale będzie lepiej, obiecuję :) Ale jestem dzisiaj wściekła to po prostu chyba zaarz komuś krzywde zrobię....wrrrr....... :twisted: Już na brata najechałam, na mamę i wkurza mnie dosłownie wszystko (nawet to, ze ktos w kuchni siedzi :evil: a do brata kumpel przyszedł) To chyba mi sie okresik zbliża, bo az mam ochote w ścianę walić.... Ile mam nauki to po prostu strach pomyśleć, pewnie nockę trzeba bedzie zarwać :( Najgorzej, ze jutro zaliczenie z łaciny mam a jeszcze nc nie umiem :( I nie wiem jak się nauczę z takim humorem :x