-
Grill się bardzo udał :lol:
do 23.00 siedziałyśmy prz kominku w altance :lol:
Qmpele były zachwycone naszą altanką hehe :lol:
Chca znowu tam wpaść :lol:
Kiełbasek troszke zjadłam...
Qmpele jeszcze przyniosły Jeżyki i chipsy, ale tylko troszkę zjadłam, ale było bardzo fajnie :wink:
Dziś śniadanko: bułka razowa z jajkiem na miękko i jogurt naturalny oraz jak zawsze kawa śniadaniowa. :wink: Na II jak zawsze szkl.soku marchwiowego i jabłko. Na obiad dziś pewnie bedą paluszki rybne :evil: A ja je wprost kocham i nie mogę się nigdy oprzeć im :evil: Ale dziś je bede w piekarniku piec, a nie jak lubi rodzinka na oleju-trudno ja się odchudzam hehe :lol:
Dziś ide sie chyba znowu troszkę poopalać i książke poczytać :wink:
A jak u was?
-
U mnie tez ok 3 dni sie obzeralam i nic nie przytylam nawet grama :) <szok> :) a tak to luz odrobilam lekcje wszytskie teraz tylko ksiazke czytam i sie oplalam wczoraj :) a dzis posprzatalam caly dom a po poludniu znow na dzileczke wszytsko poolac alby rozlo a moze z soboty na niedziele bede spac bo tak cieplo zobaczymy :)
-
aaaa, wszystkie sie opalaja i tylko ja blada bede :(
-
Luziu ja tesh biała :P ale mam na to inmny sposób :D
-
uuu fajnie tak miec altanke ... ;) tlyko pozazdroscic !!
paluszki rybne sa mniami tzn ta panierka :D ja kocham wlansie wsyztsko z panierka ,ale oczywiscie ta panierka ma najwicej kcal <sciana>
jak ja kocham jak z panierki zostanie to jajko do obtaczania .. i pozniej na patelnie aaaaaaaaaaaa rozmarzylam sie xDDDDDDD
-
ja tez nie mam gdzie sie opalac... :twisted:
przeciez nie wejde na garaż 8)
-
hehe tylko na chwile wyszłam na balkon, brzuch i nogi odsłoniłam a tu zaraz dziadek naprzeciwko zaczął kury karmić buhahaha :lol:
Ja to długo na słońcu nie potrafie siedzieć :roll:
30 minut i już mam dosyć :roll: No ale dobre i to :lol:
Zaraz mykam ten obiadek im robić :roll:
Ja HHera tam samo jak ty- wszystko co w panierce to wprost kocham :wink:
No ale teraz to nie wcinam jak kiedyś :roll:
Hmmm ale mam smaka na te paluszki rybne :twisted:
Kupiłam na szczęśnie tylko jedno opakowanie, czyli duzo tego nie zjem bo to na 4 bedzie dzielone- tak coś pewnie 80 g czyli z kcal też nie najgorzej.
Mamie już mówiłam że jak wróci z pracy to mam rzodkiewki kupić- nimi się ,,zapcham" :lol:
-
ja tez nie potrafie wysiedziec na sloncu;p nudzi mnie to :lol:
-
ja chce balkon !!:D nie mam sie gdzie opalac oO a dzis ni ma juz slonca :( bedzie padac ...
trza bylo kupic zwykla rybe bez panierki tak jak jaaaaaa :P
-
No już po obiadku- 3 paluszki rybne tylko zjadłam,
tym to się nie najadłam to sobie jeszcze barszcz biały ugotowałam.
Bo mama zapomniała mi te rzodkiewki kupić :evil:
Dziś bilans 1020-czyli pięknie :wink:
05.05.2006 (piątek)
śniadanie:
:arrow: jajko na miękko
:arrow: bułka razowa ze słonecznikiem
:arrow: jogurt naturalny z otrębami
:arrow: kawa śniadaniowa
II śniadanie:
:arrow: jabłko
:arrow: szkl. soku Dr Witt
Obiad:
:arrow: 3 paluszki rybne
:arrow: barszcz biały
Podwieczorek -tak samo jak II śniadanie, czyli:
:arrow: jabłko
:arrow: szkl. soku Dr Witt
Razem: 1020 kcal :lol:
Ćwiczonka:
:arrow: godzina na rowerze
:arrow: 20 minut Dance it out
:arrow: 15 minut rozciagania-Dance Workout :lol:
100 stronka juz idzie :lol: