Upiorzyca chce być baletnicą

ten miąsz jest wygniatany z prawdziwego aloesu, ochydny co nie miara, kupuje go w aptece, za butelke kosztuje 70-100zł, ale moja mam fundnęła, wiec sie doczepiłam do picia

moja mama chce sobie to kupic bo niby to jest dobre na poprawe trawienia etc a Ona ma z tym problemy :roll:

Jejku troszkę to ten cały aloes kosztuje :)
Mi by tego rodzice też za chiny nie kupili-tak twierdzą że nie muszę się odchudzać to i kasy żadnej nie dołożą :?

o ja wole jednak aloesowy jogurcik :lol:

dzis urodziny babci, specjalnie nic nie jadlam do teraz, zeby nikt sie nie czepial, ze nie jem...
jakos to bedzie, a do tego jutro tłusty czwartek

urodzinowy bilans:
oczywiscie wszystko w małych kawałkach
ciato drożdżowe z serem
ciasto drożdżowe z jabłkiem
biszkopt z galaretką
tort śmietankowy
10dag mięsa gulaszowego
kieliszek szampana
nie mam zielonego pojecia ile to kalorii, ale ok.1000kcal na pewno
jednak bede na festiwalu inna piosenke spiewac...
totale finsternis-niemiecka wersja total eclipse of the heart bonnie tyler
do 20marca przydaloby sie troche kilogramkow zrzucic, ok. 5kg powinno mi sie udac... wtedy i tak bedzie spoczko

Bedzie dobrze, jakos przetrzymasz te dwa dni :) Kurcze z tym aloesem to niezle, mi by bylo szkoda kasy na maksa, moja mama to by mnie w ogole wysmiala :lol:
Dorcas aloesowy jogurt? Gdzie, z jakies firmy? Bo pierwszy raz slysze :shock:

Same pysznosci na tych urodzinach ;]
Gratuluje festiwalu

jejku jak sie ciesze, ze wiecej nie zjadlam... w koncu przeblyski silnej woli
jutro mam sprawdzian z chemii i polskiego, jak zwykle bedzie rzez niewiniątek...
mialam dzisiaj kupic mojej siostrze kokosa, bo chce zrobic domek dla chomika, ale zapomnialam kupic, a potem i tak sie okazalo, ze dzis chomika nie bedzie miala...
jakos spoczko mi czas leci...
od jutra dietka znowu pelna parą, mimo tłustego czwartku, ja tam i tak pączków nie lubie...

a no są z aloesem...wszedzie je widze w hiper marketach :wink: chyba są z tej firmy sport line takie do picia, ale jest wiele, różne rodzaje 8)