Mozesz napisac, ale nie ja w rzeczywistosci jem wiecej tylko zapominam o tym pisac :oops: :oops: :oops: :cry:
Wersja do druku
Mozesz napisac, ale nie ja w rzeczywistosci jem wiecej tylko zapominam o tym pisac :oops: :oops: :oops: :cry:
Dzisiaj w miare ok, dlatego że nie podjadłam w szkole ale w domu przed obiadem rzuciłam się na kasze gryczaną z smazoną cebulką...
Sniadanie:
pełna miseczka owsianki na wodzie, 3 łyżki platków+ 1 szklanka mleka
II śniadanie:
nic, jupi :lol:
Obiad:
z 7 łyżek kaszy gryczanej z cebulką, miseczka zupy warzywnej + pół kromki chleba razowego
Na przegryzkę zjem kawałek buleczki a na kolacje owocek :wink: :wink: :wink:
Musze zacząć 6 weidera, bo strasznie mam odstający brzuszek..
Od dzisiaj zaczynam..
W niedziele jade na narty i już planuje co by tu zjeść, żeby nie umierac z głodu..
Myśle, że na
śniadanie zjem albo owsiankę albo 2 kromki chleba z pasztetem
II śniadanie bułeczka z serem żółtym, albo krązkiem light i szczypiorekiem plus batonik Ciniminis.... Tylko boje się, że rzuce się na hamburgera albo frytki w barze na stoku :? :?
a ja wczoraj zjadłam hamburgera (ohydny był) i lody w mc :? z własnej woli, raczej nie z własnej, bo coś mną kieruje :(
Dlatego ja te wszystkie KFC i Mc wole omijac z daleka bo wtedy "to ty rządzisz jedeniem nie ono tobą" przestaje istniec 8)
Dzisiaj strasznie
Śniadanie:
słoik jagód domowo robionych (chyba z 300kcal_
II śniadanie:
jobobella light (90kcal ale licze 50 bo miałam WF)
Obiad:
2 miski zalewajki, kiełbasa (500kcal)
Pół brytwanki ciasta drożdżowego, wg obliczeń ok. 500kcal
Coś tam jeszcze było, ok. 200kcal
Czyl zjadłam 1600kcal..
Na pewno więcej..Strasznie :?
ech, 1600 to dla mnie byłoby bardzo dobrze, ja jem 5 razy więcej :cry:
ja też..
Tyle, że poprostu non stop coś jem i nie ma siły żebym zapamiętała...
BOŻE! MUSZE SIĘ WZIĄĆ W GARŚĆ! MUSZE!
ZARAZ WIOSNA, JAK JA WYJDE W SPÓDNICZCE!
xixatushka69 bierzemy sie w garść 8)
ech, kochanie, ja już nie marzę o tym, by wychodzić gdzieć w spódniczce...ale wziąć się w garść musimy, a już zwłaszcza ja - przytyłam tyle ile zrzuciłam!!! NIECH ŻYJE JEDO PIEKIELNA WYSOKOŚĆ JO - JO!!!
JA TEŻ!! MAM TAKIE SAME WYMIARY JAK PRZED DIETĄ..BOŻE, BOŻE...DLACZEGO...DLACZEGO KOLEJNY RAZ MI SIĘ NIE UDAJE...DLACZEGO ZNOWU JO-JO :oops:
jak to dlaczego? :lol: