-
Słodycze to z całą pewnością największy problem dla odchudzających sie... Jeślieli juz napada was przemożna ochota na coś słodkiego - można sobie pofolgować, ale wyłącznie mleczną, czarną czekoladą, a nie jakimiś batonikami!! Taka czekolada to źródło magnezu, a jak już zjemy to i pokusa będzie pózniej mniejsza. Co prawda jeden kawałek <30kcal> równa się 15min gimnastyki, ale... wszystkie jesteśmy kobietami, to my mamy być słabością, więc czym jest ta czekoladka w obliczu wieczności...? :P
Alinka88 - ja tez mam dość szerokie biodra i powiem szczerze, że akurat to jest najmniejsze zmartwienie :) Zaokrąglone bioderka są bardzo sexy i zwracają od razu uwagę. Jesli tylko pozbedziesz sie brzuszka <ja też z nim walczę!> to będziesz miała świetną figurę <ja też!>
Pozdrawiam!
Alexz
-
Witajcie Dziewczyny! Pierwszy dzien za mną i jestem z siebie dumna to dla mnie dużo bo zwykle mi sie to nie udawało i co najwazniejsze już potrafie znaleźć sobie motywacje i moja silna wola jest o wiele silniejsza :D hehe poza tym jestem happy bo nie mogłam spac od 4 nocy a teraz po pierwszym dniu śpiem jak suseł hihi:)
-
co do bioder to moje sa nawet w sam raz,przynajmniej tak mi sie wydaje;p bardziej uciazliwe sa moje uda i ramiona:( a szczegolnie ramiona ehh wygladam jak banka mydlana;p a tak w ogole to so myslicie o tych wszelkich "wspomagaczach"diety bo ja jakos nie jestem przekonana do nich,stosujecie jakies?
-
Ja teraz jedynie stosuje naturalny wspomagacz w postaci zielonej herbaty :) Kiedyś łykałam chrom ale mi się skończył i jakoś nie moge kasy odłożyć żeby sobie kupić :) hehe Na runku jest wiele preparatów co niby mają wspomagac odchudzanie ale ja bym się bała łykać niektóre z nich . Jak już to jakieś ziołowe tabletki albo preparat z ananasa.
-
Kiedyś naiwnie wierzyłam, ze łykając/pijąc/wcierając różne specyfiki łatwo, szybko i przyjemnie, bez głodzenia, ćwiczeń i ograniczania słodyczy uda mi się zrucić zbędne kilogramy. Teraz jestem już mądrzejsza o ileś tam złotych, <wywalonych w błoto, notabene> i wiem, że przyczyna tkwi we mnie i żaden cudowny środek nie odejmie mi ciałka.
Dieta, ćwiczenia, ograniczenia w jedzeniu i duuuużo wytrwałości - to jest recepta, której niestety nie sprzedają w kapsułkach.
Zrzuciłam już 4kg i kosztowało mnie to wiele wysiłku i wyrzeczeń. Ale jestem z siebie dumna, czuję się lepiej <psychicznie tylko, bo fizycznie :roll: >
:arrow: A jutro jest tłusty czwartek. Dziewczęta największy wróg odchudzajacych sie - wszędzie pełno pączków, słodyczy i samych bomb kalorycznych... czy macie zamiar ulec pokusie na ten jeden dzień czy może wiernie i niezłomnie trwać przy diecie? :twisted:
-
Ja nie ulegne!! Hehe ale dziewczyny ja mam już załamke :cry: to dlatego że dzisiaj zjadłam wiecej niż chciałam i nie dałam rady :cry: zeżarłam jakies 700 kalorii a jeszcze dzisiaj miałam zjesc tylko 500;( od jutro miala m juz na tysiaczku leciec ratunku :cry:
-
-
Kochana nie ma co rozpaczać - czasami po prostu zjada sie nieco więcej niż sie planowało - a to ochota, a to taki dzień, a to jakieś smakolyki w lodówce... Grunt to się nie poddawać! Trzymam za ciebie kciuki i wspieram w myślach, Maleństwo!
Alexz
-
Dziekuje Alexz ;* dzisiaj weszłam na wage i pomimo nadmiaru kalorii to jest skuper:) mam nadzieje ze Wam też dobrze idzie i dacie rade dzisiaj z tym tłustym czwartkiem;)
-
jak chcesz to odwzwij sie do mnie pogadamy o tych sprawach :D
---> 6917006
-
ja z tlsutym czwartkeim radzo sobie jak z kazdym czwartkiem 8)
-
Dziewczęta, jestem pełna wątpliwości - otóż pomimo tego strasznego dnia nie uległam! A co sie okazało po podliczeniu dziennego przydziału kalorycznego? Że na lekkie pieczywo, owoce, jogurt, twarożek, dzem i sok zeszło mi... 1100 kcal! To nie jest fair! Cały dzień tłukłam sie z zajęć na zajęcia, dojadałam w tramwajach, byle tylko się wyrobić w czasie a tutaj taki klops... Szkoda, że nie istnieją jadalne niekaloryczne posiłki, byłoby wtedy o wiele łatwiej...
-
No takie niekaloryczne pozywienie by bylo spoko
:D
-
ajj a ja sie musze przyznac do grzeszku bo uleglam wczoraj temo tlustemu czwartkowi :oops: alle spoko nadrobilam cwiczeniami;p zaczelam teraz A6W,jestem na 3dniu i musze powiedziec ze jestem nawet zadowolona:D Schudlam juz jeden kilogram moze powoli i malo ale to sie czuje:D i musze powiedzic ze jestem dumna z siebie a szczegolnie z was:P 3mam kciuki za wszystkie :)
-
No i po tłustym czwartku :) jest git od samego rana poszłam na orzeźwiający spacerek co wprawiło mnie w optymistyczny humorek :) polecam każdemy w wolnych dniach tak z rana ślicznie ptaszki śpiewają :) ( chyba że mieszka się w centrum, chociaż w sumie są parki) :) hehe wpadne wieczorkiem ;] pozdroOfFa;*
-
ja mieszkam w centrum wiec u mnie spiew ptaków to żadkosć :wink:
-
hmm ja polecam 6 Weidera.Ja jestem dopiero na 3 dniu ale juz jestem zadowolona:D :lol: pozdrawiam
-
6 Weidera?? A co to takiego jest? Pierwsze słyszę... Proszę, wyjaśnijcie mi!
-
Jest to taki jakby program skomponowany z pary cwiczonek wzmacniajacych i ksztaltujacy brzyszek:) Na blozsze informacje zapraszam: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=59672
-
Dzięki Bone :)
Ja od kilku dni ćwiczę razem z tymi filmikami 8minut. W sumie 20minut ćwiczeń każdego dnia. Póki co niestety rezultatów nie widzę, za to strasznie czuję; bola mnie nogi i brzuch.
Poza tym zauważyłam, że od początku diety jestem okropnie senna i przemęczona, pomimo tego, ze wcale się nie głodzę ani jakoś wybitnie nie przemęczam. Zawsze miałam problemy ze snem, jestem lunatykiem od dziecka, a teraz wystarczy, ze przyłożę głowę do poduszki - i zasypiam bez problemów.
Czy któraś ma też podobne problemy z nadmierną sennością i przemęczeniem? Jak temu zaradzić?
pozdrawiam, Alexz
-
Ja ! Ja ! Ja !
Hej !! :D Mam na imię Kaśka i baaaardzo chętnie zaczęłabym z tobą się odchudzać :) W końcu razem łatwiej , jak to powiedziałaś. Mam podobne wymiary do twoich. Jestem tylko 4 kg chudsza od ciebie i tez mam 170 :) Jak coś to moj email to buuuba@buziaczek.pl a gg to 1427826 Pozdrawiam gorąco :)
-
ajj dawno tu nie zagladalam ale cierpie na chorobliwy brak czasu;p moja waga stoi na 72kg i ani mysl sie ruszyc :cry: ale dam rady juz to wiem ze kiedys mi sie uda! Napewno i wam wszystkim tez uda sie dojsc do celu:)a tak przy okazji to witam Kasie w naszym gronie 8)