Wersja do druku
Cześć dziewczynki=] Na początek coś o mnie: nazywam się Ania mam 16 lat moje wymiarki: wzrost=>170cm waga=>73kg :oops: udo=>55cm :oops: pas=>79cm :oops: biodra=>92cm :oops: Dzisiaj zaczelam dietke 1000=] Kto sie przylaczy? moze jakis kontakt gg lub kom;) Bo przeciez z kims jest latwiej niz samemu prawda?:)
Witaj!
Z checia sie do Ciebie przylacze:)
Ja jestem tu od wczoraj i w koncu moze mi sie uda bo zawsze sobie obiecuje i nigdy mi sie to nie udaje:P
Ja obecnie waze 52 kilo przy wzroscie 163 cm
Masz racje ze w grupie zawsze razniej. ma sie wsparcie i lepiej wszystko wychodzi:))
Pozdrawaim Cie:*
Hej kochane!
Ja również przyłączę się z największą przyjemnością :) Na diecie jestem od czterech dni, staram sie codziennie ćwiczyć <póki co udaje się>. Jedanak jest ciężko, nie przeczę.
Chętnie was poznam, możemy powymieniać doświadczenia, przepisy, dietki i takie tam :)
pozdrawiam
Alexz
Witaj Alekz. :)
Mysle ze to bardzo dobry pomysl zeby sie poznac i powymieniac doswiadczeniami.
Ja od kiedy pamietam probuje sie odchudzic ale raz mi to wychodzilo raz nie i zawsze wracalam do poprzedniej wagi :?
Jednak tym razem mam mocne postanowienie walki ze zbednymi (jak dla mnie) kilogramikami:P
Postanowilam kompletnie wykluczyc slodycze ktore sa moja wielka slaboscia oraz mocno ograniczyc pieczywo zwlaszcza buleczki:P
Poza tym zapisalam sie na silownie i na areobik i bede chodzic tam jak najczesciej:)
Buziaki serdecznie Was pozdrawiam:)
pooowoodzonka :D
bede wpadac i wspierac :lol:
Jak milo :D
Dziekuje w imieniu swoim i zapewne innych :D
Siema :wink: Ja sie chętnie do Was przyłącze :D
Mam na imie Patrycja i mam 15 lat :) Odchudzam sie już 3 tygodnie i nawet nieźle mi idzie :) od dwóch tygodni jestem na diecie 1000 kcal i z całą pewnością mogę ją polecić bo praktycznie można jeść co sie chce, trzeba tylko liczyć kalorie :D
Na swoim przykładzie widze że wystarczy ograniczyć słodycze i spokojnie można sie wyrobić w 1000 kcal :D
Według mnie od diety ważniejszy jest ruch więc ja codziennie ćwicze i chodze na łyżwy :)
Pozdrowionka =**
PoZiOmQa ile kg straciłaś przez te 3 tygodnie??
Ja tez bede tu wpadać i was wspierac :D
Ja tez będę Was wpsierać!!!
A własnie dziewczyny, czy któraś z was chodzi do fitness klubu?? Bo ja byłabym skłonna się zapisać tylko nie mam pojęcia ile to kosztuje... Jakby któraś wiedziała chociaż tak orientacyjnie.... Będę wdzięczna za pomoc :) A i jeszcze jedno :) Chętnie nawiąże kontakt sms z dziewczunami w plusie :) hehe
Saphe.
Ja zapisalam sie na silownie i w to jest wliczone 2 razy fitness tylko ze ja jestem z warszawy i u mnie to kosztuje 150 zl miesiecznie.
Nie wiem jak jest w innych miastach ale mysle ze cos kolo tego :)
Przez te 3 tygodnie w sumie schudłam 3.5 kg ale różnie z tą moją wagą bywało ...
Niesety pod koniec pierwszego tygodnia, po kapuściance miałam lekkie załamanie... troszke nadrobiłam to co zrzuciłam :evil: Pożniej miałam zastój wagi :? no a teraz już leci powolutku ... z dnia na dzień czuje sie coraz lżej :D
Ja niestety nie mam czasu ani sił po lekcjach i dodatkowych zajeciach na jakiekolwiek siłownie i aerobiki... Za to mobilizuje sie ćwiczyć codziennie rano i póki co, daję radę :)
Co do diety 1000kcal - ja równiez polecam - sama układasz swój jadłospis, przy czym już na przyszłosć wiesz, ile i czego możesz zjeść, zeby nie przekroczyć limitu. Niestety chudnie się przy tej diecie wolniutko i efektów nie widać z dnia na dzień <co mnie np strasznie od razu zniechęca>. Z plusów to tyle, że to jest dieta zdrowa, naturalna i jeśli jest układana z glową - nie jest katorgą w postaci głodówki.
Mała83 <czy to jest rok urodzenia? :P> Może cos opowiesz o sobie i dietach, bo ja mam małe doświadczenie w tych sprawach - zazwyczaj zaczynałam na hura w poniedziałek i konczyłam z batonikiem w środę. Słodycze to moja największa słabość...
pozdrawiam, Alexz
Mi np sie wydaje ze najlepsza dieta jest wlasnie 1000kcal....
Jesz to co ci smakuje...najadasz sie....i chudniesz :D
Wg mnie to świetne rozwiazanie ;)
Kurcze dziewuszki ......
a nie znacie jakis naprawde dobrych ćwiczeń na brzuch ... bo jak tak patrze w lustro to sobie myśle że wszystko bym przeżyła ... tylko ten brzuch ... :?
No wiec tak niestety 83 to rok w ktorym sie urodzilam :oops:
Pocieszajace jest jednak to ze w ogole nie wygladam na te moje latak a co lepsze czesto biora mnie za niepelnoletnia.
Jesli chodzi o dietki to mam dokladnie jak Ty. Zawsze zaczynam od poniedzialku i potem konczy sie na slodyczach. Jednak nie tym razem. Zaczelam od wczoraj powazne dietkowanie i mysle ze tym razem sie uda zwlaszcza ze zapisalam sie na ta stronke :)
Wyeliminowalam kompletnie slodycze i staram sie dziennie utrzymac 1000kcal.
A co do cwiczen to dobrze Cie rozumiem. Brak czasu jest straszny ale staram sie jakos sobie dzien tak ulozyc zeby bylo oki :)
Siemka! Ja się dzisiaj zaczęłam odchudzać dosyć niefortunnie bo na samą mysl miałam zawroty głowy hehe ale jak narazie dałam rade... Teraz mi się uda schudnąc nie ma tak... Bo faktem pozostaje że próbowałam katastrofalnie dużo razy się odschudzać no i zawsze wychodziło jedno... efekt jo-jo albo tak jak już wspomniała Alexz krotki czas poźniej objadałam sie słodkościami ale teraz koniec z tym!Mam nadzieje że moge sie do Was przyłączyć. Ja jestem skłonna utrzymywac kontakt gg lub inny bo wsparcie nieraz jest potrzebne kiedy nie jest sie przy kompie i wtedy mozna jakos pomoc przez kom lub gg...Kto by chciał sie wymienić ze mną żeby było jakoś tak raźniej? Aha... mam 15 lat i 157 waze 60 kg... :cry: :oops: no ale bedzie dobrze ;)PozdroOfFfa for all;*
MaLeNsTwO14 jestem z toba :D:D:D:D
Mam nadzieje ze twoja dietka sie uda :D:D:D
A wogole co do slodyczy to ten co je wymyslil powinien isc do piekla :twisted:
Takie pokusy stwazac :D
a teraz zaszpanuje 8) hehehe moj numer gg jakby ktoras chciała wsparcia z mojej strony :) 9119713 zapraszam:)
MaLeNsTwO14 a jakie stosowałaś diety? Ja byłam na "kapuściance" schudłam 3 kg i waga mi sie jak na razie utrzymuje :)
na czym polega "kapuścianka"????
Tysiączek był najlepszy chudłam tak jak chciałam ale ćwiczyłam za bardzo intensywnie to chyba raczej tortutki bo prawie na wozku wylądowałam i przez 3 tygodnie nie mogłam chodzić ( bo zignorowałam pierwsze oznaki przesadyzmu :?) potem to ja byłam tez na kapuściance ale wrecz ryczałam tak mi się jeśc chciało... no i z czego nei jestem dumna to jadłam w ciągu dnia przez tydzień jogurt i sie zameczałam... dieta owocowa była... polecam :) właściwie to najdłuższy okres liczyłam kalorie i jadłam z umiarem i to chyba jest najbardziej sprawdzone :)
ja jestem na tysiaku, i sie nigdzie indziej nie wybieram 8)
Wspieram was gorąco dziewczynki, jestem z wami myslami!!!
Ja również odpadam na wszelkiego rodzaju tortury a la wyłącznie kapusta, jakaś paskudna zupa, którą wystarczy, ze widziałam w lodówce w garnku i już czułam jak mi się żołądek skręca nerwowo. Odpadam na monodiety - ja potrzebuję różnego rodzaju jedzenia, nie zawsze mam ochotę wcinać wyłącznie warzywa, albo same kluski i ryż. Człowiek potrzebuje urozmaicenia, jedzenie ma byc przyjemnością a nie katorgą - pamiętajmy o tym.
A co do ćwiczeń, najlepsze i najboleśniejsze <jak się nagle zaczyna ćwiczyć, a wczesniej miało sie zastój> są... brzuszki! Zacznij na początku opierając nogi o jakiś mebel <ja praktykuję wsuwanie ugiętych nóg pod łóżko, to pomaga :)> Z czasem nabierzesz wprawy i będzie szło szybciej i bez podpórki. Innym dobrym ćwiczeniem jest oparcie wyprostowanych nóg o ścianę, podłożenie rąk pod głowę i unoszenie barków i ramion - tak jakbyś chciała wyciągnać jak najwyżej brodę - mniej męczy, a tez jest skuteczne.
Mała 83 ja jestem 87 rocznik :)
Pozdrawiam, siostry- w -bólu
Alexz
Dieta 1000 cal jest o tyle fajna że można dobierać produkty jakie się lubi byle zmieścić się w limicie :) Inne diety np. ta kapuściana albo kaszowa są monotonne i człowieka kusi aby podjadać bo jednak jedzenie samej kaszy z warzywami przez tydzień może się znudzić ....
A co do brzucha to ja za mojego sadlaka ostro się wzięłam :) Brzuszki , masaże i balsamy :) hehe
"Kapuścianka" polega na tym, że gdy sie jest głodnym zamiast różnych smakołyków je sie zupe z kapusty <ohyda> po 3 dniu odechciało mi sie wogóle jeść :? no ale w jadłospisie są jeszcze ważywa i owoce :wink: jak ktoś chce schudnąć w tydzien 4-7kg to polecam ale trzeba być wytrzymałym i nie podjadać! Ale według mnie tysiak jest najlepszy ... można w tydzien schudąć 1 kg i to jest najzdrowsze dla organizmu jeśli chodzi o diety :)
Thx Alexz, skoro mówisz że brzuszki są najlepsze to dalej sie bede z nimi męczyła :wink:
Pozdro dla Was =**
Alexz ciesze sie ze ktos rocznikowo jest blisko mnie :lol:
Ale powiem Wam dziewczeta ze jeszcze tak staro sie nie czuje :lol:
Mala83 bo do starości jeszcze dłuuuuuuga droga przed tobą :):) hehe
HIHIHI :lol:
Masz racje ze do starosci jeszcze dluga droga ale czasem tu mnie strzyka tam mnie boli :P
Tak się zastanawiam... po jakim czasie żołądek się kurczy?Jak któraś wie to niech napisze.
Dziewczęta, weszłam na wagę i... dwa kilo mniej w tyłku!!! Ja wiem, ze to szybki efekt, bo dopiero początek i że jak dojdę do miesiączki, pewnie mi wrócą z nadwyżką, ale... TAK SIĘ CIESZĘ! To mnie chollllleeeerrrrrrrnie motywuje do dalszej pracy!
:D A to wszystko dzieki wam!
:lol:
W kwesti kurczącego się żołądka - właśnie, to dobre pytanie. Niestety nie wiem po jakim czasie przestanie mnie ssać jak nie dojem, ale mam nadzieję, ze już wkrótce... Postaram się to jakoś dowiedzieć i wszystko wam przekażę.
Mała -> "Młodości, ty nad poziomy wylatuj!" Kochana 23 lata to niejpiękniejsze lata twojego życia! :D
A tak swoją drogą, zdradzcie sie, z jakich powodów się odchudzacie? Ja głównie dla wyglądu <jestem próżna jak każda kobieta>, marze o dwu częściowym kostiumie kąpielowym i ładnej sukience na lato. :) Niezbyt mam na względzie zdrowie, bo zawze byłam okazem :)
A wy?
Nom, na początku to zawsze szybko idzie. ;) Trzymam kciuki.
Bravko for You Alexz :D Dalej nurtuje mnie ten żołądek:D:D
Ja się odchudzam ze względu na wygląd i na ciuchy :) hehe Trudno mi jest kupić fajne i wygodne spodnie bo mam stanowcze za grube uda i szeroki tyłeczek :) Za to w tali spodnie które są odpowiednie dla ud odstają ..... A poza tym powolutku celulitis mi się zaczął robić więc wole walczyć z wrogiem póki jest jeszcze słaby :)
hehe widze ze jest nas tu sporo:) to super bo im nas wiecej tym nam latwiej nie mam racji? :D a wlasnie moze macie jakies fajne i malo kalorycze zestawienia dan sniadanie obiady i kolacje wiecie chyba o co mi chodzi:) wczoraj zamiast tysiaca zjadlam 1100 kcal buuu :oops: ale mysle ze to moj pierwszy dzien wiec mozna mi wybaczyc :P Pozdrawiam!:)
Przekroczenie limitu o 100 kcal to jeszcze żaden grzech - nie bądź dla siebie zbyt ostra, bone :) Mnie też trafił sie dzień w którym zjadłam 1300, ale przeciez chodzi o to, aby zmienić nawyki żywieniowe i przestawić ciałko na pozbywanie sie sadełka, a nie gromadzenie :P
Trzymam kciuki!
Co do śniadań - ja jestem wielką zwolenniczką mleka <teraz przerzuciłam sie na 0%tłuszczu> i dosypuję do tego kilka łyżek otrębów granulowanych np ze śliwkami.
7 łyżek otrębów - 133kcal
250 ml mleka 0% - 72,5 kcal
w sumie masz pożywne śniadanko <zależy co kto lubi, oczywiście> za 205,5 kcal. Otreby zawierają dużo błonnika, wiec dłużej po nich nie odczuwa sie głodu. Poza tym wspomagają pracę jelit, więc i sprzyjają wszelkiego rodzaju dietkom :) Polecam!
pozdrawiam, Alexz
niom ja sie odchudzam od wczoraj...chociaz wczorajszy dzien nie byl najlepszy bo zjadlam nieco wiecej niz 1000kcal ale mysle ze az tak strasznie nie bylo ale dzisiaj obiecalam sobie ze bede juz nieco bardziej rygorystyczna.:):)ciesze sie ze nie tylko ja postanowilam stoczyc ta walke i pokonac swoje "slabosci"ktora z cala pewnoscia u mnie sa slodycze.... :oops: niom ale sadze ze dam rade....najgorsze jest jedno....mam szerokie kosci miednicy i przez to szerokie biodra i tylek ale z tym sie chyba pogodzilam bo kosci niestety nie skurcze...ale grunt zeby brzuszka nie bylo to juz bedzie dobrze :):) ja tez zaszpanuje i podam gg a co!!:) 3981411 :)jak cos to piszcie szczegolnie o swoich sukcesach :)bo i mnie umotywuja (swoja droga niestety nie mam w domu wagi i za czesto nie mam jak sie wazyc:/ )
Alexz wielkie dzieki:) napewno sprobuje tego "dania":) Alinka88 mam podobna slabosc zreszta chyba wieksosc albo zaryzykuje stwierdzeniem ze kazda z nas ma slabosc do...slodyczy! hehe a skoro wszystkie tu tak szpanuja gg to ja tez podam swoje a co! 7955505 piszcie kochane:) czesto jestem na niewidocznym:) Chetnie pogadam z ludzmi ktorzy maja podobne problemy,klopoty i smutki co ja:)
Alexz to fajnie ze 2 kg poszly daleko :D:D:D <to sa narazie same wody ale nawet kilogram wody sie liczy :D:D:D:D:D )
Ja sie odchudzam dla wyglądu przede wszystkim i dla wlasnego dobrego samopoczucia :D:D
Wogóle mam straaszne problemy ze spodniami <jestem b wysoka ....a do tego mam cholernie dlugie nogi :/.... Moj tata ma 189cm wzrostu i ma krutsze nogi ode mnie :( Jak chce znalezc spodnie to chodze po calym targu i sie pytam czy maja takie dlugie nogawki i ciagle slysze odmowe :( Jak znajde jedne spodnie na cały targ to jest niebiańsko!!No a niekiedy nawet jak mają takie długie to nie mieszcze sie w udach....tak więc musze nad nimi powalczyć ;) Wy nie macie problemów z długością pewnie ale coś o udach pewnie wiecie ;)>
Pozdrawiam :)
Słodycze to z całą pewnością największy problem dla odchudzających sie... Jeślieli juz napada was przemożna ochota na coś słodkiego - można sobie pofolgować, ale wyłącznie mleczną, czarną czekoladą, a nie jakimiś batonikami!! Taka czekolada to źródło magnezu, a jak już zjemy to i pokusa będzie pózniej mniejsza. Co prawda jeden kawałek <30kcal> równa się 15min gimnastyki, ale... wszystkie jesteśmy kobietami, to my mamy być słabością, więc czym jest ta czekoladka w obliczu wieczności...? :P
Alinka88 - ja tez mam dość szerokie biodra i powiem szczerze, że akurat to jest najmniejsze zmartwienie :) Zaokrąglone bioderka są bardzo sexy i zwracają od rzu uwagę. Jesli tylko pozbedziesz sie brzuszka <ja też z nim walczę!> to będziesz miała świetną figurę <ja też!>
Pozdrawiam!
Alexz