Szczesciara :P
Ja staram sie cwiczyc nawet wtedy jak mam wf/basen ;]
Wersja do druku
Szczesciara :P
Ja staram sie cwiczyc nawet wtedy jak mam wf/basen ;]
A ja juz niedługo mam karnet na basen, hahaha :lol:
no ale na tym treningu to praktycznie same cwiczenia na nogi, brzuch i takie tak wiecie jak to LEkkoatletyka :D
A ja od wczoraj przeginam ;/
O.
a co takiego zrobilas ?:)
Ja nie oge sobie pozwolic nawet na cornego bo jak raz tkne cos co nawet przypomina słodycze to juz potem nie moge przestac i nastepnego dnia tylko szukam okazji zeby zjesc "cos dobrego" dlatego wole nie ryzykowac :wink:
A jutro wieczorkiem jade do dziadków az do niedzieli i nie wiem jak to bedzie z moja dieta..nie moge sie zalamac bo juz tak duzo osiagnęlam..wczoraj kumpela powiedziala ze mi boczki spadły :D to jest dla mnie ogromna motywacja :) dlatego zabieram ze sobą jogurty , wase i zestaw cwiczen i nawet nie mysle ze polegne :P PozdrOo:**
nie no ale mam wyrzuty... jak jestem chora mam ochote wiecej jesc, szczegolnie jak mi katar dokucza i smaku nie mam... no beznadzieja. wczoraj zjadlam 1600 kcal :shock: ale najgorsze, ze to 600 po 18... nawet bardzo po. chyba o 22:30. po prostu powiedzialam: *******e, nic sie nie stanie... i tak zarlam, zarlam... wczoraj mialam zrabanego kompa i chyba dlatego, ze nie moglam tu wchodzic... bez tego serwisu, to ja nie dalabym rady wytrzymac ani dnia, ale musze dac rade
ten baton tak malo ma? :wink: :D
skusilabym sie gdtbt nie to ze juz z 4,5 miecha slodyczy nie jem, i glupio zaczynac bo kogloby sie źle skonczc :P
ja slodyczy tak w ogle ani jednego to moze 5 dni nie jem :P
Corny ma cos ok 70kcal. Corny i BelVita ratuja mnie od siegniecia po gorsze slodycze dlatego nie odmawiam ich sobie =]