a ja od dzisiaj jem 1200 :lol:
Wersja do druku
a ja od dzisiaj jem 1200 :lol:
Bucik a ja mam na odwrot, jak gdzies jestem to najchetniej tylko bym jadla :oops: ale trzeba cwiczyc silna wole :twisted: :twisted:
I jak Ci idzie na tych 1200 ? :)
A ja zauwazylam,ze ostatnio bardzo malo pije, na caly dzien tylko 0,75l wody nie gazowanej(w czym jedna szklanka z wycisnieta cytryna). Zero herbat. Niczego. Nie mam ochoty. No coz, chyba bede musiala pic na sile. Chociaz moze zaczne wiecej pic jak kupie sobie herbatki slim ;)
ja pije herbaty i capuccino bo zimno mi ciagle jest :)
a ile kcal ma nieslodzone cappucino? Nigdy nie przepadalam za jakakolwiek kawa, ale kto wie...? ;)
hm ja nie licze kcal z napoii, ale na opakowaniu pisze ze porcja ma 55 kcal, ja malutko sypie wiec tam problemu nie mam, a pychotaaa...zastępuje mi slodkosci :lol:
Dorcas jestes bardzo przekonywujaca... :lol: jak bede wracac z basenu to sobie kupie :twisted:
kapuczino jest tragiczne :twisted:
tzn jest bardzo dobre, ale ma do 450kcal w 100g proszku, czyli w takiej paczce srednio (bo niektóre mają po 110) no i mają niezwykle dużo węglowodanów (ok, 70g na 100g produktu) zalezy ile sypiesz tego proszku, ale ja robie tak srednio z 25g proszku a więc ma jakies 110kcal :( ) a to sporo... no i niesłodzone a jak sobie sypniesz dwie łyżeczki to dodatkowe 100kcal... już chyba wolę bułkę wszemrac :wink:
a na 1200 idzie mi niezle :wink: , tzn ogólnie założenie mam takie że nie mogę przekroczyc 1500kcal. do dietki powróciłam wczoraj i wczoraj zjadłam te 1500kcal, ale sie zmiescilam w limicie :twisted: a 1500kcal to i tak nie było dużo jak na dzien po 3 dniach totalnej obżery, gdzie kalorie przekraczały 5000 na dzien...ech,, żal wspominac...
a dzis już "tylko" 1090kcal :!:
hmm no 'kapuczino' trochę kaloryczne jest :P
To prawie jak takie 'kakałko" ;p
lepsza kawa zwykła :> bez cukru oczywiście.
A najlepiej to wogóle kawy nie pić.
Ale jak tu nie pić, gdy to niskie ciśnienie nie pozwala mi nic robić...
Spać mi sie chce cholernie.
Kurde no ;p
:roll:
kawa czarna z mlekiem >all
moje ma 390 chyba na 100g.
sypne 2/3 lyzeczki i nie poslodze bo juz dla mnie za slodkie :lol:
Nie wiem, ale to na mnie naprawde dziala, po capuucinku nie chce slodyczy,