tylko żeby nie przytyć po tym hehehe ;))
Wersja do druku
tylko żeby nie przytyć po tym hehehe ;))
A ja sobie w lany poniedziałek zaszaleje (robie imprezke w domciu i będzie duuużo alkoholu) w końcu maturzyści muszą zaszaleć przed maturą ;)
U mnie w tym roku co trochę jakieś osiemnastki, ale jakoś sobie radzę :wink: . Mam pewien wstręt do alkoholu od tego. W najbliższej przyszłości mam zamiar wypić trochę więcej na swojej osiemnastce :lol: .
a ja dziś cały dzien jestem ciągle głodna, nawet po jedzeniu ;/
Kiedy mi się w końcu ten żołądek skurczy :roll:
A dziś :
:arrow: Sniadanie: kanapka
:arrow: W międzyczanie: garść suszonych bananów i 1 suszona morela (;
:arrow: Obiad: duszony schab + kasza gryczana + marchewka
:arrow: Podwieczorek: Kanapka
:arrow: Kolacja: Sałatka owocowa (winogrona, ananas, banan, pomarańczka)
Eh, dziś ok 1130 kcal :(
Kochane, odwiedzę was jutro, albo pojutrze, bo wogóle nie mam na nic czasu :(.
Buźki.
No nie jest źle:) Tylko ta sałatka owocowa....albo z niej zrezygnuj albo zastąp warzywną...bo owoce wbrew pozorom są tuczące....szczególnie jeżeli spożywa się je przed snem...
zgadzam sie z Nika1990 owoce mają dużo cukru są zdrowe i wogole ale w dzien a najlepiej rano...a nie przed snem :D:D pozdrawiam, buźka :*
ale ja uwielllbiam te sałatki, mniam :P
Sanii mam tak samo, ciągkle bym jadła. Wogóle nie czuje sie nigdy pełna, jak juz to pusta ;)
No to kupcie błonnik ;p 1 porcja to 3 kcal a głodu niii ma xD
Mam błonnik, ale ja po prostu jestem takim nienażartkiem :P
mam błodnnik i używam :)
ale nie codziennie
chyba działa;)
a co do głodu, to już go tam nie odczuwam, wyraźnie czuję, że zmniejszył mi się żołądek, ale te sałatko owocowe.... mniam :P
A ja wlasnie nie wiem czy mi się żołądek skurczył, ale przez cały dzień nie czuję głodu i jem właściwie tylko dlatego żeby zaliczyć posiłek i dobić kalorie:)
a ja jestem nienażarta :/ i staram sie jeść często ale niedużo bo innej rady nie widzę :P chyba że ktos mi wynalezie magiczną tabletke jakąś:D :roll:
hehehe fajnie by było jak by były takie tabletki xD
Jestem zadowolona, było pierwsze pożądne mierzenie i rezultaty zadowalające:
pas: było 65, jest ok 62
biodra: było 96, jest 95
udo: bło 55/56, jest 54
:)
Co do jedzenia, to dzisiaj:
Śniadanie: 1/2 miseczki pyszności złożonej z: kilku migdałów, 3 małych suszonych moreli, 1/2 pokrojonego banana i płatków fitness, to wszystko zalane jogurtem. Ale zmieścilam tylko połowę
2 śniadanie: malutkie jabłko + kanapka
Obiad: ok 100g piersi z kurczaka z grilla w ziołach + ryż + warzywa
Kolacja: 1,5 macy + małe jabłko
Co do ruchu to ok 2,5/3 h spaceru :)
Dziewczęta, poodwiedzam was w środę wieczorem bo mam muuulltuum nauki i już nie wyrabiam :(
Buźki :*. Przepraszam za zaniedbania.
to trzymaj się , czekamy na Ciebie ;) nie łam się dbaj o sibeie i takie tam :P
No , no no całkiem całkiem Ci poszło:)
eeee ladnie :D:D tez chce tyle w pasie!:)
a nie uważacie, że jem za dużo?
albo czy jem coś, czego nie powinnam? bo mam jakieś takie wrażenie ;/
Ja uważam, że jesz dobrze. Skąd to podejrzenie :wink: .
Ja też mam multum nauki i zaraz do niej spadam :? .
2 dzień żadngo spadku na wadze :(
sanii nie martw sie....może nie waz sie codziennie aby sie nie zniechęcić ?? ;)
nie, nie umiem nie wazyc sie codziennie :P
ale co tam, bede czekać az wkoncu cos sie zmniejszy ;)
gratuluje podejścia, oby tak dalej ;* :)
napewno cuś spadnie xD
Mussiii! (;
Dzisiaj:
Ś: Kanapka na chlebie miesanym z polędwicą
2 Ś: kilka migdłów i bananów suszonych + to co na śniadanie
O: mała miseczka pomidorówki + malutko ruży z jabłkami i cynamonem
K: młoda marchewka
Raek ok 710 kcal :)
adzis dodłam sobie błonnik do jogurtu do picia, otworzyłamgo w szkole i zrobiła mi się z niego galaretka:P
A czy 710 to nie jest trochę za mało?
700kcal. Mało. To jest moje zdanie :)
właśnie abrdzo to dziwne, ostatnio jadłam po ok 100 kcal dziennie i odczuwałam ciagle straszny głód, dziś tylko 700 i prawie wogóle go nie czuję...
A to opytymalna ilosć na dziś, bo było malutko ruchu
Hmm...tylko że może Ci się zwolnić metabolizm i będziesz wolniej chudła.
Ale nie wiem, nie jestem znawcą.
też tak słyszałam ale nie wypróbowałam na sobie ;)
oj tam powinno być 1000, a nie 100.
Ale jadłam wszystkie posiłki poza podwieczorkiem, nie czułam głodu, uzupełniałam wszystko herbatkami i wodą, chyba nie jest tak źle (;
Zresztą jak ostatnio jadłam koło 1000/1100 to nic nie chudłam ;/
myslicie, ze powinnam jesc wiecej?
tak !! ja tez powinnam jeść więcej :)
Ja wypróbowałam w drugą stronę. Zwiększyłam z 1300 do 1600, ale te 300 kcal spalałam na rolkach (stwierdziłam, że mogłabym nie jeździć, więc wychodzi na to samo jakbym nie zjadła). I znacznie się przyspieszyło.
Więc teraz trzymam się zasady "Jem i spalam".
Lepiej zwiększyć ruch niż zmniejszyć jedzenie.
No, ale z drugiej strony skoro nie mogłaś zjeść więcej, to nie można też sobie wpychać jedzenia na siłę...
no właśnie nie mogłam wiecej, a na ruch nie mam za bardzo czasu, a dziś sily, bo miałam 8h lekcji i 2h ang i jestem padnięęta.
ale w czasie siedzenia myślenia i wysiłku umysłowego też spalamy :)
ja po pierrwsze nie sopuszczam żeby chodzić głodna a i stawiam na spalanie :D
już wiecej nie jem poniżej 900 kcal, nie mm na nic siły, eh ;/
dziewczyny, a ile dziennie wypijacie? (wody, herbatk...), co zabieracie do pici do szkoły?