Tak! Ćwiczenia to jest to! Ja jeżdżę na rowerze 1 h dziennie przy ładnej pogodzie, troszke sobie tańczę do ulubionej piosenki, troszkę ćwiczę... no i nie objadam się:-) Muszę się zważyć... Mam nadzieję, że schudłam jakieś 2 kg :P
Wersja do druku
Tak! Ćwiczenia to jest to! Ja jeżdżę na rowerze 1 h dziennie przy ładnej pogodzie, troszke sobie tańczę do ulubionej piosenki, troszkę ćwiczę... no i nie objadam się:-) Muszę się zważyć... Mam nadzieję, że schudłam jakieś 2 kg :P
Masakra!!! Wyliczyłam swoje dzisiejsze kalorie (ile dziś juz zjadłam i ile jeszcze zjem) i wyszło w sumie... 1637 kcal!!! Okropność... Chociaż podobno w moim wieku (14 lat) powinnam jesć ok.2800 kcal dziennie... Ale ja myślę, że to naprawdę za dużo... Mam nadzieję, że uda mi się spalić to wszystko i w najbliższych dniach nie będę jeść tak dużo... Trzymajcie się!!!
chociaż chodzę na profil matematyczny to liczyć kalorii nie lubię :? wiem że to nie dobrze ale cóż. co kilka dni mam tak że utracone 2 kilogramy po kilku dniach powracają, jakoś nie mogę się zmobilizować.Jestem wege( z przekonań) i przy tym udaje mi się wytrwać .jeżeli chodzi o jedzenie to nic nie pomaga
Hehe nom więc musze sie wreszcie wziąć za siebie.. Przy wzroście 165 waże 58 kg ;( Mam strasznie grube uda poprostu nie moge na nie patrzeć ;( Kkiedyś przy tym wzroście ważyłam 64 kg ale zastosowałam diete 13-dniową i spadłam do 57 kg ;]] Teraz próbuje stosować diete 1000 kcal ale cos się nie udaje :// Muszę spaść do 50 kg hehe ;) Zaczynam od jutra ;) Kto ze mnąąa ??????
czarniutkaa-->powinnaś wazyć z 53 kg,chyba twój cel jest trochę.....no....niezdrowy :(
Hmmm czemu niezdrowo ?? Co za różnica czy schudnę do 50 czy do 53 :P To zresztą tylko 3 kilo ;) Ale może ktoś zaczyna od jutra ??:( Łatwiej było by mi przetrwwać ;);)
...ja miałam wczoraj ważenie i mierzenie wg wagi lekarskiej... załamka... ważę 66kg przy wzroscie 164cm!!! Szczupłe koleżanki tego samego wzrostu ważą 50-54 kg góra!!! To nie ma sensu.... :cry:
ona_13 nie poddawaj się !!! Chyba ze umiesz zaakceptować swoje ciało (ja tego nie umiem ) :wink: Moim zdaniem powinnaś zrobić sobie diete 13-dniowa kryje sie ona też pod nazwami Kopenhacka, Norweska i jakies tam jesce ;P Po niej przytyłam niecały kilogram a skończyłam ja pod koniec kwietnia... Od końca tamtej dietyy miałam duuuużo takich chwil że jadłam wszystko na raz i później chodziłam z napchanym bruszkiem ;) Ale sama sie dziwie że nie przytyłam :] Przecież tyle co ja jadłam to powinnam przytyć przynjamiej z 5 kg ;) Więc po tej diecie nie występuje efekt jo-jo (przynajmiej u mnie ) ;D A właśnie od dzisiaj jestem na 1000 kcal heh ;) 3maj się i nie poddawaj sie ;)
Też chciałabym zastosować tę dietę, ale nie wiem, czy wytrzymałabym, a poza tym na pewno mama by do tego nie dopuściła:-( Nie sądzę też, żeby w naszym wieku (naście lat!!!) można było stoswać taka dietę... Ja staram się dużo ruszać (ćwiczenia, rower, spacery, a nawet taniec!) i racjonalnie się odżywiać (jestem z siebie dumna, bo wcale nie jem fast foodów, a słodycze sporadycznie, choć w niezbyt małych ilościach, ale przynajmniej nie ochłaniam od razu np. całego opakowania ciastek; niestety, jem zdecydowanie za dużo ciemnego pieczywa, ziemniaków i mięsa:/). Powoli, ale efekty są:-) Idą wakacje, będzie więcej wolnego czasu na ruch i mnóstwo pysznych owocków, którymi będzie można zastąpić inne jedzonko, więc myślę, że schudnę jeszcze więcej:D Pozdrówka dla wszystkich!!!!
Witam wszystkie nowe i stare bywalczynie. Dawno tu nie zaglądałam, ponieważ nie miałam za dużo czasu. Przez ostatnie dni miałam załamke i jadłam powyżej 1200Kcal. Zdarzyło się nawet 1500Kcal no ale to nic bo i tak ubył mi kolejny kilogram :). Jestem szcześliwa. Ona_13 nie poddawaj się. Twoje koleżanki może i są szczupłe ale pomyśl jak Ci będą zazzdrościć jak schudniesz i poderwiesz najfajniejszego chłopaka w szkole :D. Specjalnie dla Ciebie mój numer gg: 5015044 :) oczywiście inne dziewczyny też się mogą podłączyć. Tak się zastanawiam czy nie zastosować diety Marii Dąbrowskiej :)jak myślicie??
Trzymam za was kciuki i obiecuje częściej tu zagląać.
P.S. Co do diety kapuścianej to też ją zastosuje jak tylko uda mi się znalęźć trzy dni wolnego, żeby się przyzwyczaić. Najgorsze są pierwsze trzy dni :lol:.