Hejka wszystkim! Jestem tu nowa :-) Pomyślałam, że można by stworzyć wątek dla nastolatek, które chciałyby schudnąć:-) A więc, piszcie!
Wersja do druku
Hejka wszystkim! Jestem tu nowa :-) Pomyślałam, że można by stworzyć wątek dla nastolatek, które chciałyby schudnąć:-) A więc, piszcie!
hej, ja jestem nastolatką 8) i też niestety sie odchudzam :/ Chociaż niewychodzi mi to najlepiej ani najgorzej :? Waże 55 kg, przy wzroście 156 , a ty? Papa 3m się :D
Heh, moim zdaniem ważysz całkiem nieźle, a na pewno lepiej ode mnie:/ Ja mam 168 cm wzrostu i w zimie wazylam 67 kg, ale ostatnio troszke schudłam... Nie wiem dokładnie, ile kilogramów, ale sie mierzylam w pasie i jest mniej:-)
Hej!! Ja też jestem nastolatką na diecie ;p. No wiec wedlug mnie to chyba nie macie nadwagi a jak macie to niewielka :). Mam 157,5 (podobno-mierzyli mnie w szkole i jak pielęgniarka walnęła mi tym czymś to taki wynik :)) i ważę 62 kg a przynajmniej tyle ważyłam ale teraz mam mniej w pasie i nogi troszkę chudsze:D. Waga zepsuta więc się nie waże w domu :(. Trzymam za was kciuki pa
Ale tu puściutko :(. No ale cóż mam dzisiaj dużo wolnego czasu więc pisze co u mnie. Przez dwa tygodnie schudłam 2 kg co daje kg na tydzień. Myślę, że to dobry wynik :). Niestety mam pecha bo w tym tygodniu nie będzie jednego wf-u :( a miałam taką ochote poćwiczyć. Wiadomo w grupie raźniej. Napiszcie coś o sobie albo podajcie numery gg :) to sobie poklikamy. Trzymajcie się cieplutko i chudziutki :)
hehe miało być chudziutko :).... sorki za byka
Siema! Ja jestem tu nowa [dopiero dzis dołączyłam:D] No i oczywiście też jestem nastolatką. Ja mam 165cm i ważę 62 kg. Muszę schudnąć, ponieważ źle wyglądam - duży brzuch i dosć szerokie biodra oraz uda :/
3mam za was kciuki w odchudzaniu :D
Witaj ona_13 miło Cię tu gościć. Fajnie, że zdecydowałaś się dołączyć do nas. Jak widać na tym forum ostatnio same pustki ale może od dzisiaj to się zmieni :). Mam taką cichą nadzieje. Mam ten sam problem z udami i biodrami :(, ale prawdę mówiąć to ostatnimi czasmy się torszke zmniejszyły :D. Mam nadzieje, że uda Ci się osiągnąćupragnioną wagę i sylwetkę. Trzymam kciuki :) za wszystkich odchudzających się
ja też jestem nastolatką ,mam 14 lat ,160 cm i 59 kilo
narazie schudłam już 18 kilo :lol:
bo kiedys ważyłam 77 kilo :shock: :shock: :shock: nie życze tego nikomu......
narazie jestem dalej na diecie i mój cel to 52 kilo :wink:
Hej hej :P :!:
Ja równiez jestem nastolatka na diecie. Już od 2 miesięcy zmagam sie z waga i jak do tej pory idzie mi całkiem całkiem. Ale wszystko dopiero przedemna bo mam troszkę tych kilosków do zgubienia. Pozdrawiam wszystkie nastolatki piszace na tym forum i nietylko :P
trzymam kciuki o obiecuje ze bede tutaj czesto zaglądac:)
Justyna :P
Nie było mnie tu przez jakiś czas, ale widzę, że jest nas całkiem sporo:-) Postaram się tu zaglądać jak najczęściej:D Pozdrówka dla Was!!
Mam do Was takie pytanko, dtrogie Nastolatki: czy w moim wieku (14 lat) mogę mieć celluit? Jeśli tak, to po czym go poznać? Proszę, odpowiedzcie.
Siemka,
niestety jagcia muszę Cię zmartwić, ale możesz.... poprostu skóra staje się tak lekko pofałdowana, jakby nierówna... ja właśnie mam troszkę celulitu i nie mogę się go pozbyć :/ CHyba kupię sobie jakąś szorstką gąbkę do masażu... :|
ja mam 173 wazne 62 kg...
chcialavym schudnac ale coz okaze sie....
moja wymazona waga to 55 kg
od jutra zaczynam ;D :!: :!: :!: :!: :!:
Dzięki! Wydaje mi się, że jeszcze nie mam celluitu, a jeśli mam, to niedużo :-) Musze starać się, aby go nie mieć.. Czy jazda na rowerze kilka razy w tygodniu po 1 godz. dziennie (niestety, ostatnio pogoda w Krakowie nie sprzyja :/ ) wystarczy, czy muszę staosować jakieś kosmetyki itp.? Co polecaciem, żeby zapobiec?[/b]
A ja dzis przeżywam już trzeci w ciągu 2. tygodni prawdziwy kryzys... Zjadłam tyle, że to mogło byc 1000-1500 kcal nawet... :shock: A oprócz tego rano jadłam też... Boję się, że dzis zjadłam 2000-2200 kcal... W takim układzie załamka...ja już naprawde nigdy nie będę szczupła... :cry: Powiedzcie czy zrezygnować z diety [pogodzic się z nadwagą] czy dalej walczyć, mimo ze złamałam kilka zasad i prawie powróciłam do wagi sprzed 2. tygodni? Bo ja już nie wiem...
Ona_13 nie poddawaj się to tylko chwilowy kryzys. Ile to już razy zaczynałam dietę i ją kończyłam po kilku dniach. Ale teraz jest inaczej. Postawiłam sobie cel do którego dąże juz ponad trzy tygodnie :D (dokladnie dzisiaj mija 25 dzień "diety" i schudłam już dwa kilo :D. Nie martw się, że zjesz za dużo. Jeżeli nie możęsz wytrzymać bez podjadania to podjadaj owoce :). Ja tak robie. Prawdę powiedziawszy jak tak podliczam od kilku dni kalorie to dochodze do 700kcal dziennie :(. Wiem, że powinnam zwiększyć ale jakoś nie mam siły zmieścić więcej. Wczoraj zjadłam gotowane udko z kurczaka, a oprócz niego ryż i owoce. Byłam najedzona. Żołądek mi się skurczył :D. Dzisiaj zjadłam dwie kanapki z serkiem i pomidorkiem i dwa banany. Tak myślę, że bym teraz coś zjadła ale myśl, że nie strawie tego przed snem wystarczająco mnie odstrasza. Mogę wiedzieć ile schudłaś w przeciągu tych dwóch tygodni?? Myślenie o jedzeniu nie jest takie złe :). Właśnie do czegoś doszłam. Gdyby nie pojawiające się uczucie do pewnego chłopaka chyba bym znowu nie podjęła tej walki ze wbędnymi kilogramami. A teraz nie robie tego dla kogoś tylko dla siebie. Życzę sukcesów wszystkim odchudzającym!!
Trzymajcie się cieplo :) [/b]
Dzięki mala_87 :) Rzeczywiscie minęło 2h i przemyślałam sprawe :) W koncu około 2-3 lata temu ważyłam 48kg przy wzroscie 144... to było dużo...heh:D W porównaniu teraz wyglądam lepiej [62-64 kg przy 165cm :D]...duzo lepiej... bo dziś jak zobaczyłam stare zdjęcie to sie przestraszyłam :D Nie żartuję 8) byłam w :shock: :D Dziś zrobiłam 50 "półbrzuszków" [bo tych "dużych mi się nie chciało":P [nie miałam nastroju] A tak myśląc o tym co zjadłam to właściwie tam było trochę czekolady do picia, jabłko, banan, 2 kanapki i kilka żelek, więc dodając to, co spożyłam se rano nie przekroczyłam chyba 2200 kcal :) A wydaje mi się, że ważę 2 kg więcej, bo ostatnio więcej piłam wody i ważyłam się po jedzeniu :D Tak więc wzrostu mam 165cm, a waże aktualnie około 62-63 kg. Czyli schudłam około...hmmm...2-3 kg. Wg mnie to już coś :D W koncu to krok dalej :) Ty też ładnie chudniesz :D Sorry, ale musze kończyc.
PS Możesz napisać swój nr gg??:) Fajnie się z tobą pisze tu na forum, a ja bradzo często jestem na gg :D
a ze mną w ogóle jest b źle :( niby jakos skrajnie gruba nie jestem, ale schudnac nie moge, po prostu sie nie daje ;) eeech, cos sie wykombinuje :P:P:P
Kankan, a może trzeba tylko zwiekszyć aktywność fizyczną???
Tak! Ćwiczenia to jest to! Ja jeżdżę na rowerze 1 h dziennie przy ładnej pogodzie, troszke sobie tańczę do ulubionej piosenki, troszkę ćwiczę... no i nie objadam się:-) Muszę się zważyć... Mam nadzieję, że schudłam jakieś 2 kg :P
Masakra!!! Wyliczyłam swoje dzisiejsze kalorie (ile dziś juz zjadłam i ile jeszcze zjem) i wyszło w sumie... 1637 kcal!!! Okropność... Chociaż podobno w moim wieku (14 lat) powinnam jesć ok.2800 kcal dziennie... Ale ja myślę, że to naprawdę za dużo... Mam nadzieję, że uda mi się spalić to wszystko i w najbliższych dniach nie będę jeść tak dużo... Trzymajcie się!!!
chociaż chodzę na profil matematyczny to liczyć kalorii nie lubię :? wiem że to nie dobrze ale cóż. co kilka dni mam tak że utracone 2 kilogramy po kilku dniach powracają, jakoś nie mogę się zmobilizować.Jestem wege( z przekonań) i przy tym udaje mi się wytrwać .jeżeli chodzi o jedzenie to nic nie pomaga
Hehe nom więc musze sie wreszcie wziąć za siebie.. Przy wzroście 165 waże 58 kg ;( Mam strasznie grube uda poprostu nie moge na nie patrzeć ;( Kkiedyś przy tym wzroście ważyłam 64 kg ale zastosowałam diete 13-dniową i spadłam do 57 kg ;]] Teraz próbuje stosować diete 1000 kcal ale cos się nie udaje :// Muszę spaść do 50 kg hehe ;) Zaczynam od jutra ;) Kto ze mnąąa ??????
czarniutkaa-->powinnaś wazyć z 53 kg,chyba twój cel jest trochę.....no....niezdrowy :(
Hmmm czemu niezdrowo ?? Co za różnica czy schudnę do 50 czy do 53 :P To zresztą tylko 3 kilo ;) Ale może ktoś zaczyna od jutra ??:( Łatwiej było by mi przetrwwać ;);)
...ja miałam wczoraj ważenie i mierzenie wg wagi lekarskiej... załamka... ważę 66kg przy wzroscie 164cm!!! Szczupłe koleżanki tego samego wzrostu ważą 50-54 kg góra!!! To nie ma sensu.... :cry:
ona_13 nie poddawaj się !!! Chyba ze umiesz zaakceptować swoje ciało (ja tego nie umiem ) :wink: Moim zdaniem powinnaś zrobić sobie diete 13-dniowa kryje sie ona też pod nazwami Kopenhacka, Norweska i jakies tam jesce ;P Po niej przytyłam niecały kilogram a skończyłam ja pod koniec kwietnia... Od końca tamtej dietyy miałam duuuużo takich chwil że jadłam wszystko na raz i później chodziłam z napchanym bruszkiem ;) Ale sama sie dziwie że nie przytyłam :] Przecież tyle co ja jadłam to powinnam przytyć przynjamiej z 5 kg ;) Więc po tej diecie nie występuje efekt jo-jo (przynajmiej u mnie ) ;D A właśnie od dzisiaj jestem na 1000 kcal heh ;) 3maj się i nie poddawaj sie ;)
Też chciałabym zastosować tę dietę, ale nie wiem, czy wytrzymałabym, a poza tym na pewno mama by do tego nie dopuściła:-( Nie sądzę też, żeby w naszym wieku (naście lat!!!) można było stoswać taka dietę... Ja staram się dużo ruszać (ćwiczenia, rower, spacery, a nawet taniec!) i racjonalnie się odżywiać (jestem z siebie dumna, bo wcale nie jem fast foodów, a słodycze sporadycznie, choć w niezbyt małych ilościach, ale przynajmniej nie ochłaniam od razu np. całego opakowania ciastek; niestety, jem zdecydowanie za dużo ciemnego pieczywa, ziemniaków i mięsa:/). Powoli, ale efekty są:-) Idą wakacje, będzie więcej wolnego czasu na ruch i mnóstwo pysznych owocków, którymi będzie można zastąpić inne jedzonko, więc myślę, że schudnę jeszcze więcej:D Pozdrówka dla wszystkich!!!!
Witam wszystkie nowe i stare bywalczynie. Dawno tu nie zaglądałam, ponieważ nie miałam za dużo czasu. Przez ostatnie dni miałam załamke i jadłam powyżej 1200Kcal. Zdarzyło się nawet 1500Kcal no ale to nic bo i tak ubył mi kolejny kilogram :). Jestem szcześliwa. Ona_13 nie poddawaj się. Twoje koleżanki może i są szczupłe ale pomyśl jak Ci będą zazzdrościć jak schudniesz i poderwiesz najfajniejszego chłopaka w szkole :D. Specjalnie dla Ciebie mój numer gg: 5015044 :) oczywiście inne dziewczyny też się mogą podłączyć. Tak się zastanawiam czy nie zastosować diety Marii Dąbrowskiej :)jak myślicie??
Trzymam za was kciuki i obiecuje częściej tu zagląać.
P.S. Co do diety kapuścianej to też ją zastosuje jak tylko uda mi się znalęźć trzy dni wolnego, żeby się przyzwyczaić. Najgorsze są pierwsze trzy dni :lol:.
Czy ja mając 19 lat też się zaliczam do nastolatek??
Bo jak tak sobie czytam to widze, że osoby tu nie przekraczają 16 lat:D
PoZdRo!!!
Cześć wszystkim! Też jestem jedną z młodszych osób na tym forum. Mam 15 lat, 160 cm wzrostu i ważę 59 kilo :cry: .
Nie dawno skończyłam dietę chemiczną tzw trzydniówkę. Coś tam na nie zrzuciłam. Teraz, właściwie od dzisiaj jestem na 1000 kcal. Ten miesiąc był naprawdę okropny, bo raz się odchudzałam, a ostatnio jadłam normalnie. Dzisiaj jakoś się przełamałam i nie powiedziałam, że zacznę od jutra. Zjadłam ponad 1000 kcal, ale jak na początek po tylu dniach przerwy to myslę, że dobrze. Teraz planuję przeprowadzić "trzynastkę", ale zbieram opinie na jej temat- czy po schudnięciu tych 5-8 kilo się nie przytyje.
Do lata miałam ważyć 50 kilo :? . Oj chyba z tymi przerwami to tak łatwo nie pójdzie.
Beb!k0, oczywiście, że zaliczasz się do nastolatek !!!! Cieszę się, że jesteś z nami- im nas więcej, tym lepiej:-) ona14, trzymam za Ciebie kciuki!!! Pozdrowionka dla wszystkich!!!!!!
A jaka to jest ta dietka Marii Dąbrowskiej ?? Nie słyszałam o niej jeszcze heh ;)
Moge was pociszyć mam pociszyć ja mam 168 i 46 kg a to wszystko po miesięcznej diecie węgierskiej. Wcześniej ważyłam 65 :D teras moge śmiało iść na plaże :roll: [/b]
no mow mi tu zaraz slodziutka co to za dieta wegierska!!! brzmi cudownie... ja musze schudnac 5kilko, albo umre!!
słooooooodziutka, pliska, wyjaw nam swój sekret!!! ja też chcę wiedzieć :-)
Hej wszystkie (nowe i stare) bywalczynie tego forum :)!!
o diecie Pani Marii Dąbrowskiej dowiedziałam się na tym forum i znajduje się ona pod nazwą A może dieta Pani Marii Dąbrowskiej i opiera się głównie na jedzeniu warzyw i owoców (ale tylko niektórych).słooooooodziutka jestem pod wrażeniem :D i to wielkim, dlatego też zwracam się z prośbą o wyjawienie sekretu diety węgierskiej. Będę bardzo wdzięczna, zresztą nie tylko ja :D.
Trzymam kciuki za Was i za siebie też :wink:
Pią Maj 28, 2004 19:45 Temat postu: Ojej
--------------------------------------------------------------------------------
ja jesszcze mam mało latek moje koleżanki z klasy są jak modelki a ja ??? Szkoda słów chcę schudnąć dla siebie. Jesli teras bende trzymać diete to w wakacje nie bende wstydzić się chodzić na basen.
mam 167
waga 55kg (wyglądam na 60)
chcę mieć 46
Wiem że w porównaniu do innych to mala wga ale dla mnie to wielki kompleks moja starsza koleżanka jest ode mnie szczuplejsza.... Mam nadzieje że wespszecie i mnie
Trzymajcie sie cieplutko
_________________
TAK NAPISAŁA SŁOOOODZIUTKA 28 MAJA. cZY MOŻLIWE JEST ZRZUCENIE 9 KILO W CIĄGU JEDNEGO DNIA? MOZE KTOŚ TU KŁAMIE, A MOŻE JA ŹLE PRZECZYTAŁAM :?:
SAME SPRAWDŹCIE PAMIĘTNIK ODCHUDZANIA>TYLKO? 5KG>WYPOWIEDŹ SŁODZIUTKIEJ, KTÓRĄ ZAMIEŚCIŁAM POWYŻEJ.
ona14, to rzeczywiście dziwne...