dzisiaj wyszlo mi cos okolo 1200 kalorii nie wiem dokladnie
spalilam 600kalorii
Wersja do druku
dzisiaj wyszlo mi cos okolo 1200 kalorii nie wiem dokladnie
spalilam 600kalorii
Super :D ja tez musze spowrotem zacząc cwiczyc..a zważe sie dopiero na początku maja..czyli pierwszego :D bo tak jak muówiłam waga ledwie drgnęła i sie podłamałam dlatego nie chce ryzykowac nastepnego napadu..dlatego do maja nie wiem co to jest waga :wink:
śniadanko:
jabłko
5 lyzek musli
mleko 2% innego w domu nie bylo:/
salatka
chleb razowy cienko serkiem posmarowany
483 kalorie
ładnie :)
no i brawo :*:*:* :wink:
swietnie :wink:
2 sniadanie:
4 kromki chleba razowego bo zlozone
posmarowane cienko serkiem i pasztetem
obiad :
spaghetti po bolonsku
1233 kalorie dzis nie mam czasu zeby cwiczyc ale mialam
jedna lekcje wfu wiec zawsze cos:P
jaaa ale to jest masakra ze moge zwazyc sie dopiero w niedziele...nie przezyje tego:P ale moze chociaz zobacze ten 1kg mniej ...
wczoraj
sniadanie:
szklanka mleka 2%
okolo 4 lyzek musli
actimel
jogurt danone pyszny
2 sniadanie:
4 kromki ciemnego chleba
dwie z serem
dwie z serkiem
(zlozone)
wypadek przy pracy:
grzesiek bez czekolady
obiad:
pomidorowa z makaronem
koalcja:
jablko
1177 kalorii zjedzonych
90 min tanca
45 min kosza
1237 kalorii spalonych
Jak ja ci zazdroszcze tych cwiczen :wink: ale od dzis zaczynam spowrotem :D narazie lajtowo tylko seria 8ABS i codziennie bede cos dodawac taniec,hylahop,aerobik,bieganie,rowerek..mam mnustwo do nadrobienia :D ale ważne ze nowe siły wróciły i ze chce na wakacje wyglądać świetnie :D