-
W.I.E.L.K.I P.O.W.R.Ó.T. ;D;D
hehe ;D
powracammmm ;D
znów zaczynam opisywać wszystko ;]
a więc dziś:
I śniadanko:
muesli+ jogurt- 250 kcal
pączek- :oops: 247 kcal
II śniadanko:
grahamka z czekodżemem- 150 kcal
banan- 120 kcal
Obiad:
6 pierogów- :oops: 242 kcal
Deser:
paczka Skittles'ów- 182 kcal
razem- 1174 kcal...
heh więc same widzicie że się rozpuściłam.
od jutra zaczynam okres próbny (2 tygodnie)
1200kcal+skakanka+8minute+(od czasu do czasu) rower
zobaczymy czy po 2 tygodniach będzie jakiś efekt- jak nie, to mam gdzieś całą dietę :twisted:
heh 8 minute- dni nieparzyste- brzuch&pośladki + stretching
dni parzyste- nogi&ręce + stretching
No to się rozpisałam ;D
;*;*;*
-
aha, i powiedzcie mi jeszcze, jak zmienić tytuł topicu? ;P
liczę na Wasze wsparcie.
mam nadzieję, że będziecie mnie tu odwiedzać ;D
Pozdrawiam Was ;*;*;*
-
przepraszam, odpisze mi ktoś...?;);)
-
no normalnie, wchodzisz na 1 strone swojego tematu , a swoj pierwszy post dajesz "zmień" i tam marzesz tytul stary i wpisujesz nowy:)
-
Dzięki Motylq ;*
już od dziś pełna mobilizacja ;]
zobaczymy co to bydziee...;];]
-
a więc dzień dzisiejszy:
śniadanko:
pierogi z truskawkami+cynamon+cukier :arrow: ok.270 kcal
obiad:
ziemniaki+rolada+czerwona kapusta :arrow: ok. 500 kcal :oops:
kolacja:
muesli+mleko :arrow: ok. 280 kcal
razem :arrow: ok. 1050 kcal ;]
heh tylko 3 posiłki ;D ale duże...;/
ale nie przykroczyłam 1200 ;P nawet 1100 ;D
i qrde mam lenia na ćwiczenia...;/
może wieczorkiem mnie jakoś najdzie ochota..;/
buuu i brzydka pogoda u mnie :(
cały dzień przespałam ;P [ i temu bez przekąsek żadnych ;P]
-
dupaa!! mama przyszła z pracy, i kupiła mi jogurty...
i zjadłam jeden...;/
czyli jest teraz 1194 kcal ;]
ale i tak 1200 nie przekroczone ;D
tylko żebym się na nic nie skusiła....
bo widziałam że kupiła też kiełbasę na grilla ;/
ehh...
3majcie się;*
-
dasz rade:P
ale troche dziwnie platki na kolacje??
pierogi na sniadanie??:P hehee
smieszny ten twoj jadlospis:P
ja tak wlasnie siedze w domku i mam meeega ochote na cos slodkiego:P
jeszcze miesiac temu bym zjadla tego snickersa i kinder bueno ktore leza w szufladzie
ale jak teraz ladnie chudne to moja silna wola mi pomaga:D:D
-
hehe ;P
musiałam wczorajszy obiad zjeść <lol>
a na kolację jakoś nie miałam co...;D
heh ;P;P
ojj mnie też ciągnie do słodkiego ;D
ale tyle szczęścia, że akurat nic nie mam ;D
i nie ma mnie co kusić ;P;P
Hehe ;D
a ja niemam silnej woli..;/
ciesz się, że ją masz ;D
-
no nie zawsze ja mam:P:P
zalezy od sytuacji:P:P