daleko....tez tak mysle ;)
Wersja do druku
daleko....tez tak mysle ;)
Uhh też bym się przeszła na basen, tym bardziej jak taka ładna pogoda jest ;) Ale nie mam narazie z kim ;/ Może w tygodniu kogoś namówię ;P ;)
ja na basen pojde gdy bede miala 60 kg, bo teraz sie nie rozbiore :)
say ja to samo:D
ekhm... wiec tak. dzis ok 1700 kcal, ale sie nie przejmuje, milo bylo, troche spalilam, łe tam i tak chudne, bo wazylam sie u przyjaciolki rano i bylo 50 kg rowno, a u taty na wadz elekarskiej, ktoa zawsz epokazuje o 1kg wiecej niz moja w ciuchach i butach, po 2 szklankach wody i po pizzy wazylam 52, co oznacza ze tak u mnie byloby 51, minus te ciuchy i buty to 50 jakos :D zwaze sie w pon. zreszta nei krzyczec, ja sie dobrze mam z epojadlam, juz kiedys mialam cos takiego, ze w miesiac zeslzy kilo a moja dieta wygladala tak: zero cwiczen + 5razy w tyg. 1200 kcal + 2 razy w tyg 2000 kcal :D ale mialam radoche. hehe ogolnie rto zjadlam pizze pepperoni, loda, sniadanko oczywiscie i przed chwila salatke z brzoskwin i gruszek z puszki,w eiic moglo byc to 1700. ide zaraz biegac, choaciz mam pelny zokladek no ale trudno :?
a ja u Was zlotka moje :P ?
Heh u mnie nawet fajniutko :)
1700 to tez dobry wynik, tym bardziej że w ciągu tygodnia jadłaś mniej. Pozatem nie byłaś od dawna na diecie, to teraz organizm znowu przezywa szok i szybciej schudnie :wink: Zobaczysz jeszcze z 2 tydnie i będzie z 48kg na wadze :D
no mam nadzieje ze bieganie idzie owocnie :)
say ja tez ;d
życzę udanego weekendu ;*
Postaram się i napewno będę miała podobny ;) Gratulacje TAKIEGO rezultatu :D
wiec tak.
przebieglam 9 km w 50 minutek, heh musialm tylko na moment sie schowac, bo byal jedna niesympatyczna chmura i zaczelo padac,a le to bylo z 5 minutek. no ja wiem, teraz juz chyba schudlam troszke, bo spodnie, ktore jescz enei dawno tak zapinalam akurat mi spadaja :P