-
ja zazwyczaj lubie kupowac w Housie.. chociaz tam sa rozmiarowki spodni zanizane i to mnie dobija.. i w Terranovie (jak nie ma szmat... albo sa ladne szmaty :D ).. Lubilam Reportera.. ale zlikwidowali i nie wiem w sumie gdzie jest w poblizu.. Reserved.. jakos nigdy nie kupuje.. w Cropp Town tez nigdy mi sie nie udalo kupic..Orseya lubie jak są młodziezowe ciuszki.. a najbardziej lubie te sklepy kiedy sa wielkie przeceny :D :P
-
OO a ja Croppa kocham :)
ale co do rozmiarówki w Housie - to o co Ci chodzi ?
O to że nosisz np 28 a w House są Ci dobre 26, czy odwrotnie - Ty nosisz 26, a w House 28 są dobre ?
-
no ja sie nie znam na tym 28 nie wiem jak to jest.. bardziej na tym 38/36 :P no chodzi mi o to ze jak nosilam M -38 to musialam brac L-40.. odwrotnie to by mnie nie dolowalo :P
-
W moich Housach (Kościan,Leszno,Poznań) są rozmiarówki 25-32 ... wiec nie wiem dlaczego u Ciebie są te o 10 wyższe. Ale w każdym razie ja się nie spotkałam z takim zawyżaniem. W House mam tyle co wszędzie.
-
hm.. u mnie zazwyczaj i tak sa od wewnątrz na spodniach napisane M/S/L itd :) co hous to inny ;)
-
ja uwielbiam Zare i H&M, ale Cropp i House tez są ok, ja prawie we wszystkich sklepach kupuje XS ewentualnie S a do Reservedu to nawet nie wchodzę bo prawie nigdy tam nic nie kupiłam a rozmiarówka koszmar po prostu, w Orsay'u to 32 kupuje a to chyba XXS ale tam M to wygląda jak XL :lol:
-
nooo h&m też jest super :D i jeszcze new yorker :)
A w zarze jakos nigdy nic nie kupiłam, cociaż czasem są fajne ciuchy 8)
-
new yorker super tez :) ! a Zara.. nie widzialam zeby to gdzies u mnie bylo :?
-
Z Reserved mam 2 bluzki ;]
co do Housa -- to ja nigdy nie trafiam na przeceny a ceny są czasami po byku, że wole iść Trolla ;p Z croppa mam tylko jedną koszulkę <polo ;]> czarną na długi rękaw - z przeceny za 20 zlotych 8) . Reporter jest ok a co do H&M i Zary - to nie kupuje bo u mnie tego nie ma. Chyba, że jak pojade do Poznania ale w zarze drogo jest z tego co pamietam ..
A z new yorkera tez mam pare rzeczy :) ale ogolnie Trollowe t-shirty górą ;)
-
Heheh to ja tu jestem inna ;P
Mnie tam mało obchodzą marki sklepów itd. jak chcę jakieś ciuchy to się wybieram co miesiac na cały dzień po maaaasę rzeczy, a potem olewam sklepy szerokim łukiem, bo mnie nudzi kupowanie 8).
Potem słyszę tylko "ooo! masz spodnie z X, albo bluzę z X" xD.
Mało mnie to obchodzi ;P.
Rozmiar też olewam, bo wybieram ciuchy instynktownie, żaden rozmiarek nie oceni czy jestem M czy też XL :lol: