Haha xD to niezłe sny miałaś :) to ze sklepem mięsnym mnie rozwaliło xD
Mi nawet nie chce się myśleć o ćwiczeniach, a co mówić o wykonywaniu.
Wersja do druku
Haha xD to niezłe sny miałaś :) to ze sklepem mięsnym mnie rozwaliło xD
Mi nawet nie chce się myśleć o ćwiczeniach, a co mówić o wykonywaniu.
mmm :D sklep mięsny to tak... romantycznie :P te zapachy i w ogóle ^^
ćwicz ćwicz 8)
ble czuje sie okropna dzis
zjedzone ok 600. na obiad pomidorowa z makaronem, 250 ml zupy i makaronu tak na oko niecala szklanka, czyli ponoc razem wychodzi ok 230. nie wiem zreszta, czy 363 ma 100 g suchego makaronu, czy gotowanego,a le raczej suchego.
zaraz herbata z sokikiem malinowym :)
już nie z cytrynką:P?
to pozniej, ale sie napalilam na ten sok malonowy mojej mamy, pycha :shock: no mniam. poki co robie cwiczenia CAE z angola, wzielam sie wreszcie, tylko slowek mi sie uczyc nie chce :P
ja też się za angola wziąć musze, oh jak mi sie nie chce :(
to jest jedyne co mi sie chce :P
Dołączam do grona tych, którym się prawie nic nie chce :P
Ehh.
az tak bardzo lubisz angielski?:)
ja mam dwa dni i musze sie nauczyc stu frazali i ... bleee :P :twisted:
ooo...tez lubię angola :P ale wkuwać na siłę nie znoszę i nie sprawia mi to przyjemności :P