o a co sie dzieje?
Wersja do druku
o a co sie dzieje?
ah tam boczki... walki milosci ;) faceci na to podobno leca wiec zaakceptuj to i potraktuj ulgowo ;)
nie wiem, brzuch mnie boli, po prostu zoladek mi sie skurczyl, wcozraj np nie dalam rady zjesc calej pizzy, co zawsze mi latwo przychodzilo, zjadlam 3/4 no i treraz tak sie zapchalam, nie mgolam juz a zarlam :?
jezu jak mi zle :? teraz mam wyrzuty, ze tyle jadlam... i tak jak na mnie nie bylo to apogeum, ale kurde jakos strasznie mi :? buu nie moge patrzec na te wsyztskie chudzielce :? mamalsake w klasie, ktora ma 1,70 i wazy 46 kg... niby uwazam ja za zbyt chuda, ale z drugiej strony... nogi dlugie, z 45 w udzie max, w talii na bank ma z 55... nieladnie niby, ale no dobijaja mnie tacy ludzie, jeszcze zra 3 razy tyle co ja normalnie :? buu ogolnie mam dola lekkiego. za duzo filmow o milosci :?
julix, ale wiesz co zawsze wynika z takich filmów? że każdy znajdzie swoją drugą połówkę :P
i tym się nie przejmuj ;) sama znalazłam mojego jak byłam zdecydowanie grubsza niż teraz jestem ;) poza tym znam wiele ładnych dziewczyn, które nie mają facetów i na odwrót :P
na pewno znajdziesz, kogoś naprawdę fajnego, a na to warto poczekać :P
a zdjęcia jak zwykle boskie- nic dodać, nic ująć :D
kurcze wylac cos musze tu... ech gdzies sie wygadac trzeba. moze ktos przeczyta.
kiedys normalnie jak to smarkula sie podkochiwalam w towarach :P potem poznalam rtakiego pajaca, przez 4 lata ciagle o nim myslalam z przerwami na innych, potem poznalam innego, normalnie szalalam za nim i udalo mi sie, ale no potem mi tak zbrzydl, ze w sumie ciesze sie, ze z nim zerwalam, ale on mnie ze wszystkich najelpiej traktowal. bo zerwalam z nim w wiekszosci przez tego kolesia o ktorym wczesniej wpomnialam. no i w wakacje znim juz tak slodko bylo i nie moglam sie wprost doczekac nastepnych wakacji. wakacje byly boskie, kolesia uwazalam za ideal, super bylo z nim, ale potem przestal sie odzywac, ja sie dowiedzialam od kumpeli, ze jej napisal ze to koniec, to tylko przygoda bla bla, dotknelo mnei to do zywego, nienawidze go, w te wakacje bylam wredna i w sumie kompletnie mi przeszlo, piersze pare dni mialam dola, ale potem jak reka odjal, jechalam mu, bylam nieugieta, nie patrzylam na niego w ogole, stwierdzilam, ze sie zrobil ohydny, zbyt pewny siebie, po prostu mi przeszlo. i od tego czasu to hmm jak nie ja, jak normalnie potrafilam co pare dni w kim innym sie podkochiwac, tak teraz no doslownie nikogo nie daze zbyt wielkim uczuciem, w ogole jest dwoch chlopakow, do ktorych mam troche wiecej, znaczy jeden kumpel i jeden chlopak, ktorego nie znam, ale mnie intryguje strasznie, taki mrrrau jest, czasem widze, ze na mnei patrzy, nasze spojrzenia sie spotykaja. nedlugo beda polowinki, moze go jakos wtedy zachece.
a chlopak na pewno pomoglby mi sie zaakceptowac, w ogole chcialabym kogos, do ktorego moglabym sie przytulic, ale w sumie mam takie dziwne uczucie, ze nie bede potrafila sie przy nikim zachowywac naturalnie, ze beda sie caly czas tematu do rozmowy konczyc i ogolnie syf bedzie :? ze nei wytrzymam, ogolnie mam taki mankament, ze facet po porstu musi mi sie z twarzy podobac, nie przejdzie jakis przecietny, po porstu nie moge wytrzymac, wlasnie taki byl ten chlopak z ktorym zerwalam, zbrzydl mi, mialam opory zeby go pocalowac.
<tulę!>
faceci naprawdę pomagają w samoakceptacji...
pamietam, ze w pierwszej gimnazjum bylam jeszcze grubsza niz teraz, podkochiwalam sie w takim jednym i kiedy wreszcie zwrocil na mnie uwage to bylam najszczesliwsza! pomijajac juz potem to ze mi sie znudzil:P
jestes sliczna, inteligentna! narazie nie masz nikogo, bo nikt na Ciebie nie zasluguje, ale to kwestia czasu!
tak jest, zgadzam sie z say :)
i wlasnie za tego typu doswiadczenia dziekuje bylemu ;) bo bez niego juz ze mna tez jest ok
co nie znaczy ze jakis slodziak by sie nei przydal ajjj ;)
julix jak czytałam to co napisałaś to normalnie jakbym ja to napisała.
mam to samo :twisted:
Julix znajdziesz jeszcze kogoś wartego siebie!! Też długonikogonie miałam po tym jak ww 1 gimnazjum jeden dupek z jednej strony ze na krecił a z drugirj kąpromitował mnie przed innymi, ciagle mu coś nie odpowiadało...
myse że i ty nie dlugo sie z kimś "ustatkujesz" :D