-
PONIEDZIAŁEK - 28.08
- pierwszy dzień bez słodyczy
- nie jem NIC po 20.00
- staram sie jeść TYLKO I WYŁĄCZNIE w razie głodu
- jem zdrowo, chudo
- jem 1000 kcal
Sniadanie:
200 kcal
II sniadanie:
100 kcal
Obiad:
400 kcal
Podwieczorek:
150 kcal
Kolacja:
100 kcal
-
Codziennie będe wypisywac co zjadłam, oraz będe planowac MENU na nastepny dzien.. :wink:
To chyba na tyle, lece już :lol:
-
tak wygodniej;]
przynajmniej bedzie większa kontrola;P
bo potem troszke siara się do czegoś przyznać;D
a jesteś na 1000 czy 1200?;>
-
Będę :lol:
900-1000 :wink:
-
Zjdałam prawe 200g paluszków :shock: :shock: :shock:
-
jeśli solonych..to troszkę nie fajnie...alee..jedz teraz, bo od poniedziałku nie ma tak dobrze ;))
-
No niestety solonych :?
Chyba z 2500 dzisiaj zjadłam...
Raannyy, żebym tylko nie przytyła :?
-
raz ci nie zaszkodzi na pewno bylebyś tego nie powtarzala przez cały nastepny weekend b moze wtedy cos przytyjesz
-
kurde.. ale to wszystko kusi.. a u mnie w domu są orzeszki.. :?
-
Nie przytyjesz od nich bo paluszki są lekkie wiec nie ma co sie odkładać xD
najwyżej pójdzie Ci w boki, ale nie sadze. nie przesadzajmy :lol:
ładnyy plan sobie sporzadzilaś ;)
najwygodniej bedzie pisać taki wieczorny raporcik jak wiekszosc osób odchudzajacych sie na tym forum ;) a planować sobie na kartce xD
haah życze miłego dnia :*
-
alee...Olcieek...te paluszki były solone...a powinnyśmy solonego unikać, bo sól zatrzymuje wode..;]
wogóle jak ją pocieszyłaś:
'najwyżej pójdzie Ci w boki, ale nie sądze' loool ;D;D
Pozdrówki;*
-
heh.. rzeczywiście to było baaardzo pocieszające :P a mi idzie wszystko w brzuch :? blee.. jak stoję to jest taki płaski, ale ja siąde to się rabia takie ohydne "wałeczki" :evil: obleśne to jest, narazie zaczęłam kręcić hula-hopem 20min. dziennie, niedługo zacznę brzuszki, a potem tez jeszcze dodam jakieś ćwiczenia na brzuch, bo chcę mieć taki śliczny z delikatnie zarysowanymi mięśniami :wink: daję sobie czas do końca listopada i muszę mieć cudny brzuchol :D
-
Hej dziewczyny :!:
Nie mam zbytnio czasu na rozpisywanie się, zaraz jade do babci więc weszlam tylko na chwilke :wink:
Zjadłam ok. 1200 kcal
Śniadanie:
serek (200 kcal)
II sniadanie:
słodki rogal z serem (300 kcal)
Obiad:
płatki ryżowe z malinami i jagodami ( 400 kcal)
płatki dodatkowo (200 kcal)
1100 kcal, ale zjadlam paluszki wiec 1200 wyszlo :?
Jade już, napisze wieczorkiem..
Papunie :P
-
Patii90 ale wiadomo, ze to był zart, a nie pocieszenie, a poza tym, to rzeczywiscie nie można z tego tragedi robić. Jutro bedzie sie pilniowac i wszystko bedzie ok. od jednego dnia nie przytyje
-
No ja mam taka nadzieję :!:
Dzisiaj nie było źle, od czasu kiedy było 1200 kcal zjadłam
-troszkę fasolki po bretońsku (200 kcal)
- mus jablkowy (150 kcal)
- 2 kawałeczki jablecznika (300 kcal)
- delicja (100 kcal )
1900 :oops: :twisted: :oops: :twisted:
Pogadałam z kuzynką, strasza o ponad 8-9 lat.. Super mi się z nia rozmawiało, pracuje w banku więc zawsze myslalam ze ona "nie dla mnie"
ale widac że brakowało mi kontaktu z nią.. Już dawno się tak nie nagadałyśmy o kosmetykach ciuchach itp :lol:
-
ojj w sumie na bilansiku nie wyszłaś tak źle ;)
1900 to pewnie Twoje dzienne zapotrzebowanie wiec napewno od tego nie przytyjesz, bez obaw ;)
-
pięknie idzie ;) nie martw się ! bu$ka ;**
-
wazne ze nie przytyjesz od tego ani nie schudniesz :) dzis juz bedzie lepiej ;]
-
Dzisiaj pewnie tyle samo, ale tak mialo byc :lol:
Kolo 1900
-
bardzo ładnie cheerli :* oby tak dalej :D
-
Czesc Skarbie! Sorka ze nic nie pisalam, ale sama wiesz wakacje... nie ma czasu na siedzenie przed kompem, bo trzeba kozystac z wonego!
Musze Ci powiedziec, iz widzialam Twoje fotki i jak zobacze, ze sie nadal odchudzasz to dostaniesz ode mnie w ucho!
Jest super! Nawet nie mozesz marzyc o lepszej, bo to bylby grzech! Jest naprawde perfekcyjnie,a chyba nie chcesz z tak fajnej sylwetki zrobic z siebie wieszak, na ktorym te wszystkie extra ciuszki beda wisiec?!
No... mam nadzieje, ze dotarlo do Ciebie to co napisalam :* Buziaczki :)
-
cheeri wychodzisz już z dietki ?
-
przecież cheerli chce się jeszcze odchudzać ..
głuptas z niej ! :P
suonko postaw na maltretowanie brzuszka ćwiczonkami a dietę olej !
świetnie wyglądasz i nie potrzebujesz zrzucać wagi do 47 kilo !
a co bedzie jesli zleci Ci nie stad gdzie chcesz ?
masz śliczną buźkę, a jak zapadną Ci się policzki to już nie bedzie taka ładna - pamietaj o tym ;)
pisz co tam u Ciebie ;)
buziol ! :**
-
Hej dziewczynki :!: Nie pisałam, bo po pierwsze byłam strasznie zajeta a po drugie nie miałam dostepu do internetu. Coś sie dzieje, cały czas przerywa ale mniejsza z tym :wink:
Nie, nie wychodze z diety, ja dopiero do niej wchodze :lol: :lol:
Mówicie, ze nie mam z czego :?: Tak się tylko wydaje. W ubraniach i przy wciągniętym brzuszku cialo wydaje się calkiem inne, widzicie co innego niz ja widze w bieliźnie :cry:
Dlatego musze dojść do mojej poprzedniej wagi, moze nie az do 47 kg, 50 mi w zupelnosci wystarczy :!: Ćwiczenia to powinny byc - wiem, ale ja jestem straszny len.. Poprostu mi sie nie chce :D
Sniadanie:
serek Danio light (150 kcal)
jabłko (50 kcal)
II śniadanie:
kromka chrupkiego pieczywa (20 kcal)
2 gruszki (140 kcal)
Wyszło 360 kcal :?
Ale ok, nie narezkam to dopiero first day :!:
Dzisiaj idę na aerobic, wiec potem moze na lodzika sobie pozwole.. :lol:
-
Jeszcze tylko tydzien.. Nie chce do szkoły :cry: Nie chce :!: :? :cry:
-
-
Ja tak samo. Wracaj znowu do nauki. Tragedia!!!Wakacje są stanowczo za krótkie
-
Czyli ja sie slonc do tego nie przykladam i Cie nie mam zamiaru wspierac... bo moim zdaniem wygladasz super... a wychodzac z dietki i tak jeszcze schudniesz... mniejsza o to ...
Ja jestem zadowolona z tego co mam pomimo tego, ze nie dopielam tego czego chcialam... i wychodze z dietki, bo wiem ze wychodzac z niej pewnie jeszcze schudne... :)
jestem juz na okolo 1300kcal i powoli zaczynam jesc normalnie i sobie nie zaluje,a mimo to schudlam 0,5kg przez tydzien... ok koncze to glupie pisanie:) zastanow sie!
-
ja nie wiem jak mi zleciały te wakacje nawet
nic nie odpoczełam psychicznie
-
Ale ja w tym roku nic nie schudłam! Nie mam z czego wyjść..
Schudlam z 56 na 47,6 kg w maju tamtego roku...
Ale w tym roku nic..
A moj brzuszek rośnie :cry:
-
heh to niby tak sie odchudzaszi sie meczysz i nic nie schudłaś przez tyle czasu ?
coś chyba nie tak.
albo waga Ci szwankuje albo nas oszukujesz, o ! :lol:
trzym sie ! :*
-
a moze raz sie odchudzała, a raz miała napady.. albo nie przykładała sie do dietki ..
a co do wakacji.. to mialam w 2 miesiące schudnać do 47 kg.. i co ? max. schudłam do 49kg, a teraz znów mam 51.. nie dbałam o moją dietke. A szkoły nie chce, i aż mnie skręca jak sobie pomyśle, ze znowu trzeba będzie sie uczyć rzeczy, których połowa z nich jest mi nie potrzebna
-
Hej :!: Nie zgadniecie o ktorej wstałam :?: O 12.30 :lol: Pobiłam rekord :D
Zjadłam meeega śniadanko :oops: :twisted: :cry:
Sniadanie:
kisiel z Szwecji (180 kcal)
II śniadanie:
rolada lodowa (220 kcal)
Podwieczorek:
miseczka i garść chrupków kukurydzianych , nie mam pojęcia ile moga mieć kcal, bo są bardzo lekkie ale licze (200 kcal)
Zjedzone już 600 kcal :oops: Rannnyyy :cry:
Na obiad mam fasolke po bretońsku, myślę ze policze za nia 400 kcal..
I do końca dnia zostały mi 2 owocki.. :cry:
Co u Was ?
-
dasz rade i bedzie ok :D
a z restza ja w ogole uwazam , ze ty nei masz sie z czego odhcudzac :D
-
hmm ja tez tak mysle nogi masz chudziuchne
-
-
a cio to ten kisiel ze szwecji ? ;D
mow co to za pyszności :p
no i pisz jeszcze jak Ci dzisiaj poszło ;) !
buziaki :*
-
ja tez jestem ciekawa co to za kisiel, ile go zjadłaś ? bo ja 200 ml zwyklego licze jako 200kcal
-
-
zwykły kubek kisielku instant ma góra 120 kalorii :D